Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka orkiszowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka orkiszowa. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 czerwca 2018

MALINOWA KARPATKA



Tegoroczna , słoneczna i ciepła wiosna przyniosła nam bogactwo przepysznych owoców.
Od kilku dni mamy już lato ale wciąż trwa sezon na smakowite, polskie truskawki a przy okazji dojrzewają słodkie, soczyste maliny.
Nigdy nie mogę zdecydować które z tych dwóch owoców lubię bardziej.
W sezonie zajadam się więc jednymi i drugimi.
Malinowa karpatka którą wam dziś proponuję to kwintesencja lata.
Lekkie ciasto parzone i malinowy krem budyniowy z całymi malinami.
Smaczne, orzeźwiające i niezbyt słodkie ale wykwintne ciasto doskonale smakuje w upalne ,czerwcowe dni.
Polecam!


MALINOWA KARPATKA


SKŁADNIKI

(16- 18 porcji)

Ciasto parzone:
- 250 ml wody
- 200 g jasnej mąki orkiszowej
- 50 g masła(użyłam masła z jogurtem greckim o zawartości tłuszczu 61%)
- szczypta soli
- 5 jajek rozmiar "L"

Krem budyniowy:
- 500 g mleka roślinnego lub chudego krowiego,
- 2 opakowania budyniu malinowego w proszku bez dodatku cukru (80 g)
- płaska łyżka agaru
- łyżka płynnej stewii lub inne ulubione słodzidło wedle własnego smaku,
- 250 g serka twarogowego naturalnego,
- 250 g serka mascarpone ( można zastąpić serkiem twarogowym)

Dodatkowo:
- 200 g malin
- ksylitol w pudrze do posypania
- liofilizowane maliny do dekoracji

SPOSÓB WYKONANIA:

W garnku umieszczamy wodę, masło i szczyptę soli. Podgrzewamy do zagotowania.
Do gotującej wsypujemy mąkę i mieszamy energicznie do powstania ciasta. (Aby się nie poparzyć najwygodniej jest jedną ręką w rękawicy kuchennej trzymać garnek, drugą mieszać)
Gotujemy jeszcze chwilę po czym zdejmujemy garnek z ognia, przykrywamy ciasto folią spożywczą i odstawiamy do wystudzenia w temperaturze pokojowej.

Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia rysujemy prostokąty o wymiarach około 24/30 cm (użyłam do tego celu formy do pieczenia o podanych wymiarach) i układamy je na dwóch płaskich blachach z wyposażenia piekarnika.

Do ostudzonego ciasta dodajemy po jednym jajku miksując po każdym do połączenia się składników.
 Na samym początku miksowania może wyglądać na zważone ale nie należy się  tym przerażać.W miarę ucierania całość połączy się w gładką masę. Ciasto konsystencją przypominać ma dość gęsty budyń.

Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni.
Ciasto rozprowadzamy równomierną warstwą na obu blachach, wstawiamy je do nagrzanego piekarnika, włączamy termoobieg i pieczemy 25- 30 minut aż mocno wyrośnie(utworzą się" karpaty") i zarumieni się.
Jeśli wasz piekarnik nie posiada funkcji termoobiegu należy piec blaty ciasta pojedynczo w nieco wyższej temperaturze(220-230 stopni)
Przez pierwsze 20 minut pieczenia nie należy otwierać piekarnika by ciasto nie opadło. Potem można sprawdzać stan jego wypieczenia.

Krem budyniowy:
Z 500 ml mleka odlewamy pół szklanki w której rozrabiamy proszek budyniowy.
Resztę mleka wlewamy do garnka, dodajemy agar, stewię i podgrzewamy do zawrzenia. Zmniejszamy płomień do minimum, stale mieszając wlewamy cienkim strumyczkiem rozrobiony budyn. Gotujemy jeszcze chwilę aż mocno zgęstnieje, zdejmujemy z palnika i studzimy bez przykrycia około 15 minut mieszając co jakiś czas.
Po tym czasie do budyniu dodajemy mascarpone i serek twarogowy, łączymy za pomocą łyżki.

Masę budyniową wykładamy równo na blat ciasta parzonego, układamy maliny i przykrywamy drugim blatem lekko go dociskając.
Gotową karpatkę wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny do całkowitego stężenia.
Przed podaniem posypujemy jej wierzch ksylitolowym pudrem oraz rozkruszonymi w palcach liofilizowanymi malinami.

