Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty

środa, 4 stycznia 2017

WANILIOWY SĘKACZ

WANILIOWY SĘKACZ



Sękacz to ciasto wywodzące się z kuchni niemieckiej, wypiekany obecnie w wielu krajach jako potrawa regionalna. W Polsce króluje na Kaszubach, Suwalszczyźnie i województwie podlaskim.
Tradycyjny sękacz wypiekany jest nad otwartym ogniem na wałku przypominającym rożen.
Na obracający się wałek nalewane są  porcje ciasta które spływając zastygają i tworzą sople które w ostateczności nadają mu wygląd sęków a przypieczone kolejno warstwy w przekroju przypominają słoje drzewa. Stąd nazwa tego wypieku.
Sękacz w wielu regionach tradycyjnie podaje się na Wielkanoc oraz jako ciasto weselne.
Składa się głównie z jaj których wg. staropolskich przepisów trzeba było zużyć nawet 40 sztuk!
Jest to więc ciasto biszkoptowe z dodatkiem tłuszczu(masła)
W internecie znaleźć można sporo przepisów na sękacz domowy. Pieczony w blasze. Zapewne nie jest to ten sam smak ale za to wygląd bardzo ciekawy a i w smaku bardzo dobry.
Te domowe składają się z jajek, sporej ilości masła, cukru, cukru waniliowego i mąki pszennej wymieszanej z ziemniaczaną.
Ja w swoim sękaczu mąkę zastąpiłam całkowicie waniliowym budyniem w proszku. Zmniejszyłam też ilość masła zastępując jego część jogurtem naturalnym. Użyłam również zamienniku cukru.
Jest ciastem dość suchym więc świetnie sprawdza się tu polewa czekoladowa lub lukier. Wilgoci nabiera i podobno zyskuje na smaku wraz z upływem czasu. U mnie nie dotrwał na tyle długo bym mogła to potwierdzić😉
Sękacz jest niezwykle prosty w przyrządzeniu, wymaga jednak sporo cierpliwości.
Ja miałam dwa podejścia do niego. Podejście pierwsze: W silikonowej formie na babkę z większej ilości składników. Niestety za jego pieczenie zabrałam się dość późnym wieczorem a to poskutkowało pośpiechem, przez co zbyt szybko wyciągałam ciasto z piekarnika nie pozwalając się mu wystarczająco przypiec. Ucierpiał na tym wygląd ciasta bo słoje były słabo widoczne. Polecam więc wziąć się za pieczenie mając wystarczającą ilość czasu.
Podejście drugie: W małej ceramicznej kokilce z niewielkiej ilości składników. Ciasto wyszło dokładnie takie jakie chciałam.
Można oczywiście podwoić czy potroić składniki i upiec je w większej foremce lub zrobić kilka mniejszych sękaczy.

PRZEPIS

(okrągła kokilka o średnicy 9 cm i wysokości 4,5 cm)

- 1 jajo rozmiar L osobno białko osobno żółtko
- opakowanie 40 gram waniliowego budyniu bez cukru
- odrobina proszku do pieczenia na czubku łyżeczki
- łyżeczka płynnego słodziku lub 2 tabletki rozpuszczone w małej ilości gorącej wody, ewentualnie inne ulubione słodzidło
- 10 gram masła o zmniejszonej zawartości tłuszczu
- 20 gram jogurtu naturalnego

na polewę:
- 3 kostki gorzkiej czekolady/około 21 gram(użyłam Wawel bez dodatku cukru)
- łyżka jogurtu naturalnego

SPOSÓB WYKONANIA


Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni. Najlepiej jeśli mamy w nim funkcję grilla. Jeśli nie, może być to sam termoobieg. Pamiętać jednak należy żeby włączyć tylko górną grzałkę. Chodzi o to żeby ciasto z wierzchu przypiekało się dość mocno a dół nie był podgrzewany co spowodowałoby jego przypalenie.
Kokilkę spryskujemy dokładnie olejem w spreju i wysypujemy najlepiej kleikiem ryżowym lub grubą mąką kokosową. Wtedy będziemy mieć pewność że upieczony sękacz łatwo z niej wyjdzie.


