Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kakao. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kakao. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 września 2017

BANANOWY CHLEBEK Z MASŁEM ORZECHOWYM


Lubicie banany?
Ja przyznam szczerze że nigdy za nimi nie przepadałam. Jednak moje dzieci bardzo więc często można je znaleźć w moim kuchennym koszyku z owocami.
U każdego w domu chyba zdarza się sytuacja kiedy zapomniane banany przejżewają i czernieją.
Takie banany są miękkie i bardzo słodkie.
Drugie życie można dać im w koktajlach, kremach czy... ciastach 🙂
Wśród dietetycznych, bez cukrowych ciast chlebek bananowy jest jednym z tych bardziej znanych i lubianych.
Naszła więc odpowiednia pora by znalazł się i na moim blogu.
Skąd nazwa chlebek?
Wydaje mi się że dlatego że w większości pieczemy go w formach keksowych, gotowy wypiek przypomina więc chleb.
Jego smak jednak jak najbardziej zbliżony jest do ciasta/babki.
Swój zrobiłam w wersji dwukolorowej-jedna część z dodatkiem kakao i wzbogaciłam o dodatek masła orzechowego które uwielbiam.
Masło orzechowe plus banan to w końcu pyszne połączenie 🙂
Polecam także tym którzy nieszczególnie lubią te żółte owoce, ja w takiej formie mogłabym je polubieć 😉

BANANOWY CHLEBEK Z MASŁEM ORZECHOWYM


SKŁADNIKI

- 400 gram obranych, dojrzałych bananów(3 duże sztuki)
- 2 jajka rozmiar L
- 120 gramów mąki kukurydzianej(można użyć także ryżowej, orkiszowej, jaglanej)
- 20 gramów gorzekiego kakao
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- pół łyżeczki mielonej wanilii
- 4 łyżki erytrolu(opcjonalnie jeśli lubimy bardziej słodkie ciasta lub banany nie były bardso dojrzałe
- 100 gramów dowolnego masła orzechowego najlepiej bez dodatku cukru, ja użyłam odtłuszczonego masła orzechowego w proszku Pb 2 w proporcjach: 50 gram proszku/ 60 ml wody

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemu tłuszczem i wysypujemy mąką.
Banany blendujemy na gładką masę , dodajemy do nich jajka, sodę oraz proszek do pieczenia i w razie potrzeby erytrol. Mieszamy.

Masę dzielimy na dwie części.
Do jednej dodajemy 50 gramów mąki i kakao, do drugiej 70 gramów mąki oraz wanilię.
Obie masy mieszamy dokładnie.

Na dno keksówki wylewamy połowę jasnego ciasta, na jej środek wykładamy łyżką masę kakaową(jest gęstsza) na masie kakaowej rozkładamy "kupkami" za pomocą małej łyżeczki masło orzechowe po czym wylewamy resztę jasnej masy.
Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez 45 minut lub do suchego patyczka.
Studzimy na kratce.

Nie podaję wartości odżywczych ciasta gdyż będą się one różnić znacznie w zależności od użytej mąki i masła orzechowego.

Smacznego!!!




czwartek, 31 sierpnia 2017

CZEKOLADOWY SERNIK Z KRUCHĄ KRATKĄ



Po owocowym szaleństwie kiedy sezonowe owoce ładowały w każdym cieście i deserze naszła mnie chęć na coś innego niż lekkie, puszyste jak obłoczki ciasta, galaretki czy kremy.
Podpytałam domowników na co mają ochotę i w ten oto sposób powstał czekoladowy sernik.
Bez jajek i spodu za to z wierzchem przykrytym krateczką z kruchego ciasta.
Sernik dość ciężki i wilgotny ale w tym właśnie tkwi jego urok.Mocno czekoladowy w smaku. Kratka natomiast nadaje mu uroku i chrupiącego akcentu.
Wspaniała gratka dla miłośników czekolady 🙂


CZEKOLADOWY SERNIK Z KRUCHĄ KRATKĄ


SKŁADNIKI

(kwadratowa forma 20/21 cm)

kruche ciasto:
- 50 gramów mąki kukurydzianej
- 50 gramów mąki orkiszowej
- 50 gramów erytrolu
- połowa łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 gramów masła o zmniejszonej zawartości tłuszczu
- szczypta mielonej wanilii
- 3-4 łyżek zimnej wody

masa serowa:
- 1 kg chudego twarogu mielonego(użyłam twarogu emilki 0% tłuszczu dostępnego w sieci Netto)
- 100 gramów czekolady gorzkiej bez dodatku cukru
- opakowanie(40 gr) budyniu czekoladowego bez dodatku cukru
- czubata łyżeczka(5 gr) gorzkiego kakao
- kilka kropel stewii w płynie
- kilka kropel aromatu czekoladowego

dodatkowo:
- ksylitol w pudrze ,gorzkie kakao do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

W misce mieszamy ze sobą mąki, erytrol, wanilię i proszek do pieczenia, dodajemy zimne masło pokrojone na kawałki i zagniatamy ciasto dodając po łyżce wodę w razie potrzeby.
Przykrywamy je folią i wkładamy do lodówki.

