Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odżywka białkowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odżywka białkowa. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 kwietnia 2018

SERNIK TRUSKAWKOWO - SZPINAKOWY


Nikomu nie muszę już chyba mówić że uwielbiam piec serniki? 😉
Pokłady moich pomysłów na nie są  niewyczerpane. A nawet jeśli na chwilę mam w głowie pustkę szybko pojawia się nowa receptura.
Tym razem inspiracją było dla mnie ciasto z mojego ulubionego bloga w sieci- "Moje wypieki"
Pani Dorota stworzyła niedawno wspaniałe ciasto truskawkowe pole które zachwyciło mnie kolorami.
Zmodyfikowałam więc mocno przepis dostosowując go do swoich potrzeb oraz charakterystyki własnego bloga i tak zamiast truskawkowej pianki z tłustej i kalorycznej śmietanki powstał wspaniały, truskawkowy sernik na chudym twarogu, z jogurtową polewą wzbogaconą odżywką białkową o smaku białej czekolady a pod nim wilgotny i wspaniale zielony biszkoptowy spód.
Ciasta ze szpinakiem piekłam wielokrotnie, zawsze jednak używałam tego mrożonego. Tym razem jednak użyłam świeżego i to jest strzał w dziesiątkę bo kolor powstaje niesamowity!
Sernik cieszy oko i kubki smakowe.
Spróbujcie sami 🙂

SERNIK TRUSKAWKOWO - SZPINAKOWY


SKŁADNIKI

( kwadratowa foremka 21/21 cm lub tortownica 22cm, 16 porcji)

Szpinakowy biszkopt:
- 100 g listków świeżego szpinaku
- 100 g chudego jogurtu naturalnego
- 2 jajka "L"
- kilka kropel aromatu śmietankowego
- 5 czubatych łyżek erytrolu
- 2 opakowania (80 g) budyniu śmietankowego bez dodatku cukru
- 80 g mąki ryżowej
- łyżeczka proszku do pieczenia

Masa serowa:
- 650 g chudego twarogu w kostce(najlepszy typu klinek)
- 200 g świeżych truskawek(można także użyć mrożonych, należy je jednak wcześniej rozmrozić, odcisnąć z nadmiaru soku i dopiero odważyć potrzebną ilość)
- 4 jajka rozmiar "L"
- opakowanie(40 g) budyniu truskawkowego w proszku bez dodatku cukru
- 1,5 łyżki płynnej stewii lub innego ulubionego słodzidła

Polewa:
- 100 g chudego jogurtu naturalnego 
- 20 g odżywki białkowej o smaku białej czekolady (zamiast odżywki białkowej można użyć odtłuszczonego mleka w proszku, ewentualnie oblać sernik rozpuszczoną białą czekoladą lub inną polewą po upieczeniu)

SPOSÓB WYKONANIA


Biszkopt:
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Dno blachy do pieczenia wykładamy papierem do wypieków(formy silikonowej nie trzeba uprzednio przygotowywać)
Białka jaj oddzielamy od żółtek.
W wysokim pojemniku umieszczamy jogurt, szpinak i żółtka. Całość blendujemy do uzyskania jednolitego "koktajlu"
Białka jaj ubijamy na bardzo sztywną pianę.
Do masy szpinakowej wsypujemy erytrol, mąkę, proszek budyniowy i proszek do pieczenia. Dodajemy kilka kropel aromatu śmietankowego, mieszamy łyżką do połączenia. Do ciasta delikatnie dokładamy ubite białka.
Masę przelewamy do formy, równamy wierzch, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 25 minut do suchego patyczka. Upieczony biszkopt studzimy(najlepiej na kratce) i usuwamy papier do pieczenia.