Masło rozpuszczamy.Białko jaja ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy żółtko, masło i słodzik oraz jogurt. Wyłączamy mikser.
Wsypujemy proszek budyniowy i do pieczenia. Mieszamy bardzo dokładnie(najlepiej partiami wsypywać i mieszać)
Do kokilki wlewamy około 2 łyżeczki ciasta, tak by pokryło jej dno. Wstawiamy do piekarnika na najwyższy poziom i pieczemy przez 2-5 minut do mocnego zrumienienia. 


Każdy piekarnik jest inny trzeba więc samemu ocenić jaki czas jest wystarczający.
Następnie foremkę wyciągamy i wlewamy kolejną porcję ciasta. Czynności powtarzamy aż do jego wyczerpania.
Mi wyszło 12 warstw.
Upieczone ciasto wyciągamy z foremki i studzimy.


Czekoladę wraz z jogurtem umieszczamy w miseczce nad garnkiem z gotującą się wodą i rozpuszczamy mieszając. Polewamy sękacz i odstawiamy do wystudzenia.

Całość ciasta z podanych wyżej składników zawiera:
342 kalorie
11 gram tłuszczu
10 gram białka
52 gramy węglowodanów
Podzielne na 3-4 porcje







czwartek, 10 listopada 2016

BABKA MARMURKOWA NA KEFIRZE

BABKA MARMURKOWA NA KEFIRZE

(BEZ TŁUSZCZU I CUKRU)


Marmurkowa babka to klasyk wśród wypieków. Robi się ją w każdym chyba domu, można kupić ją w każdej cukierni a nawet w markecie. Jest w niej coś co sprawia że wszyscy ją uwielbiają.
Taka babka to ulubione ciasto mojego narzeczonego. Często słyszę prośby o jej upieczenie. Ale o ile kiedyś na maśle, margarynie czy oleju i z cukrem robiłam ją często i wychodziła piękna i puchata, o tyle taka odchudzona nie bardzo się mi niestety udawała.
W końcu jednak dopracowałam przepis na tyle że za każdym razem wychodzi tak smaczna iż znika w mgnieniu oka. Co widać niestety po zdjęciach gdyż piekąc ją wieczorem i zostawiając do rana,  zanim zdążyłam zrobić porządne fotografie solidnego kawałka już ubyło 😃
Babka jest bardzo prosta w przygotowaniu, smaczna, puszysta przez obecność proszku do pieczenia i sody oraz dodanie ubitych białek i wilgotna dzięki dodatkowi kefiru.
Czego chcieć więcej?😊

SKŁADNIKI


- 4 jajka rozmiar L
- 430 gram kefiru (użyłam piątnicy 0 % tłuszczu)
- 3 łyżki płynnego słodziku
- 120 gram mąki kukurydzianej
- płaska łyżeczka sody
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
- 2 opakowania budyniu czekoladowego bez cukru
(opakowanie budyniu 40 gram)

SPOSÓB WYKONANIA


Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.
Mąkę przesiewamy i mieszamy z sodą i proszkiem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ucieramy mikserem do białości, nadal ucierając dodajemy po łyżce kefir i przesianą mąkę oraz słodzik. Masę dzielimy na dwie równe części. Do jednej dodajemy 2 budynie waniliowe do drugiej czekoladowe. Miksujemy do połączenia składników. Z białek ubijamy sztywną pianę. Dodajemy po połowie do masy jasnej i ciemnej i mieszamy delikatnie za pomocą silikonowej łopatki.
Na spód formy do babki wylewamy ciasto ciemne a na nie ciasto jasne. Najlepiej użyć formy silikonowej, nie musimy jej wtedy niczym smarować a upieczona babka łatwo daje się wyciągnąć.
Babkę piekłam przez 1 godzinę 10 minut ale najlepiej po godzinie sprawdzać patyczkiem czy nie jest surowa.
Upieczoną babkę studzimy i wyciągamy z formy. Przed podaniem posypać ksylitolem w pudrze.