Wartości odżywcze całego ciasta:
2852 kalorie
161 g tłuszczu
95 g białka
250 g węglowodanów

Jedna porcja(18 kawałków):
158 kalorii
9 g tłuszczu
5,3 g białka
13,9 g węglowodanów







czwartek, 31 sierpnia 2017

CZEKOLADOWY SERNIK Z KRUCHĄ KRATKĄ



Po owocowym szaleństwie kiedy sezonowe owoce ładowały w każdym cieście i deserze naszła mnie chęć na coś innego niż lekkie, puszyste jak obłoczki ciasta, galaretki czy kremy.
Podpytałam domowników na co mają ochotę i w ten oto sposób powstał czekoladowy sernik.
Bez jajek i spodu za to z wierzchem przykrytym krateczką z kruchego ciasta.
Sernik dość ciężki i wilgotny ale w tym właśnie tkwi jego urok.Mocno czekoladowy w smaku. Kratka natomiast nadaje mu uroku i chrupiącego akcentu.
Wspaniała gratka dla miłośników czekolady 🙂


CZEKOLADOWY SERNIK Z KRUCHĄ KRATKĄ


SKŁADNIKI

(kwadratowa forma 20/21 cm)

kruche ciasto:
- 50 gramów mąki kukurydzianej
- 50 gramów mąki orkiszowej
- 50 gramów erytrolu
- połowa łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 gramów masła o zmniejszonej zawartości tłuszczu
- szczypta mielonej wanilii
- 3-4 łyżek zimnej wody

masa serowa:
- 1 kg chudego twarogu mielonego(użyłam twarogu emilki 0% tłuszczu dostępnego w sieci Netto)
- 100 gramów czekolady gorzkiej bez dodatku cukru
- opakowanie(40 gr) budyniu czekoladowego bez dodatku cukru
- czubata łyżeczka(5 gr) gorzkiego kakao
- kilka kropel stewii w płynie
- kilka kropel aromatu czekoladowego

dodatkowo:
- ksylitol w pudrze ,gorzkie kakao do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

W misce mieszamy ze sobą mąki, erytrol, wanilię i proszek do pieczenia, dodajemy zimne masło pokrojone na kawałki i zagniatamy ciasto dodając po łyżce wodę w razie potrzeby.
Przykrywamy je folią i wkładamy do lodówki.

Twaróg przekładamy do miski.
Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Do gorącej dodajemy łyżkę twarogu i mieszamy szybko by się nie zważyła. Następnie kolejną i znów mieszamy. Po wmieszaniu 5 łyżek twarogu masę przekładamy do reszty twarogu, dodajemy proszek budyniowy, aromat  i kakao.
Mieszamy dokładnie.
Dosładzamy stewią wedle gustu.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, na jego dnie ustawiamy blaszkę wypełnioną wodą. 
Kruche ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy dość cienko i kroimy na paski.Masę serową przekładamy do formy, na jej wierzchu układamy kratkę z kruchego ciasta.

Sernik wkładamy na środkowy poziom nagrzanego piekarnika, w temperaturze 180 stopni pieczemy przez 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze 45 minut aż masa serowa się zetnie.
Sernik studzimy w temperaturze pokojowej, następnie wkładamy do lodówki.
Przez podaniem posypujemy przez sitko ksylitolem w pudrze i kakao.
Dekorujemy kawałkami czekolady.
Ja użyłam do tego czekoladowych ziarenek kawy.

Jedna porcja sernika po podzieleniu go na 16 kawałków zawiera następujące wartości odżywcze:
118 kalorii
4,2 gr tłuszczu
8,9 gr białka
11,7 gr węglowodanów





sobota, 15 lipca 2017

KOKOSOWE CIASTO Z MORELAMI I ORKISZOWĄ KRUSZONKĄ


Chyba nigdy nie zdecyduję się które letnie owoce lubię najbardziej🙂
Czasem wydaje mi się że truskawki, innym razem stawiam na maliny ale potem widzę jagody, agrest, porzeczki,morele i dostaję oczopląsu😃
Jedno jednak wiem na 100%.
Z całą pewnością pałam ogromną miłością do wszystkich wypieków z dodatkiem owoców więc w sezonie rozpieszczam się barrrdzo owocowo😊
Tym razem wpadły mi w oko na straganie, żółciutkie, słodkie morele i to z ich dodatkiem upiekłam ciasto.
Podstawa to wilgotny, miękki biszkopt na mące kokosowej z dodatkiem serka w którym kryją się przepyszne morele a całość pokrywa chrupiąca orkiszowa kruszonka z dodatkiem wiórek kokosowych.
Pychotka!