Twaróg przekładamy do miski.
Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Do gorącej dodajemy łyżkę twarogu i mieszamy szybko by się nie zważyła. Następnie kolejną i znów mieszamy. Po wmieszaniu 5 łyżek twarogu masę przekładamy do reszty twarogu, dodajemy proszek budyniowy, aromat  i kakao.
Mieszamy dokładnie.
Dosładzamy stewią wedle gustu.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, na jego dnie ustawiamy blaszkę wypełnioną wodą. 
Kruche ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy dość cienko i kroimy na paski.Masę serową przekładamy do formy, na jej wierzchu układamy kratkę z kruchego ciasta.

Sernik wkładamy na środkowy poziom nagrzanego piekarnika, w temperaturze 180 stopni pieczemy przez 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze 45 minut aż masa serowa się zetnie.
Sernik studzimy w temperaturze pokojowej, następnie wkładamy do lodówki.
Przez podaniem posypujemy przez sitko ksylitolem w pudrze i kakao.
Dekorujemy kawałkami czekolady.
Ja użyłam do tego czekoladowych ziarenek kawy.

Jedna porcja sernika po podzieleniu go na 16 kawałków zawiera następujące wartości odżywcze:
118 kalorii
4,2 gr tłuszczu
8,9 gr białka
11,7 gr węglowodanów





czwartek, 6 lipca 2017

CZEKOLADOWE CIASTKA BROWNIE Z MALINAMI


Coś słodkiego i szybkiego na ząb z dodatkiem owoców lata?
To właśnie te błyskawiczne, czekoladowe ciacha z malinami.
Przygotowanie zajmie nie dłużej niż kilka minut ,10 minut w piekarniku i gotowe!
Są naprawdę pyszne. Słodycz czekolady i kwaskowate maliny to duet idealny.
Ciastka są miękkie i mocno czekoladowe a maliny dzięki krótkiemu czasowi pieczenia całkowicie zachowują kształt i formę.
Zabierajcie się więc do pracy!

CZEKOLADOWE CIASTKA BROWNIE Z MALINAMI

SKŁADNIKI
(8 sztuk)

- połowa tabliczki(50 gr) czekolady mlecznej lub gorzkiej( u mnie mleczna słodzona stewią)
- 2 jajka rozmiar L
- 20 gramów gorzkiego kakao
- 40 gramów mąki ryżowej(można zastąpić kukurydzianą, orkiszową, kasztanową lub inną poza kokosową)
- kilka kropel płynnej stewii lub innego ulubionego słodzidła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- kilkanaście malin

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, dużą blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub na parze.
Ja stawiam miseczkę z nią na garnku z gotującą się wodą.
Do lekko przestudzonej ale wciąż płynnej czekolady wbijamy jajka i miksujemy do połączenia przez kilka minut, następnie dodajemy słodzik, kakao, mąkę i proszek do pieczenia.

Powstałą masę wykładamy łyżką na blachę formując 8 ciastek.
W każde z nich wbijamy "na sztorc" kilka malin.


Blachę z ciastkami umieszczamy w nagrzanym piekarniku, pieczemy przez 10 minut. Ciastka wyrosną i staną się błyszczące.
Studzimy na kratce.

Jedno ciastko z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
77 kalorii
4.1 g tłuszczu
3.2 g białka
7.8 g węglowodanów