Całość babki posiada:
1461 kalorii
22 gramy tłuszczu
53 gramy białka
261 gram węglowodanów

Po podzieleniu na 16 porcji jeden kawałek posiada:
95 kalorii
1,7 gram tłuszczu
3,6 gram białka
16 gram węglowodanów




poniedziałek, 7 listopada 2016

BŁYSKAWICZNE CIASTO OWSIANE Z GRUSZKAMI

BŁYSKAWICZNE CIASTO OWSIANE Z GRUSZKAMI

(BEZ MAKI I JAJEK)


Lubicie owsiankę? Ja bardzo!
Ale dopiero odkąd spróbowałam owsianek pieczonych w różnych wydaniach. Zazwyczaj robione w niewielkich naczynkach do zapiekania na jedną lub dwie porcje ,z dodatkiem nasion, orzechów, owoców.
Ostatnio na zakupach trafiłam na owsiankę Melvitu bez dodatku cukru i mleka w proszku za to z suszonymi owocami i nasionami chia.
Tym razem zawartość paczki wykorzystałam do zrobienia ciasta.
Jest bardzo smaczne, szybkie do zrobienia, wilgotne dzięki owocom i aromatyczne przez dodatek cynamonu i przyprawy do piernika. W sam raz do porannej kawy lub na słodki podwieczorek.
Polecam.

SKŁADNIKI

(blaszka 22/22 cm)

-350 gram płatków owsianych( mogą być zwykłe lub z Dodatkami)
-30 gram mielonego lnu
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-płaska łyżeczka cynamonu
-płaska łyżeczka przyprawy do piernika
-2 duże lub 3 małe gruszki (po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych 300 gram)
-200 gram jogurtu naturalnego lub kefiru(można zastąpić mlekiem roślinnym dodać wtedy troszkę mniej, około 150 gram gdyż jest rzadsze)
-3 łyżki płynnego słodziku

SPOSÓB WYKONANIA


Płatki owsiane mieszamy z mielonym lnem i zalewamy gorącą wodą do pokrycia. Najlepiej powoli wlewać wodę jednocześnie mieszając płatki. Mają być wilgotne ale wody nie może być za dużo. Tyle ile jej wchłoną.
Odstawiamy masę do ostudzenia. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i nastawiamy piekarnik na 180 stopni. Obrane gruszki kroimy w większą kostkę. Do masy owsianej dodajemy cynamon, przyprawę do piernika i proszek do pieczenia oraz słodzik. Mieszamy bardzo dokładnie łyżką. Na koniec wrzucamy gruszki i również mieszamy.
Całość przekładamy do formy dość mocno ubijając łyżką. Pieczemy przez około 50 minut aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów formy a wierzch się przyrumieni.
Po wystudzeniu posypujemy ksylitolem w pudrze.

Ciasto podzieliłam na 16 porcji. Jedna z nich zawiera około:
103 kalorie
3,83 gram białka
2 gramy tłuszczu
20 gram węglowodanów





środa, 2 listopada 2016

RÓŻANO-MALINOWA SZARLOTKA


Szarlotki nigdy się mi nie znudzą. Zaraz obok sernika jest to moje ulubione ciasto. Można zrobić ją na tysiące sposobów. Uwielbiam kombinować z różnymi połączeniami smaków w ciastach z jabłkami.
Jakiś czas temu zakupiłam butelkę wody różanej. Stała sobie zapomniana w głębi szafki bo nie bardzo wiedziałam do jakiego wypieku jej użyć.
Jak to bywa na jesieni jabłek stale mam nadmiar. Nadszedł więc czas na szarlotkę. Przypomniałam sobie o wodzie różanej i postanowiłam zaryzykować dodając ją do wypieku.Żeby była całkiem inna niż zwykle do ciasta dodałam maliny a jabłka kryją się pod bezowo-budyniową,malinową pierzynką z dodatkiem malin.
Szarlotka jest bardzo smaczna. Aromat i smak róży jest bardzo subtelny. Wody dodałam całkiem sporo i trochę obawiałam się czy nie będzie zbytnio dominować smakiem,jednak moje obawy były bezpodstawne.