KOKOSOWE CIASTO Z MORELAMI I ORKISZOWĄ KRUSZONKĄ

SKŁADNIKI

( forma 20/21 cm lub tortownica 22 cm, 16 porcji)

ciasto:
- 4 jajka rozmiar L
- 150 gramów gęstego chudego serka naturalnego(użyłam bieluch lekki)
- 2 łyżki erytrolu
- łyżka płynnej stewii 
- 90 gramów mąki kokosowej
- pełna łyżeczka proszku do pieczenia

kruszonka:
- 35 gram zimnego masła(użyłam o zmniejszonej zawartości tłuszczu)
- 30 gramów mąki orkiszowej
- 15 gramów wiórków kokosowych
- 4 czubate łyżki erytrolu

dodatkowo:
- 8 moreli odpestkowanych i przekrojonych na połówki

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Formę wykładamy papierem do pieczenia.

W miseczce umieszczamy wiórki, esrytrol, mąkę orkiszową i zimne masło. Rozcieramy palcami aż powstanie kruszonka i wstawiamy do lodówki.

Białka jaj oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Do żółtek dodajemy erytrol i ucieramy je mikserem do białości.
Po łyżce dodajemy serek, następnie stewię i mąkę z proszkiem do pieczenia.
Masę mieszamy za pomocą łyżki z ubitą pianą z białek i przelewamy do formy.
Na cieście w równych odstępach układamy 16 połówek moreli, dziurką po pestce do góry i wciskamy je delikatnie.
Całość posypujemy kruszonką, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 40 minut.

Po ostudzeniu ciasto można posypać pudrem z ksylitolu.

Jedna porcja ciasta z podanych powyżej składników posiada następujące wartości odżywcze:
76 kalorii
5 gramów tłuszczu
3,7 gramów białka
4,5 gramów węglowodanów





czwartek, 13 lipca 2017

LETNIE CIASTO Z AGRESTEM I BEZĄ


Owocowego szaleństwa ciąg dalszy🙂
Tym razem głównym bohaterem jest agrest którego w lipcu mamy aż nadmiar.
Przepis na to ciasto powstał w zeszłym roku i powtarzałam je kilka razy gdyż tak zasmakowało mnie i reszcie domowników.
Lekkie, waniliowe, jogurtowe ciasto, kwaśny agrest i chrupiąca beza kokosowa.
Nic dodać, nic ująć.
Do stworzenia poniższego ciasta potrzebujemy sporo czasu i cierpliwości.
Nie jest co prawda skomplikowane w wykonaniu ale dobrze wypieczona, chrupiąca beza( a taka jest najlepsza) potrzebuje długiego przebywania w piekarniku więc warto uzbroić się w cierpliwość a końcowy efekt nam to wynagrodzi🙂
Ciacho jest lekkie, orzeźwiające i niskokaloryczne.
Doskonałe na letnie, upalne dni!

LETNIE CIASTO Z AGRESTEM I BEZĄ

SKŁADNIKI
(tortownica 23 cm)

ciasto:
- 4 żółtka jaj
- 180 gramów jogurtu naturalnego
- 80 gramów erytrolu
- 60 gramów mąki orkiszowej jasnej(można zastąpić ryżową lub kukurydzianą)
- opakowanie(40 gr) budyniu waniliowego bez dodatku cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 gramów umytego, przebranego i osuszonego agrestu

beza:
- 4 białka jaj
- 150 gramów erytrolu
- sok wyciśnięty z połówki cytryny
- 25 gramów wiórków kokosowych

SPOSÓB WYKONANIA

Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia(dno) i smarujemy tłuszczem oraz obsypujemy mąką lub kaszką manną orkiszową(boki)
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.

Żółtka jaj ucieramy mikserem z erytrolem na puszysty kogel-mogel.
Po łyżce dodajemy jogurt a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem budyniowym i do pieczenia.
Ciasto przelewamy do tortownicy, wysypujemy na nie agrest, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 40 minut do suchego patyczka, wyrośnięcia i zrumienienia.

Na 10 minut przed końcem pieczenia bierzemy się za bezę.
Białka jaj ubijamy na bardzo sztywno.
Stale miksując dodajemy po łyżce erytrol za każdym razem miksując przez kilkadziesiąt sekund. Chodzi o to by jak najlepiwj się rozpuścił.
Na koniec wlewamy cienkim strumyczkiem cytrynowy sok i wsypujemy wiórki kokosowe.