Masa serowa:
W misce umieszczamy twaróg, truskawki i jajka. Blendujemy aż powstanie jednolita masa bez wyczuwalnych grudek sera.
Do masy serowej dodajemy proszek budyniowy oraz stewię. Mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Na jego dnie ustawiamy formę wypełnioną gorąca wodą.
Szpinakowy biszkopt wkładamy do formy, wylewamy masę serową.
Sernik pieczemy przez 50 minut na środkowym poziomie piekarnika bez termoobiegu(grzanie góra- dół)
Po upływie podanego czasu wyciągamy ciasto z piekarnika, na jego wierzchu rozsmarowujemy polewę i wstawiamy ponownie do piekarnika na jego wyższy poziom włączając górną grzałkę.Pieczemy 10 minut.
Wyciągamy sernik, studzimy w temperaturze pokojowej a następnie wkładamy do lodówki na kilka godzin gdzie zupełnie stężeje.
Smacznego!

Jedna porcja sernika przygotowanego z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
121 kalorii
2,8 g tłuszczu
10 g białka
14,6 g węglowodanów











czwartek, 20 lipca 2017

BABKA KUKURYDZIANA Z JAGODAMI I BIAŁĄ POLEWĄ



Przepis na poniższą babkę powstał kiedy wybierałam się z wizytą do znajomej.
Nie lubię przychodzić z pustymi rękami a co może być lepszego od domowego ciasta do wspólnej kawy?😊
Czasu nie miałam zbyt wiele, potrzebowałam więc czegoś błyskawicznego a zarazem pysznego.
W ten o to sposób powstał pomysł na kukurydzianą babkę.
Ciasto nie wymaga żmudnych przygotowań ani nawet użytku miksera. Wystarcza wymieszać ze sobą składniki, przelać do formy i upiec.
Babki upiekłam dwie. Jedną jeszcze ciepłą zabrałam ze sobą do znajomej.Nie zdążyła jeszcze dobrze ostygnąć a już zniknęła z talerza rozchwycona w większości przez dzieci które zyskały na tym fioletowe dzióbki😃
Druga została w domu, po powrocie postanowiłam więc przyozdobić ją dodatkowo polewą z odżywki białkowej i jogurtu.
Obie wersje są pyszne!
Babka jest miękka, waniliowa i apetycznie żółciutka a dodatek fioletowych jagód to smak pełni lata🙂
Przepis podaję na jedną keksówkę ale oczywiście można podwoić składniki i jak ja upiec dwie babki 😃

BABKA KUKURYDZIANA Z JAGODAMI I BIAŁĄ POLEWĄ

SKŁADNIKI

- 2 jajka rozmiar L
- 250 gramów jogurtu naturalnego(użyłam sokólski 0%)
- 2 łyżki płynnej stewii
- 100 gramów mąki kukurydzianej
- 2 opakowania(80 gr) budyniu waniliowego bez dodatku cukru
- ćwierć łyżeczki mielonej wanilii lub łyżka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

dodatkowo:
- 130 gramów jagód

na polewę:
- 25 gram jogurtu naturalnego
- 20 gram odżywki białkowej o dowolnym smaku(u mnie cytrynowe makaroniki, odżywkę białkową można zastąpić odtłuszczonym mlekiem w proszku)

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią. Ułatwi to wyjęcie ciasta. Jeśli macie formę silikonową nie trzeba jej wykładać ani smarować.

Mąkę mieszamy z proszkiem budyniowym, do pieczenia i wanilią.
Jajka, jogurt i stewię umieszczamy w garnku i łączymy ze sobą ręczną trzepaczką lub łyżką.
Wsypujemy składniki suche, mieszamy do połączenia.

Na dno keksówki wylewamy kilka łyżek masy, posypujemy jagodami, następnie znów przykrywamy kilkoma łyżkami ciasta, na to jagody i tak do wyczerpania. Ostatnią warstwę powinno stanowić ciasto.

Formę wkładamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez około 50 minut lub do suchego patyczka.

Jogurt mieszamy z odżywką białkową tak by powstała jednolita polewa.

Gorącą babkę wyciągamy z formy i studzimy na kratce, lekko ciepłą smarujemy polewą, zostawiamy w temperaturze pokojowej do całkowitego wystudzenia.
Zamiast polewy zimną babkę można posypać pudrem z ksylitolu.