SKŁADNIKI

(blaszka 25/30 cm)

ciasto:
-120 gram mąki kukurydzianej
-60 gram skrobi z tapioki(można zastąpić ziemniaczaną)
-płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
-2 łyżki płynnego słodziku
-4 łyżki wody różanej
-40 gram masła(używam takie o zmniejszonej zawartości tłuszczu)
-1 jajko rozmiar L

masa jabłkowa:
-600 gram jabłek(waga bez skórek o ogryzków)
-2 płaskie łyżeczki cynamonu
-łyżka wody różanej
-20 gram budyniu waniliowego w proszku lub skrobii

pianka:
-5 białek jaj
-2 łyżki płynnego słodziku
-łyżka wody różanej
-mały kubek jogurtu naturalnego(180 gram)
-opakowanie(40 gram budyniu malinowego bez cukru)

dodatkowo:
-200 gram malin(mrożonych)

SPOSÓB WYKONANIA


Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojone masło,słodzik,jajko i wodę różaną,zagnieść ciasto(w razie potrzeby można dolać odrobinę wody)Owinąć je folią i umieścić w lodówce na minimum jedną godzinę.
Jabłka zetrzeć na tarce o drobnych oczkach,umieścić na patelni,podlać kilkoma łyżkami wody,posypać cynamonem i dusić do miękkości i odparowania. Do gorących jabłek dodać wodę różaną,cynamon i proszek budyniowy lub skrobię. Wymieszać dokładnie(jeśli mamy bardzo kwaśne jabłka możemy dodatkowo je osłodzić)

Ciastem wylepić dno i boki posmarowanej tłuszczem blaszki,nakłuć widelcem. 


Podpiec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 15 minut.
Na spód wyłożyć jabłka.


Jogurt wymieszać ze słodzikiem i wodą różaną. Białka ubić mikserem na bardzo sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce jogurt.Do ubitej masy wsypać budyń i zmiksować krótko.


Pianę wyłożyć na jabłka,poukładać maliny.


Piec przez 35-40 minut. Jeśli piana zbyt szybko się rumieni przykryć blaszkę folią aluminiową.
Kroić po całkowitym wystudzeniu.

Ciasto podzieliłam na 16 porcji.Jedna z nich posiada:
106 kalorii
3,1 gram białka
2,3 gram tłuszczu
19,35 gram węglowodanów




niedziela, 30 października 2016

JABŁECZNIK  Z SEREM


Jabłka to moje ulubione owoce.Zawsze mam w domu ich zapas.Ostatnio dostałam ich kilka kilogramów  od znajomej,wprost z działkowego sadu.
Wariacji na temat ciast z jabłkami wykonałam już wiele ale że to wyszło wyjątkowo smaczne postanowiłam się nim podzielić.Nie jest to standardowe ciasto z jabłkami bo owoce nie są rozdrobnione ani uprzednio podprażone,za to kryją się w serowej masie.Delikatne ciasto,masa serowa z dodatkiem cynamonu i jabłka dają bardzo smaczne i ciekawe połączenie.

SKŁADNIKI

(na niewielką formę do tarty 18 cm)


ciasto:
-120 gram gęstego serka naturalnego(używam bieluch lekki)
-łyżeczka ekstraktu waniliowego
-60 gram mąki jaglanej
-60 gram mąki orkiszowej
-40 gram mąki kokosowej
-20 gram masła o obniżonej zawartości tłuszczu
-pół łyżeczki proszku do pieczenia
-4 łyżki erytrolu

Masa serowa:
-300 gram serka naturalnego
-połowa opakowania budyniu waniliowego(20 gram)
-łyżeczka ekstraktu waniliowego
-2 płaskie łyżeczki cynamonu
-łyżka płynnego słodziku
-50 ml wody

Dodatkowo:
-350 gram jabłek(u mnie były to 4 małe jabłuszka)
-jajko do posmarowania
-erytrol i cynamon do posypania wierzchu