Upieczone ciasto wyciągamy z piekarnika, na gorące wykładamy równą warstwą bezę, wkładamy z powrotem do piekarnika i natychmiast zmniejszamy temperaturę do 130 stopni oraz włączamy termoobieg.
W ten sposób pieczemy bezę przez 1 godzinę.
Następnie zmniejszamy temperaturę do 110 stopni i suszymy kolejne 40 minut do godziny.
Ciasto studzimy w wyłączonym, uchylonym piekarniku.
Zimne, odkrawamy od brzegów tortownicy i zdejmujemy jej obręcz.
Polecam kroić ostrym nożem z czubkiem gdyż beza jak to beza mocno się kruszy😉

Swoje ciasto podzieliłam na 12 porcji.
Każda z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
85 kalorii
3,3 gr tłuszczu
4,1 gr białka
11.1 gr węglowodanów







wtorek, 11 lipca 2017

RUSTYKALNA TARTA ORZECHOWA Z WIŚNIAMI


Laskowe orzechy są chyba najsmaczniejszymi orzechami wśród wszystkich. Ich smak jest bardzo intensywny i nie da się go pomylić z żadnych innym.
Pamietacie SERNIK o smaku orzechów laskowych?
W poniższym przepisie również wykorzystałam masło z prażonych orzechów laskowych. Jeśli ciągle jeszcze go nie próbowaliście to zakupcie koniecznie!
Z przygotowanego przeze mnie ciasta planowo miały powstać orzechowe ciasteczka, po rozwałkowaniu go zdecydowałam się jednak na rustykalną tartę z dodatkiem wiśni.
Tarta taka chodziła mi po głowie od dłuższego  już czasu. Sam jej wygląd jest bardzo ciekawy i inny od reszty wypieków.
A połączenie orzechowego, kruchego ciasta z kwaskowatymi wiśniami zgrało się znakomicie.
To bardzo prosty, szybki wypiek.
Nie wymaga zbyt wiele czasu ani uwagi, doskonały na niezapowiedzianą wizytę gości 😉

RUSTYKALNA TARTA ORZECHOWA Z WIŚNIAMI


SKŁADNIKI

- 70 gramów mąki kokosowej
- 50 gramów mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 20 gramów orzechów laskowych
- 1 jajo rozmiar L
- 60 gramów masła z prażonych orzechów laskowych
- 5 łyżek erytrolu
- łyżka(15 gr) miodu lub syropu klonowego
- kilka kropel aromatu"orzech laskowy"
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia

dodatkowo:
- 300 gramów wydrylowanych wiśni
- 10 gramów skrobii ziemniaczanej, z tapioki lub kisielu wiśniowego
- łyżka płynnej stewii

SPOSÓB WYKONANIA

Orzechy prażymy na suchej patelni i z jeszcze gorących ściągamy brązową skórkę pocierając je w kuchennej ściereczce. Studzimy, mielimy na mąkę w młynku do kawy lub w malakserze.
Trzeba to robić z wyczuciem, mąka orzechowa ma być sucha, nie może powstać z nich masło.
W sklepach można zakupić również gotowe mielone orzechy czyli tzw. mąkę z orzecha lasowego.

W misce mieszamy ze sobą mąkę kokosową, orkiszową, proszek do pieczenia, erytrol i zmielone orzechy.
Dodajemy jajko, masło z orzechów laskowych oraz syrop klonowy i aromat.
Zagniatamy ciasto(jeśli nie chce się kleić można dodać odrobinę wody), chłodzimy je w lodówce przez minimum 15 minut.

W czasie gdy ciasto się chłodzi myjemy, drylujemy i osuszamy wiśnie. Mieszamy je ze stewią i skrobią.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni

Ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy je na dość cienki, okrągły placek.
Najlepiej robić to silikonowym wałkiem bezpośrednio na papierze do pieczenia.
Ja rozwałkowałam je na silikonowej macie, przykryłam papierem, obróciłam i wraz z nim przeniosłam na blachę.
Na środek ciasta wykładamy wiśnie i pomagając sobie silikonową łopatką zawijamy jego brzegi na nadzienie.


Tartę wstawiamy do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom, pieczemy przez 20- 25 minut do zrumienienia.
Po ostudzeniu delikatnie przekładamy na talerz, można posypać ją pudrem z ksylitolu.