niedziela, 28 maja 2017

OLEJ KOKOSOWY EFAVIT I DOMOWA CZEKOLADA Z CAŁYMI ORZECHAMI LASKOWYMI


Olej kokosowy jako produkt spożywczy oraz wykorzystywany w kosmetyce i pielęgnacji ciała znany jest od stuleci.
Stosunkowo niedawno jednak po dokładniejszych badaniach nad jego składem i działaniem uznany został jako żywieniowy superfood.
W obecnym czasie znajduje się już chyba w kuchni każdego dbającego o zdrowe żywienie.
Przez ostatnie lata narosło wokół niego wiele mitów i niedomówień. W sieci znaleźć możemy mnóstwo sprzecznych artykułów które zachęcają lub odradzają nam jego spożywanie.
Jakie jest moje zdanie na ten temat?
Oczywiście zdrowy UMIAR!
Nie jestem ani zwolenniczkom wykluczenia go  z menu bo dlaczego by nie skorzystać z jego potwierdzonych, pozytywnych właściwości? Ani za używaniem go w nadmiarze co zdarza się dosyć często.
Olej kokosowy do porannej kawy, olej kokosowy do śniadaniowej jajecznicy, olej kokosowy do gotowania ryżu i smażenia mięsa, do wypieków, przetworów....
Utarło się przekonanie że olej kokosowy to wspaniały zastępnik wszystkich innych tłuszczów. To przekonanie jest tak silne że zaczął być stosowany w zaskakujących ilościach! W efekcie w wielu przepisach które miałam okazję zobaczyć  znajduje się po 200 czy nawet 300 gram tegoż oleju na blachę ciasta np.
Bo Przecież zdrowy, bo odchudza, bo jedzą go wszyscy.
Nieeee to nie dla mnie.
Sądzę że powinien być spożywany jako dodatek i na przemian z innymi, zdrowymi źródłami tłuszczu które znamy i których nam przecież nie brakuje.
Pamiętajcie że tylko rozsądek nas ratuje!

Dzisiaj skupimy się jednak na korzyścich z jego używania a takich jest całe mnóstwo.
Jak większość tłuszczów roślinnych olej kokosowy występuje w dwóch rodzajach. Jako rafinowany- czyli poddany działaniu takich czynników jak wysoka temperatura, woda lub chemikalia i jako nierafinowany- tłoczony na zimno.
Drugi sposób pozyskiwania oleju pozwala na zachowanie całej gamy jego najcenniejszych właściwości i ten jest właśnie bohaterem dzisiejszego postu.
Olej kokosowy nierafinowany jest kolejnym produktem który znalazł się w paczce żywności do przetestowania którą otrzymałam od Polskiej firmy EFAVIT
Poza wszystkimi korzyściami płynącymi z jego użytkowania jest jedna rzecz która w moim mniemaniu zdecydowanie przemawia na jego korzyść.
To jego smak!
Wszyscy którzy jak ja uwielbiają smak oraz zapach kokosa napewno wiedzą o czym mówię😉
Jeśli jeszcze do tej pory nie jedliście domowej czekolady wykonanej na jego bazie która zawiera minimum składników i jest niezwykle szybka i prosta w wykonaniu to niech ta pozycja znajdzie się na waszej liście.
Jak dla mnie i mojej rodziny prawdziwa rozkosz dla podniebienia!
Tak bardzo że wykonaną czekoladę musiałam wręcz schować sama przed sobą by nie zjeść jej całej od razu😃
Zanim jednak uraczę was tym smakowitym przepisem przyjrzyjmy się dokładniej olejowi kokosowemu firmy EFAVIT


Olej kokosowy, nierafinowany Efavit pozyskiwany jest poprzez tłoczenie na zimno twardego miąższu kokosa( z pozostałych wytłoczyn wykonana zostaje moja ukochana mąka kokosowa o której więcej pisałam w W TYM POŚCIE), znajduje szereg zastosowań w kuchni oraz kosmetyce.

OPAKOWANIE
Szklany słoik z metalową zakrętką o pojemności 200 ml oleju.
Dostępny także w opakowaniach o pojemności 450, 900, 1000, 5000 ml.
Na opakowaniu znajduje się logo firmy, nazwa produktu, gramatura, tabela wartości odżywczych, informacja o pochodzeniu, sposobie przechowywania, sposobie tłoczenia, oraz pełnej zawartości- 51 % kwasu laurynowego.
Jak dla mnie dużym plusem jest szeroka szyjka słoika co ułatwia jego używanie i pozwala na większa swobodę w dozowaniu(utknęła wam kiedyś w słoiku łyżka podczas wydobywaniaz niego jakiegoś produktu?😉).

OPIS PRODUKTU
Olej w formie stałej, o transparentno-białym kolorze oraz intensywnym zapachu kokosa.

WARTOŚCI ODŻYWCZE/ 100 GRAM
Wartość energetyczna: 3770 kJ/ 900 kcal
Tłuszcz: 100 g
Węglowodany: 0 g
w tym cukry: 0 g
Białko: 0 g
Sól: 0 g
Cholesterol: 0 g
Błonnik pokarmowy: 0 g

SMAK
Intensywny, słodkawy smak kokosa.