SPOSÓB WYKONANIA


Mąki wymieszać z erytrolem,proszkiem do pieczenia i pokrojonym masłem. Dodać serek i ekstrakt waniliowy. Zagnieść ciasto. W razie potrzeby można dodać trochę zimnej wody. Podzielić na dwie części i umieścić na godzinę w lodówce lub na 15 minut w zamrażalniku.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Pierwszą część ciasta rozwałkować cienko i i przełożyć do wysmarowanej np.olejem kokosowym i posypanej mąką ryżową płytkiej formy,tak aby pokryła całe dno i boki,nakłuć widelcem i podpiec przez 15 minut. Resztę ciasta schować do lodówki.
Jabłka obrać,oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić na połówki(jeśli są większe to na ćwiartki)
Poukładać je na podpieczonym spodzie. Wolne przestrzenie wypełnić jabłkami pokrojonymi na mniejsze kawałki.
Serek wymieszać z wodą, słodzikiem,ekstraktem waniliowym,cynamonem i proszkiem budyniowym. Zalać nim jabłka.
Drugą połowę ciasta rozwałkować i umieścić na jabłkach dziurkując widelcem. Ja wykrawałam z ciasta foremką serduszka i układałam jedno obok drugiego tak żeby między nimi zostało milimetr miejsca. W ten sposób nie musiałam dziurkować ciasta.
Ważne żeby para wodna z piekących się jabłek miała gdzie uciekać.
Formę z ciastem wstawić do piekarnika. Po 35 minutach wyciągnąć,wierzch ciasta posmarować rozkłuconym jajkiem za pomocą silikonowego pędzelka i obsypać obficie erytrolem wymieszanym z cynamonem.Ponownie wstawić do piekarnika,włączyć górną grzałkę i piec jeszcze 7-10 minut. W ten sposób powstanie chrupiąca skorupka.
Upieczone ciasto wystudzić.Można posypać je ksylitolem w pudrze.Kroić dopiero kiedy jest zimne a masa serowa zastygnie.
Wg.mnie ciasto smakuje najlepiej następnego dnia kiedy ciasto nawilgnie od jabłek i masy serowej.

Po podzieleniu na 8 porcji jeden kawałek ciasta posiada:

158 kalorii
7,29 gram białka
4,83 gram tłuszczu
21,62 gram węglowodanów




piątek, 28 października 2016

BROWNIE Z CUKINII


Jestem w tej mniejszości osób która nie przepada za cukinią. Nie przemawiają do mnie kompletnie jej walory smakowe. A próbowałam placków z niej,kotlecików czy dodanej do leczo.
Po kilku nieudanych podejściach znikła więc na kilka lat z mojej listy zakupów.
Dopóki nie wpadłam gdzieś w sieci na przepis na ciasto z jej udziałem. Pomyślałam że skoro nie smakowała mi na słono to być może zasmakuje w słodkiej wersji? Nie myliłam się. Na pewno nie jest to ostatni mój wypiek z cukinią.
Brownie to ciasto o dość ciężkiej,zwartej,wilgotnej a nawet wręcz zakalcowatej strukturze. Bardzo słodkie i mocno czekoladowe.
W tym przypadku dodatek cukinii do ciasta idealnie oddaje ten opis.
Aby przełamać słodki smak  dodałam do niego czarne porzeczki które świetnie się w nie wkomponowały i dodały niepowtarzalnego smaku ale równie dobrze sprawdziłyby się pewnie także maliny lub wiśnie(oczywiście o tej porze roku korzystam z owoców mrożonych) choć sądzę że bez owoców też smakowałoby równie dobrze.

SKŁADNIKI

(niewielka keksówka lub foremka 18/18,można upiec także w większej wtedy będzie niższe)


-średnia cukinia(około 300 gram)
-200 gram mąki jaglanej(można zastąpić ją orkiszową,żytnią,kukurydzianą)
-1 jajko rozmiar L
-100 gram jogurtu naturalnego
-60 ml wody(w wypadku gdy cukinia puści dużo płynu można jej nie dolewać.Moje ciasto było zbyt gęste więc dolałam)
-25 gram kakao
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-3 łyżki płynnego słodziku
-120 gram czarnej porzeczki lub innych drobnych,kwaśnych owoców)

SPOSÓB WYKONANIA 

Piekarnik nastawić na 180 stopni. Cukinię umyć,odciąć zdrewniałe końce i zetrzeć na tarce o niewielkich oczkach(nie obierać ze skórki!) Połączyć ją z roztrzepanym jajkiem,jogurtem,w razie potrzeby wodą i słodzikiem.

Kakao,proszek do pieczenia i mąkę przesiać i za pomocą łyżki wymieszać z masą cukiniową. Przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wysypać owoce i delikatnie docisnąć je do ciasta.

Piec przez około godzinę czasu lub trochę więcej. Nie warto sprawdzać patyczkiem gdyż ciasto i tak będzie dość wilgotne w środku.
Kroić po wystudzeniu.