Całość tarty (podzielna na około 12 porcji)zawiera następujące wartości odżywcze:
1217 kalorii
74.8 gr tłuszczu
35.8 gr białka
100.3 gr węglowodanów






poniedziałek, 22 maja 2017

MĄKA DYNIOWA EFAVIT I DYNIOWE BUŁECZKI



Lubicie pestki z dyni? 😊
Podobnie jak z pestkami słonecznika wielu z nas chyba spędzało dziecięce lata na łuskaniu ich i zajadaniu na podwórku co było wspaniałą rozrywką😃
Pestki z dyni najczęściej można spotkać w wyrobach piekarniczych. Chlebie, bułeczkach a nawet w ciastkach.
Mi osobiście najbardziej smakują bułki z ich dodatkiem, dostępne w jednej z sieci handlowych. Zielone pestki występują w nich jako posypka.
A co powiecie na bułki które upieczone są z dodatkiem mąki z nich?
Ja się zakochałam😊
Są puszyste, mają chrupiącą skórkę, pachną pysznym, domowym pieczywem i posiadają ciekawy, zielonkawy kolor.
Mąka dyniowa to kolejny produkt który mam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy EFAVIT.
Powstaje ona ze zmielenia pozostałości pestek po tłoczeniu oleju dyniowego. Dzięki temu mąka jest częściowo odtłuszczona i zawiera dużo mniej kalorii oraz tłuszczu od całych pestek.
Jeśli jeszcze dopiero zaczynacie swoją przygodę z mąkami bezglutenowymi to polecam gorąco!


OPAKOWANIE
Gruba foliowa torebka ze strunowym zamkiem zawierająca 250 gram mąki.Na etykietce znajduje się informacja o producencie, gramaturze, pochodzeniu, dacie ważności do spożycia oraz wartości energetycznej na 100 gram wyrobu.

OPIS PRODUKTU
Mąka o drobnym przemiale, nieco wilgotnej steukturze z tendencją do zbijania się w grudki, o żywo zielonym kolorze i subtelnym zapachu charakterystycznym dla pestek dyni.

WARTOŚCI ODŻYWCZE NA 100 GRAM
wartość energetyczna: 386 kalorii
tłuszcz: 18 gram
w tym kwasy tłuszczowe nienasycone: 3 gramy
węglowodany: 19 gram
w tym cukry: 1,5 grama
białko: 37 gram
sól:  0 gram

SMAK
Charakterystyczny dla pestek dyni

ZASTOSOWANIE
Wg. informacji producenta:
Mąka dyniowa zawiera około 13% oleju zawierającego specyficzny fitosterol o nazwie cucurbitasterol. Zawiera także sole mineralne wzbogacone fosforanami, błonnik, oraz niewielkie ilości enzymów, żywic, cukrów i związków białkowych. Mąka dyniowa jak i pestki dyni pomagają walczyć z trądzikiem i wypadaniem włosów.
Idealna jako dodatek do pieczywa, posypek, panierek itp.

Wg. moich doświadczeń:
Doskonała jako dodatek do pieczywa - chlebów czy bułek, jako dodatek do ciast i ciastek na słodko a także wypieków wytrawnych np. spodu do pizzy.

WŁAŚCIWOŚCI W UŻYTKOWANIU
Jak większość mąk bezglutenowych posiada słabe właściwości sklejające, w ciastach czy chlebie potrzebuje więc obecności jajek, siemienia lnianego czy ich zamienników, dobrze natomiast sprawdza się w wypiekach gdzie kruchość jest pożądana. Np. ciastkach czy spodach do tart.
Może być spożywana bez obróbki termicznej a więc wykorzystana do potraw nie wymagających pieczenia.
Np. pralin, spodu do sernika.
Nadaje wyrobom ciekawy, zielony kolor.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Pestki dyni zawierają wiele witamin m.in. z grupy B- B1,B2 oraz PP i witaminę C. Charakteryzuje je także duża ilość błonnika, żelaza, wapnia, fosforu oraz magnezu. Są bogate w fitosterole jak również nienasycone kwasy tłuszczowe.
Mają działanie moczopędne. Świetnie działają na pęcherz i nerki. Poprawiają perystaltykę jelit.
Mąka z nich zawiera 4 razy więcej białka od mąki pszennej i ośmiokrotnie mniej węglowodanów co powoduje że nadaje się do spożywania przy wielu dietach.

DLA KOGO
Dla osób odchudzających się, na diecie niskowęglowadonowej, bezglutenowej i cukrzyków.
Dla osób chcących dostarczyć do organizmu więcej zdrowych tłuszczy, witamin i minerałów.
Dla chorych w okresie rekowalescencji, dla kobiet w ciąży i karmiących.
 Dla wszystkich którzy chcą poznać nowe smaki i lubią kuchenne eksperymenty.