Całość babki  z podanych powyżej składników(bez polewy) zawiera następujące wartości odżywcze:
996 kalorii
13,8 gramów tłuszczu
34,3 gramów białka
187 gramów węglowodanów






czwartek, 20 kwietnia 2017

TRUFLE CZEKOLADOWO-MALINOWE I O CUKRZE SŁÓW KILKA


Maleńka przekąska w sam raz na słodyczowego głoda!
Mówiłam wam już kiedyś że nie jadam czekolady?
Ale tylko pod postacią prosto z opakowania😉
Chętnie natomiast wykorzystuję ją do ciast i deserów.Wybieram jednak tę bez cukru bo tego składnika w codziennej diecie unikam jak mogę.
Na całe szczęście na rynku możemy znaleźć całą masę słodkich tabliczek słodzonych ksylitolem, erytrolem, stewią i bardziej sztucznymi zamiennikami.
Oczywiście czekolada nadal jest czekoladą. Zawiera sporo tłuszczu oraz jest prawdziwą bombą kaloryczną więc nawet tej bez cukru nie można jeść bezkarnie.
Jaką więc ma przewagę nad zwykłą?
A taką że cukier błyskawicznie podnosi poziom insuliny co powoduje szybkie uczucie euforii i zaspokojenie słodyczowego głodu... na chwilę...
Insulina tak samo szybko jak wybiła się na wyżyny tak samo szybko spada"na łeb, na szyję" a skutkiem tego jest chęć na więcej i więcej...
Organizm przyzwyczajony do dużych dawek cukru domaga się go w coraz większych ilościach. W wypadku nie dostarczenia mu stałej dawki czujemy rozdrażnienie, bóle głowy, rozkojarzenie. Prosty mechanizm uzależnienia!
A najlepiej wiedzą o tym właściciele koncernów spożywczych. Dlatego właśnie cukier w zasadzie dodawany jest prawie do wszystkich produktów. Nawet do takich w których nawet nie podejrzewalibyśmy jego istnienia.
Bo jak inaczej "zmusić" potencjalnego klienta do zakupu?
Uzależniając go od swojego produktu!
Cała postać rzeczy sprawia że niezwykle trudno wyeliminować cukier z jadłospisu. Można jednak znacznie ograniczyć jego spożywanie a to już będzie korzyścią dla naszego zdrowia i samopoczucia.
Wystarczy unikać produktów wysoko przetworzonych, gazowanych napojów, słodzonych serków, jogurtów, wyrobów cukierniczych iiii... kupnych słodyczy pod każdą postacią.
Oczywiście mowa tu o cukrze dodanym do wyrobów. Cukier bowiem lecz pod inną postacią znajduje się także w owocach swieżych i suszonych czy mleku i jego przetworach. Jest to jednak trochę inny jego rodzaj. Bardziej naturalny i nie tak szkodliwy dla naszego organizmu.
Słyszeliście kiedyś by ktoś uzależnił się np. od jabłek?
No nie...
A od cukierków czy czekolady?
No właśnie...
Ten sam mechanizm działa w domowej produkcji słodkości w których cukier zastępujemy jego zamiennikami.

Gwoli ścisłości. Kilka lat temu na potęgę zjadałam ogromne ilości sklepowych słodyczy. W błędnym kole uzależnienia było mi ciągle mało i mało.
Można by powiedzieć że uzależniona byłam od słodkiego smaku. Ale czy napewno?
Dlaczego więc nie usiądę nad blachą upieczonego przez siebie ciasta i nie zjadam całego na raz?
Dlaczego nie wyjadam erytrolu prostu z torebki za pomocą łyżki jak często robiłam to z cukrem w przypadku braku innych słodkości?
To proste. Nie uzależniał mnie słodki smak a CUKIER pod czystą postacią.
Jedząc domowe słodkości pozbawione tego składnika zaspokajamy apetyt i chęć na słodki smak ale nie dajemy organizmowi sygnału do wszczęcia mechanizmu nałogu.
Potrzeba zjedzenia czegoś dobrego zostaje zażegnana po jednej porcji i ciało  nie domaga się kolejnych.
A naturalne zapotrzebowanie organizmu na ten składnik zaspokajam świeżymi owocami, warzywami, jogurtami czy niewielką ilością miodu który też jest cukrem prostym więc nie należy przesadzać z jego ilością , w odróżnieniu jednak od cukru buraczanego/trzcinowego zawiera dodatkowo wartości odżywcze pozytywne dla naszego organizmu.