Po podzieleniu na 12 porcji jedna z nich posiada:
80 kalorii
3,4 gram białka
0,89 gram tłuszczu
14,97 gram węglowodanów




TROCHĘ INNY KOPIEC KRETA


(Kopiec kreta to ciasto znane chyba wszystkim. Usypany kopczyk z czekoladowego ciasta kryjący w środku krem z dodatkiem bananów w pierwotnej wersji lub innych owoców w różnych kombinacjach.
Długo zabierałam się za stworzenie tego ciacha zastanawiając się jak skutecznie je odchudzić by było jednocześnie smaczne i jak najbardziej podobne do oryginału.Z dumą stwierdzam że doskonale się mi to udało.
Czekoladowe ciasto tradycyjnie z dodatkiem masła lub oleju upieczone zostało z piure z dyni przez co pomimo braku dodanego tłuszczu jest wilgotne a prócz sporej ilości kakao znajduje się w nim budyń czekoladowy w proszku co pogłębia jego smak,
Zamiast bananów dodałam mrożone maliny ale za to pierwotną masę ze śmietany kremówki zastąpiłam bananowym budyniem.Dodałam też trochę statej na wiórki czekolady.
Ostatecznie wyszło bardzo smaczne,mocno czekoladowe ciasto z pysznym bananowym kremem którego słodycz przełamuje kwaskowatość malin.
Zapraszam do zrobienia.

SKŁADNIKI

(tortownica 18 cm)

Na ciasto:
-60 gram mąki kukurydzianej
-60 gram mąki orkiszowej
-opakowanie(40 gram)budyniu czekoladowego
-200 gram piure z dyni(ugotowana lub upieczona zblendowana na piure dynia)
-25 gram kakao
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-3 łyżki słodziku w płynie(użyłam huxol)
-małe opakowanie(180 gram)odtłuszczonego jogurtu 
naturalnego)
-2 białka jaja

Na krem:
-opakowanie(40 gram)budyniu o smaku bananowym
-200 ml mleka(użyłam 2% tłuszczu)
-2 płaskie łyżki agaru
-200 gram serka naturalnego o obniżonej zawartości tłuszczu
-dowolne słodzidło do smaku
Dodatkowo;
-200 gram malin(użyłam mrożonych
Opcjonalnie:
30 gram startej na wiórki czekolady(u mnie mleczna bez cukru wawelu)

SPOSÓB WYKONANIA:

Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wymieszać ze sobą mąki,proszek do pieczenia,kakao i proszek budyniowy,połączyć z piure z dyni,jogurtem i słodzikiem.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie mieszając łyżką dodać do masy.Wylać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez około 45 minut lub do suchego patyczka. Upieczone ciasto wystudzić.
W tym czasie przygotować krem.
Do garnka wlać mleko oraz 200 ml wody i agar. Zagotować. W 100 ml wody rozpuścić proszek budyniowy.Dodać do gotującego płynu i gotować do zgęstnienia.Do lekko przestudzonego budyniu dodać serek,osłodzić do smaku i wymieszać.Odstawić do wystudzenia.
Z ciasta ściąć wierzch i wydrążyć je łyżeczką tak żeby powstało coś na postać miseczki.Wierzch oraz wydrążone ciasto pokruszyć.



Sprawdzić czy krem trochę stężał.Jeśli nie wstawić go na trochę do lodówki. Część kremu wyłożyć do dziury w cieście.Posypać wiórkami czekolady i poukładać maliny.



Przykryć resztą kremu dając go więcej na środek aby uformować kopczyk.

 
Kopczyk z kremu obkleić pokruszonym ciastem przyciskając je dłońmi.


Tak przygotowane ciasto schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Można je dowolnie udekorować np.bananami. U mnie krecikowa dekoracja należy do synka.