A teraz czas na obiecany przepis z przykładowym zastosowaniem mąki dyniowej 😊

BUŁECZKI DYNIOWO - ORKISZOWE

( 8 sztuk)


SKŁADNIKI
- 200 gram mąki orkiszowej jasnej
- 100 gram mąki dyniowej efavit
- 1 paczka(8 gram) suchych drożdży
- 15 gram siemienia lnianego+ 50 ml gorącej wody
- 100 ml ciepłej wody
- pół łyżeczki soli
 dodatkowo
- łyżka( 15 gram pestek dyni)
- jajko rozmącone z wodą do posmarowania bułeczek

SPOSÓB WYKONANIA

Odważone mąki wsypujemy do miski, mieszamy z drożdżami i solą.
Siemię lniane zalewamy 50 ml gorącej wody, odstawiamy do ostudzenia.
Do miski z mąką wlewamy 100 ml ciepłej wody, dodajemy siemię lniane i wyrabiamy ciasto za pomocą łyżki aż będzie jednolite, w razie potrzeby dodajemy trochę wody.
Miskę przykrywamy ściereczką kuchenną i odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1- 1,5 godziny.



Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę, wyrabiamy przez chwilę, formujemy z niego prostokąt który dzielimy nożem na 8  kwadratowych bułek. 


Następnie każdą z nich przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, 


smarujemy jajkiem rozmąconym z wodą, posypujemy pestkami dyni, 


przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Na jego dnie ustawiamy formę wypełnioną wodą która zapobiegnie zbytniemu wysuszeniu pieczywa.
Bułeczki wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez 20-25 minut.
Upieczone bułki po zastukaniu w nie palcem wydają głuchy odgłos.

Jedna bułka z podanych powyżej składników posiada następujące wartości odżywcze:
155 kalorii
4,2 gramy tłuszczu
9,1 gram białka
20,5 gram węglowodanów







środa, 3 maja 2017

JAGODZIANKI ORKISZOWE


Wbrew pogodzie która wciąż niestety nas nie rozpieszcza w mojej kuchni znów zapachniało latem...😃
Tak! Latem! Za sprawą małych, słodkich,  fioletowych kuleczek. Chyba nic nie kojarzy nam się z tą porą roku tak bardzo jak owoce lasu.
Z jagodziankami wiążą się moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa.
Co roku jeździłam z rodziną do dziadków na wieś gdzie własnoręcznie zbieraliśmy czasem przez prawie cały dzień litrowe słoje jagód a potem babcia piekła najpyszniejsze na świecie jagodzianki. Działo się to w letniej kuchni, pyszne, słodkie, drożdżowe bułeczki rosły od ciepła lipcowego słońca i węglowego pieca, piekły się w prodiżu i pachniały najpiękniej na ziemi.
A my- dzieci zjadałyśmy jeszcze gorące, posypane cukrem pudrem, babrając ręce i wszystko wokół, śmiejąc się potem z fioletowych zębów i języków.
Te czasy minęły bezpowrotnie, upłynęło wiele lat, dziadkowie odeszli już od nas niestety i nic nie będzie już takie jak wtedy. Za każdym razem jednak gdy wgryzam się w domową jagodziankę wracają do mnie wspomnienia tamtych dni. Mieszanina zapachów, dźwięków i obrazów szczęśliwych lat beztroski.

Do lata jeszcze kawał czasu a i mieszkając w sporym mieście nie ma zbyt dużych możliwości na własne zbiory. Za to mamy w sklepach jagody mrożone które w jagodziankach smakują tak samo dobrze jak świeże.
A moje jagodzianki tradycyjnie drożdżowe, puszyste i słodkie.
Mąkę pszenną zastąpiłam jej zdrowszą wersją - orkiszową co sprawia że mają mniej złoty a bardziej szary kolor  ale najważniejszy jest smak...
Słodki smak zawdzięczają płynnej stewii(nada się także ksylitol lub erytrol ale dobrze by był zmielony, ten w kryształkach wg.moich doświadczeń nie służy drożdżowemu)i odrobinie cukru kokosowego który jest konieczny do prawidłowego wyrośnięcia ciasta.
Bułeczki rozeszły się zaraz po zakończeniu sesji fotograficznej co mówi samo za siebie.
Jeśli chcecie poczuć smak lata,  serdecznie zachęcam do upieczenia.
Z podanej porcji wychodzi 12 bułeczek wielkości trochę mniejszej od kobiecej dłoni. W sam raz na drugie śniadanie z kubkiem gorącego kakao lub jako zdrowsza alternatywa sklepowej drożdżówki do szkoły lub pracy.