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz!
Czy wiecie że nadmierne spożycie cukru powoduje upośledzenie odczuwania słodkiego smaku?
Jednym zdaniem: Im więcej go spożywamy tym słabiej odczuwamy jego smak.
Tak samo jak w przypadku narkotyków chociażby. Zmniejsza się wrażliwość organizmu na dostarczaną mu substancję uzależniającą. Dlatego wciąż potrzebujemy jej więcej i więcej.

Nie jest łatwo wyjść z cukrowego nałogu.
Osoby które próbują zastąpić cukier jego zamiennikami bardzo często twierdzą że wyroby z jego zamiennikami po prostu im nie smakują.
Dlaczego?
A dlatego że organizm przyzwyczajony do dużych dawek cukru nie odczywa słodkiego smaku który z niego nie pochodzi tak jak powinien.
Znacie osoby które słodzą owoce?
Ja znam...
Te same osoby po cukrowym odwyku zachodzą w głowę jak kiedyś mogły jeść np. truskawki z cukrem?!
Po dłuższym czasie rezygnacji z cukru nasze kubki smakowe powracają do stanu pierwotnej wrażliwości i o wiele intensywniej odczuwamy naturalnie słodki smak występujący w wielu produktach co pozwala nam znacznie ograniczyć ilość tego dodawanego. Nie zmienia to jednak faktu że po powrocie do jego użytkowania szybko błędne koło zaczyna się na nowo i już po jakimś czasie lądujemy w punkcie wyjścia.
Dlatego właśnie warto zastąpić cukier zamiennikami które nie powodują uzależnienia.
Oczywiście znajdą się także zagorzali przeciwnicy substancji słodzących.
Faktem jest że najlepiej wybierać zamienniki pochodzenia jak najbardziej naturalnego jak erytrol/ksylitol czy stewia.
Ja jednak uważam(i tego będę nieodmiennie się trzymać) że SPOŻYWANIE SŁODZIKÓW W ROZSĄDNYCH ILOŚCIACH JEST O WIELE MNIEJ SZKODLIWE NIŻ NADUŻYWANIE CUKRU.
Wybierzcie sami...

Wracając jednak do przepisu.
Trufle które dziś prezentuję to przepyszne kuleczki z czekolady, naturalnego serka i mąki kokosowej(u mnie z dodatkiem odżywki białkowej) obtoczone w liofilizowanych malinach. Janniestety w posiadaniu miałam tylko jeden malinowy"batonik" więc część obtoczyłam w mące kokosowej, były równie smaczne, jednak te z malinami wymiatają😉
Smak jest naprawdę rewelacyjny.
Słodycz łatwy i szybki do zrobienia a napewno skusi niejednego łasucha.
Maliny z czekoladą to naprawdę pyszne połączenie.
Polecam!

TRUFLE CZEKOLADOWO-MALINOWE


SKŁADNIKI

- 80 gram czekolady gorzkiej bez dodatku cukru
- 150 gram gęstego odtłuszczonego serka naturalnego
- 50 gram mąki kokosowej
- 20 gram odżywki białkowej o smaku malinowym(można zastąpić zwiększając ilość mąki kokosowej)

do obtoczenia:
- 2 batoniki z liofilizowanych malin lub 20 gram sproszkowanych liofilizowanych malin

SPOSÓB WYKONANIA

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, po łyżce dodajemy do niej serek i dokładnie mieszamy, wsypujemy mąkę kokosową oraz odżywkę białkową, łączymy. Masę odstawiamy do ostygnięcia po czym wkładamy ją do lodówki aż stężeje na tyle że będzie dało się ręcznie formować z niej kulki.
Jeśli mamy liofilizowane maliny pod postacią "batoników" wkładamy je do woreczka strunowego i za pomocą wałka rozdrabniamy na pył.
Z masy formujemy kuleczki i obtaczamy je w malinowym proszu.
Przechowujemy w lodówce. 
Mnie wyszło 20 sztuk trufli.