Po podzieleniu ciasta na 12 porcji jeden kawałek posiada:
118 kalorii
5.48 gram białka
1.76 gram tłuszczu
21 gram węglowodanów


czwartek, 27 października 2016

CIASTO Z MĄKI KASZTANOWEJ


Większość z nas chyba wychowana została na zwykłej białej,pszennej mące. Babcie i mamy w kuchni stosowały tylko ją. Pszenna tortowa,pszenna Poznańska,pszenna krupczatka. Ewentualnie czasem ziemniaczana. To na nich opierały się wszelkie wypieki a także kluski,pierogi,makarony i inne mączne potrawy. Niewiele słyszało się też o celiace czy nietolerancji glutenu.W przeciętnym Polskim domu królowała więc mąka pszenna. Tak samo w moim. Szereg mąk wszelkiego rodzaju poznałam dopiero około dwóch lat temu kiedy postanowiłam zacząć samodzielnie wypiekać chleb. Spróbowałam wtedy żytniej,kukurydzianej,ryżowej,pszennej razowej,graham a także tej z ciecierzycy.
Dowiedziałam się co to jest gluten i że mąki dzielą się na bezglutenowe i te z nim. Że jedne są zdrowsze i bardziej wartościowe,inne mniej.Zaczęłam też eksperymentować z nimi we własnej kuchni. Nie każda bowiem mąka nadaje się do wszystkiego. Mają więc różne zastosowanie i właściwości.
Niedawnym moim odkryciem stała się mąka jaglana którą polubiłam bardzo za jej wszechstronne zastosowanie a także piękny,żółty kolor ale o niej napiszę innym razem.
Jakiś czas temu dowiedziałam się o istnieniu mąki z kasztanów jadalnych i to ją postanowiłam zdobyć i wypróbować.Cena jej  jest stosunkowo wysoka jak większości mąk bezglutenowych ale niższa przykładowo od mąki kokosowej.
Na początek zakupiłam niewielkie opakowanie 250 gram. Kilka dni szukałam ciekawego przepisu z zastosowaniem tej mąki, czytałam o jej smaku oraz o tym z jakimi produktami najlepiej się komponuje. Po wielu pomysłach jednak które wpadały mi do głowy stwierdziłam że żeby w pełni móc ocenić jej walory smakowe,pierwszy wypiek nie może być przekombinowany. Do ciasta dodałam więc jedynie przyprawy w postaci cynamonu i przyprawy do piernika,dla chrupkości garść laskowych orzechów a że w kuchni zalegała mi dojrzała gruszka i ona znalazła ię w cieście dla nadania mu wilgoci.
Całość wyszła bardzo smaczna a ciasto z racji swojej wielkości podzielone na 12 niewielkich kawałków,upieczone rano,nie doczekało nawet do wieczora.
Jako ciekawostkę dodam że mąka w postaci sypkiej ma kolor lekko kremowy,natomiast po kontakcie z płynami staje się orzechowo-brązowa,smak jej natomiast jest delikatnie słodki co pozwala ograniczyć ilość substancji słodzących w wypiekach z nią.

SKŁADNIKI
(niewielka keksówka lub kwadratowa foremka 18/18 cm)

-125 gram mąki kasztanowej
-30 gram otrębów orkiszowych(można zastąpić innymi,dowolnymi)
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-2 jajka rozmiar L
-120 gram jogurtu naturalnego
-4 kopiaste łyżki erytrolu
-po pół łyżeczki cynamonu oraz przyprawy do piernika
-garść(30 gram)orzechów laskowych
-jedna dojrzała gruszka


SPOSÓB WYKONANIA


Mąkę przesiać(moja miała spore grudki),wymieszać z cynamonem,przyprawą do piernika,otrębami,erytrolem i proszkiem do pieczenia.W osobnym naczyniu trzepaczką rozbełtać jajka z jogurtem. Wymieszać obie masy łyżką.Dodać pokrojoną w kostkę gruszkę.
Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia.Wierzch posypać pokrojonymi na mniejsze kawałki orzechami laskowymi.
Piec w temperaturze 175 stopni przez 40 minut lub do suchego patyczka.