JAGODZIANKI ORKISZOWE


SKŁADNIKI

- 325 gram mąki orkiszowej typ 500
- 30 gram świeżych drożdży
- 40 gram stopionego masła(użyłam łaciate o obniżonej zawartości tłuszczu)
- 110 ml mleka roślinnego lub chudego krowiego
- 1 jajko rozmiar L
- łyżeczka(5 gram) cukru kokosowego, ewentualnie trzcinowego, nierafinowanego
- 1 i 1/2 łyżki płynnej stewii

nadzienie:
- 150 gram mrożonych jagód(nie rozmrażamy!)
- pół łyżeczki płynnej stewii
- 20 gram śmietankowego proszku budyniowego bez dodatku cukru, ewentualnie mąki ziemniaczanej lub z tapioki

dodatkowo:
- żółtko rozmącone z dwoma łyżkami mleka do posmarowania bułeczek,
- ksylitol w pudrze do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Mąkę przesiewamy przez sito do dużej miski, jest to bardzo ważna czynność ponieważ ciasto drożdżowe z dobrze napowietrzonej mąki lepiej rośnie.
Mleko podgrzewamy tak by było ciepłe ale nie gorące, dodajemy do niego łyżkę mąki z miski, pokruszone drożdże oraz łyżeczkę cukru kokosowego, rozcieramy łyżką.
Tak sporządzony rozczyn odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do mąki wbijamy jajko i wlewamy 1 i 1/2 łyżki słodziku, dodajemy wyrośnięty rozczyn, mieszamy szpatułką lub drewnianą łyżką aż ciasto zacznie tworzyć zwartą kulę, wlewamy wtedy stopione masło i wyrabiamy(najlepiej ręcznie) kilka minut do wchłonięcia tłuszczu przez ciasto.
Miskę z tak przygotowanym ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1- 1,5 godziny. Ma podwoić a nawet potroić objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na posypaną mąką stolnicę, wyrabiamy. dzielimy na 12 równych porcji. Najlepiej podzielić ciasto na dwie części, każdą z nich na trzy, a następnie każdy kawałek na pół.

Jagody mieszamy ze słodzikiem a następnie z proszkiem budyniowym lub skrobią.
Jeśli owoce pozbijały się w większe grudki, delikatnie rozdzielamy je by mąka pokryła każdą jagodę.
Owoce mrożone wydzielają sporo soku, skrobia zagęści go podczas pieczenia co zmniejszy ryzyko wypływania nadzienia.

Z każdej części ciasta formujemy w dłoniach placuszek na który nakładamy dwie łyżeczki jagodowego nadzienia, następnie zlepiamy go jak pierogi i formujemy owalną bułeczkę którą układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zlepieniem do spodu zachowując odstępy.
Bułeczki przykrywamy kuchenną ściereczką i zostawiamy na minimum 40 minut aż ponownie wyrosną. Mrożone owoce spowalniają proces rośnięcia ciasta, dobrze więc dać jagodziankom trochę czasu.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, wyrośnięte bułeczki smarujemy za pomocą silikonowego pędzelka żółtkiem rozmąconym z dwiema łyżkami mleka, wtawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 20- 25 minut, studzimy na kratce, zimne posypujemy ksylitolowym pudrem.

Jedna bułeczka z podanych w przepisie składników zawiera następujące wartości odżywcze:
140 kalorii
3 gramy tłuszczu
5 gram białka
24 gramy węglowodanów





poniedziałek, 13 marca 2017

ORKISZOWE CIASTO Z OTRĘBAMI I ŚLIWKAMI


Ciasto z rodzaju tych które nie wyglądają zbyt imponująco ale mimo tego znikają w kilka chwil.
Pachnące cynamonem, przyprawą do piernika i pieczonymi śliwkami z chrupiącą skorupką z naturalnie karmelowego cukru kokosowego.
Takie prawdziwie domowe ciasto, idealne do delektowania się nim przy kubku gorącej herbaty.
Na dokładkę pełnoziarnista mąka i otręby sprawiają że ten wypiek to prawdziwa bomba błonnika którego tak często brakuje w naszej codziennej diecie.
Kto spróbuje tego ciasta napewno zmieni zdanie o zdrowych wypiekach.
W tym wypadku zdrowo-znaczy pysznie😊

ORKISZOWE CIASTO Z OTRĘBAMI I ŚLIWKAMI


SKŁADNIKI

(blacha 23/23 cm, 16 porcji)

- 4 jaja rozmiar L
- 125 gram mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 125 gram otrębów orkiszowych
- kubek 180 gram odtłuszczonego jogurtu naturalnego
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka przyprawy do piernika
- 2 łyżki płynnego słodziku lub 3/4 szklanki erytrolu
- 16 połówek śliwek mrożonych bez pestek(u mnie było 180 gram)
- 15 gram cukru kokosowego

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, blachę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią. Ułatwi to wyjęcie ciasta w całości.
Jaja miksujemy na puszystą masę, dodajemy słodzik, po łyżce jogurt oraz mąkę z otrębami, cynamonem, przyprawą do piernika i proszkiem do pieczenia. Miksujemy do połączenia składników.
Ciasto przelewamy na blachę, układamy na nim śliwki dziurką po pestce do góry.
Całość posypujemy cukrem kokosowym.
Pieczemy około 40 minut lub do suchego patyczka.