Całość masy posiada następujące wartości odżywcze:
800 kalorii 
47 gram tłuszczu
43 gramy białka
63 gramy węglowodanów





wtorek, 4 kwietnia 2017

SERNIK O SMAKU ORZECHÓW LASKOWYCH


 

Dawno nie było tu sernika😊
Pamiętacie że to jedno z moich ulubionych ciast?
A zbliżająca się świąteczna pora to doskonały czas na jego upieczenie.
Ten który dziś prezentuję to iście królewski smakołyk który zachwyci każdego wielbiciela serników.
W przepisie na domowe toffife pisałam o maśle 100% z orzechów laskowych.
To właśnie ten produkt wykorzystałam do zrobienia sernika.
Jeśli ktoś jeszcze się w rzekome masło nie zaopatrzył to namawiam gorąco.
Masło z orzechów laskowych znajduje się w masie serowej a także w polewie.
Dla pogłębienia smaku dołożyłam odżywkę białkową orzech laskowy, aromat i mleko orzechowe.
Ten sernik smakuje jak nutella!!
W tym wypadku odstąpiłam od zwyczaju nie ubijania jajek który gwarantuje że sernik nie opadnie.
Jaja ubiłam na parze żeby uzyskać większą ich stabilność.
Sernik oczywiście zapadł się nieco po środku, jednak dzięki temu zabiegowi wyszedł tak puszysty i rozpływający się w ustach że moja własna rodzicielka nie chciała wierzyć że jest to sernik pieczony w piekarniku a nie na zimno.
Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć że to jeden z najlepszych serników jakie wyszły z pod mojej ręki. A zrobiłam ich już naprawdę sporo!
Pewnie zauważycie od razu że wierzch ciasta obsypany jest pokruszonymi pistacjami.
Nie był to zabieg celowy.
Zwyczajnie nie miałam orzechów laskowych w zanadrzu.
Znalazły się za to na następny dzień😉
Nie popsuło to jednak dominującego smaku a efekt wizualny również zyskał na atrakcyjności.
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na świąteczne ciasto, ten sernik będzie idealny.

SERNIK O SMAKU ORZECHÓW LASKOWYCH

SKŁADNIKI
(tortownica kwadratowa 23/23cm lub okrągła o średnicy 23 cm)

- 1 kg sera twarogowego z wiaderka 4% tłuszczu(użyłam sera firmy president)
- 4 jajka rozmiar L
- 200 gram "mleka" z orzechów laskowych(np. firmy alpro)
- 50 gram masła z orzechów laskowych
- 40 gram odżywki białkowej o smaku orzechów laskowych(moja była czekoladowo-orzechowa) *
- 8 czubatych łyżek erytrolu(dla mnie masa serowa w ostateczności była za mało słodka,dodałam więc jeszcze pół łyżki słodziku w płynie,najlepiej spróbować)
- kilka kropel aromatu orzech laskowy

* zamiast odżywki białkowej można użyć budyniu w proszku o smaku orzechów laskowych