poniedziałek, 10 października 2016

ZJAWISKOWY SERNIK Z RICOTTY Z JABŁKOWYMI RÓŻAMI


Ostatnio w trakcje marketowych zakupów trafiłam w chłodniach na ricottę. Zakupiłam,w domu sprawdziłam datę ważności która oscylowała dosyć długo i nie mając żadnego pomysłu na nią,upchałam w najdalszym kącie lodówki. Od dłuższego czasu chodziła za mną chęć upieczenia szarlotki z różą z jabłek, tym bardziej że w domu zalegały jabłka w sporej ilości.Głowiłam się więc nad tym na jakim cieście zrobić tę szarlotkę.I wtedy właśnie przypomniałam sobie o serku w lodówce.
Ricotty miałam okazję spróbować po raz pierwszy w życiu i jest to moja miłość od pierwszego wejrzenia.Delikatny,kremowy,gęsty,naturalnie słodki.Brak w nim charakterystycznej dla większości serów kwaśnej nuty.Od razu wiedziałam że ciasto z nim będzie pyszne.Połączyłam więc puszysty,kakaowy biszkopt z tym kremowym serkiem no i jabłkami. Całość czekoladowo-waniliowa z cynamonową nutą,obsypana prażonymi płatkami migdałów i orzechami włoskimi prezentuje się znakomicie a smakuje jeszcze lepiej.


                                                              SKŁADNIKI

(mała blaszka 23/28 cm)

Na biszkopt:

-2 całe jajka

-2 białka

-10 gram stewii w proszku (lub innego zamiennika cukru.Słodycz 10 gram stewii odpowiada słodyczy 50 gramów gram cukru)

-40 gram mąki ryżowej(można dać każdą inną mąkę)

-20 gram gorzkiego kakao

-pół małej łyżeczki proszku do pieczenia

Na masę serową:

-250 gram sera ricotta

-2 kubki jogurtu naturalnego po 180 gram

-jedno jajko

-łyżeczka ekstraktu waniliowego

-opakowanie 40 gram budyniu waniliowego

-15 gram stewii lub inne słodzidło(najlepiej osłodzić wedle własnego gustu)

Dodatkowo:

-4 duże lub 5 mniejszych jabłek

-łyżeczka cynamonu

-po dużej łyżce pokruszonych płatków migdałowych i orzechów włoskich

SPOSÓB WYKONANIA:

Jabłka myjemy,nie obierając przekrawamy na połówki,potem na ćwiartki i wykrawamy gniazda nasienne. Każdą ćwiartkę kroimy wzdłóż na cieniutkie plasterki.Najlepiej zrobić to krajalnicą. Plasterki partiami kładziemy na dużą,płaską patelnię tak by pokryły jej dno.Zalewamy gorącą wodą i dusimy chwilę(około minuty) żeby zmiękły ale nie rozpadły się,po czym przekładamy je na durszlak do odsączenia.



Pieczemy biszkopt.Ustawiamy piekarnik na 180 stopni.Zółtka oddzielamy od białek,Białka ubijamy na sztywno ze stewią. Do ubitych białek dodajemy żółtka i ubijamy jeszcze chwilkę.Wyłączamy mikser i wsypujemy przesianą mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia.Mieszamy delikatnie silikonową szpatułką.Masę przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.Pieczemy około 12-nastu minut aż biszkopt będzie ścięty i suchy. Po wyciągnięciu z piekarnika obkrajamy brzegi biszkoptu,wyciągamy go z blaszki,obracamy,ponownie wkładamy na blaszkę ściągając delikatnie papier do pieczenia. Zmniejszamy temperaturę w piekarniku do 160 stopni.
Przygotowujemy masę serową.
Jajko ubijamy ze stewią mikserem do białości, dodajemy ekstrakt waniliowy,ricottę,jogurty,ekstrakt waniliowy i budyń w proszku.Miksujemy chwilkę do połączenia się składników. Masę wylewamy na upieczony biszkopt.

Plasterki jabłek układamy wzdłóż,skórką do góry po kilkanaście w rządku tak żeby nachodziły na siebie (ja robiłam to na szklanej desce) i zwijamy delikatnie w rulonik tworząc różyczki które układamy na masie serowej. To chyba najtrudniejszy moment. Zwijanie różyczek wymaga trochę wprawy.Proszę się nie zniechęcać bo efekt końcowy naprawdę jest wart wysiłku.Mi wyszło 20 różyczek.

Jabłkowe kwiaty oprószamy cynamonem


Ciasto  wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy 40-45 minut aż masa serowa się zetnie. Studzimy w uchylonym,wyłączonym piekarniku. Posiekane orzechy i pokruszone płatki migdałów prażymy na suchej patelni uważając żeby ich nie przypalić i posypujemy nimi wierzch ciasta.Chłodzimy całość w lodówce.
Po podzieleniu na 20 porcji,kawałek ciasta z użyciem stewii ma około 65 kcal.