Jedna porcja ciasta z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
81 kalorii
2 gramy tłuszczu
5 gram białka
9 gram węglowodanów
3,6 grama błonnika





środa, 8 marca 2017

WIENIEC PTYSIOWY Z CZEKOLADOWYM KREMEM I WIŚNIAMI

Ciasto parzone to zdecydowanie mój faworyt.
Jest proste w wykonaniu, niskokaloryczne i można stworzyć z niego prawdziwe cuda. Tym razem w formie torciku-wieńca z przepysznym, budyniowym kremem czekoladowym z którym wspaniale komponują się kwaskowate wiśnie.
Deser który zaskoczy gości i bardzo ładnie zaprezentuje się na stole podczas rodzinnych spotkań i imprez różnego rodzaju.
Polecam!

WIENIEC PTYSIOWY Z CZEKOLADOWYM KREMEM I WIŚNIAMI

SKŁADNIKI



ciasto parzone:

- 150 gram mąki orkiszowej typ 500
- 35 gram masła o zmniejszonej zawartości tłuszczu(łaciate lub mleczna dolina)
- 170 ml wody
- szczypta soli
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 jaja rozmiar L


krem:

- 300 ml mleka roślinnego lub chudego krowiego
- płaska łyżeczka agaru
- opakowanie(40 gram)budyniu czekoladowego bez dodatku cukru
- 10 tabletek słodziku
- 2 łyżeczki(8 gram)gorzkiego kakao
- 300 gram gęstego, odtłuszczonego serka naturalnego


dodatkowo:

- 200 gram wiśni bez pestek(mrożone wcześniej rozmrożone i odsączone z nadmiaru soku
- listki mięty do dekoracji

SPOSÓB WYKONANIA



Odmierzamy 170 ml wody i wlewamy do garnka, dodajemy masło i szczyptę soli.

Kiedy woda zacznie się gotować wsypujemy mąkę i mieszamy bardzo energicznie aż utworzy się jednolita, szklista kula ciasta.
Zdejmujemy z ognia, studzimy.
Do wystudzonego ciasta wsypujemy proszek do pieczenia i stale miksując dodajemy po jednym jajku.
Gotowe ciasto przypominać ma gęsty budyń.
Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni.
Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia rysujemy kółka od tortownicy 18 cm a w srodku w nich mniejsze, od szklanki.



Ciasto dzielimy na dwie równe części. Pierwszą z nich przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy spód wieńca na jednym z kół.




Drugą część ciasta wyciskamy na drugie koło formując wierzch. Możemy pokusić się o bardziej fantazyjne kształty.




Jeśli wystarczy nam ciasta koła mogą być większe niż te narysowane. Ważne by oba były w miarę równe.

Pierwszą blaszkę z ciastem wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 25-30 minut aż ładnie wyrośnie i zarumieni się.
Przez pierwsze kilkanaście minut najlepiej nie otwierać piekarnika.
Następnie pieczemy drugi blat ciasta.
Studzimy.
Z mleka odlewamy 50 ml i rozrabiamy w nim proszek budyniowy. Resztę mleka wlewamy do garnka, dodajemy słodzik oraz agar.
Kiedy się zagotuje, mieszając wlewamy rozrobiony budyń i gotujemy aż zgęstnieje.
Zestawiamy z ognia, dodajemy serek, wsypujemy kakao i mieszamy dokładnie.
Zostawiamy do wystygnięcia.
Krem przekładamy do rękawa cukierniczego.
Na wierzchniej części wieńca wyciskamy kółka w które wkładamy wiśnie(mi wyszło 13)


Na spodnią część wyciskamy pozostały krem i układamy wiśnie.


Składamy całość i chodzimy w lodówce.
Przed podaniem dekorujemy listkami mięty.


Cały wieniec zawiera następujące wartości odżywcze:

1465 kalorii
45 gram tłuszczu
81 gram białka
185 gram węglowodanów


Jedna porcja z 13-nastu:

113 kalorii
3 gramy tłuszczu
6 gram białka
14 gram węglowodanów