polewa:
- 40 gram czekolady mlecznej
- 20 gram masła z orzechów laskowych

dodatkowo:
- pokruszone orzechy laskowe lub pistacjowe do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Na jego dnie ustawiamy blaszkę wypełnioną wodą.
Twaróg mieszamy za pomocą łyżki z mlekiem, masłem orzechowym, aromatem oraz odżywką białkową.
Jajka wbijamy do miski, wsypujemy erytrol.
Miskę stawiamy na garnku z gotującą się na wolnym ogniu wodą i ubijamy jaja z pomocą miksera aż potroją swoją objetość i staną się prawie białe.
Zdejmujemy z garnka i ubijamy jeszcze kilka minut aż trochę ostygną.
Masę jajeczną partiami dodajemy do twarogowej i mieszamy delikatnie aż się połączą, w razie potrzeby dodatkowo dosładzamy.
Całość przelewamy do tortownicy(masa jest dość rzadka ale taka ma być). Nie trzeba wykładać ani smarować jej niczym.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 1 godzinę 30 minut lub trochę dłużej aż masa serowa się zetnie.
Środek może być jeszcze delikatnie"galaretowaty" i ruchomy. Dojdzie po schłodzeniu.
Upieczony sernik zostawiamy do ostygnięcia w uchylonym piekarniku po czym przekładamy go na kilka godzin lub całą noc do lodówki.
Sernik odkrawamy od brzegów tortownicy i zdejmujemy jej obręcz.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej masło orzechowe, studzimy i lekko ciepłą  oblewamy wierzch sernika.
Posypujemy pokruszonymi orzechami.

rada: jeśli podczas pieczenia wierzch sernika zbyt mocno się rumieni należy przykryć formę folią aluminiową.

Wartość odżywcza całości:
2069 kalorii
127 gram tłuszczu
170 gram białka
74 gramy węglowodanów

Po podzieleniu na 20 porcji:
103 kalorie
6 gram tłuszczu
9 gram białka
4 gramy węglowodanów




środa, 22 marca 2017

NUGAT



Nugat to rodzaj deseru składającego się z ubitych białek jaj zaparzonych syropem cukrowym z dodatkiem miodu, pełen orzechów i migdałów, czasem z zawartością innych bakalii i kakao.
Słodki, gumowato-chrupiący ulepek😊
Brzmi pysznie?
Jak dla mnie tak😃
Moja wersja nugatu jak zwykle odchudzona i bez dodatku białego cukru.
Słodzona miodem, z orzechami pistacjowymi, płatkami migdałów i żurawiną.
Żeby nadać mu więcej wartości odżywczych dorzuciłam odżywkę białkową o smaku białej czekolady. Nie jest ona niezbędna ale dodaje dodatkowego smaku i słodyczy. Bez jej udziału pewnie trzeba by deser troszkę czymś jeszcze osłodzić.
Do swojego nugatu dodałam żelatynę choć w tradycyjnym się jej nie używa.
W tamtym jednak białka zaparza się potworną ilością wrzącego syropu cukrowego. U mnie go brak więc rolę utrwalacza spełniła żelatyna.
Deser jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu a moja reakcja po spróbowaniu jeszcze nie stężałej masy?
Rany! Jakie to pyszne!
Spróbujcie sami😉

NUGAT


SKŁADNIKI

(płaska foremka, użyłam metalowej puszki po ciastkach 20/14 cm)

- 2 białka jaj(L)
- 30 gram płynnego miodu
- 30 ml wody
- 10 gram żelatyny
- 20 gram odżywki białkowej o ulubionym smaku(opcjonalnie)
- 30 gram płatków migdałów
- 30 gram obranych pistacji
- 30 gram suszonej żurawiny

SPOSÓB WYKONANIA


Płatki migdałów i orzechy pistacjowe prażymy na suchej patelni żeby wydobyć ich intensywniejszy smak. Studzimy.
Foremkę wykładamy folią spożywczą.


Białka jaj ubijamy na bardzo sztywną pianę, do ubitych wsypujemy odżywkę białkową i miksujemy.
Do garnuszka wlewamy miód i wodę,podgrzewamy mieszając aż się połączą. Do gorącego płynu dodajemy żelatynę i mieszamy dokładnie do jej rozpuszczenia. Całość wlewamy małym strumyczkiem do piany stale ubijając mikserem, dorzucamy bakalie.
Masę przekładamy do formy, chłodzimy w lodówce minimum dwie godziny.


Po tym czasie dzielimy na porcje. Ja pocięłam deser na 18 kosteczek.

Całość tak wykonanego nugatu zawiera następujące wartości odżywcze:
711 kalorii
32 gramy tłuszczu
47 gram białka
61 gram węglowodanów