ZASTOSOWANIE
Wg.informacji producenta:
Olej kokosowy Efavit jest zimnotłoczony, 100% naturalny, niefiltrowany, nierafinowany, nieperfumowany. Tłoczony w naszym zakładzie od 1990 roku.
Olej Kokosowy Efavit to jedyny olej roślinny stały w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Skład jego zbliżony jest do tłuszczu kakaowego i w ustach szybko się topi, sprawiając wrażenie chłodu.
Olej kokosowy tłoczony jest w naszym zakładzie na bieżąco z atestowanych surowców najwyższej jakości, charakteryzuje się wspaniałymi walorami sensorycznymi. Tłoczenie odbywa się w tradycyjny sposób w temperaturze do 40 stopni Celsjusza, dzięki temu olej zachowuje wszystkie swoje właściwości i posiada pełną zawartość kwasu laurynowego.
Olej kokosowy spowalnia również powstawanie zmarszczek, odżywia skórę, wzmacnia włosy i działa przeciwłupieżowo, świetnie nadaje się do stosowania przy masażach.
Proponujemy Państwu wypróbowanie tego oleju w gastronomi, nadaje się do pieczenia słodkiego pieczywa, jak również znakomicie sprawdza się jako dodatek do smażenia lub duszenia potraw mięsnych.

Wg.moich doświadczeń:
Olej kokosowy doskonale sprawdza się w przygotowaniu potraw orientalnych. Np. kuchni Chińskiej, Tajskiej czy Wietnamskiej.
Świetnie komponuje się smakowo z mlekiem kokosowym, imbirem, limonką, chili. Jako dodatek do sosów słodko-kwaśnych. Nadaje ciekawego smaku potrawom z ryżu czy makaronu.
Smak świetnie komponuje się z wieloma warzywami.Np: szparagami, bakłażanem, groszkiem a także rybami takimi jak łosoś, pstrąg, dorsz a także wołowiną i kurczakiem.
Nieoceniony do wyrobów słodkich. Czekolad, ciastek, babeczek, pralinek, kremów i deserów na zimno.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Informacje zaczerpnięte ze STRONY producenta  https://www.sklepvita.pl/oleje-oliwy/sklep-ze-zdrowa-zywnoscia-49-olej-kokosowy-extra-virgin-200ml-efavit.html:

Olej kokosowy extra virgin od firmy Efavit zaliczyć można do tzw. „superfoods”, czyli „super żywności”, która wieloaspektowo wpływa na zdrowie i samopoczucie człowieka. Coraz częściej słyszy się o dobroczynnym wpływie tłuszczu z orzecha kokosowego na organizm ludzki. Duża ilość badań naukowych to potwierdza, a naukowcy zachęcają do włączenia oleju kokosowego do codziennej diety jako profilaktykę wielu chorób.
Swoje cudowne właściwości olej kokosowy zawdzięcza przede wszystkim unikalnym kwasom tłuszczowym – trójglicerydom średniołańcuchowym, które należą do grupy tłuszczów nasyconych. Dawniej te związki uznawane były za szkodliwe, wywołujące miażdżycę. Dzisiaj już jednak wiadomo, że jest to mit, a spożywanie nasyconych kwasów tłuszczowych nie szkodzi naszemu zdrowiu, co więcej trójglicerydy średniołańcuchowe obecne w kokosie to prawdziwa skarbnica cennych właściwości leczniczych.
To, co odróżnia tłuszcz kokosowy od innych olejów, to sposób jego metabolizowania. Olej kokosowy jest od razu przekształcany w energię lub tzw. ciała ketonowe. Oznacza to, że nie odkłada się w formie tkanki tłuszczowej, tylko do razu jest wykorzystywany przez organizm. To czego, nie uda się przekształcić w energię, zamieniane jest w ciała ketonowe, które wykazują właściwości odżywiające układ nerwowy. Badania dowodzą, że ciała ketonowe mogą wspierać regenerację mózgu, wspomagają też leczenie choroby Alzheimera, Parkinsona oraz padaczki.
Trójglicerydy średniołańcuchowe są również bardzo korzystne w procesie odchudzania. Regularne stosowanie oleju kokosowego zwiększa codzienny wydatek energetyczny. Oznacza to, że przy tych samych zajęciach spalimy więcej kalorii, co w dłuższej perspektywie może przełożyć się na utratę kilogramów. Naukowcy dowiedli również, że tłuszcz kokosowy wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej z najbardziej problematycznego miejsca, czyli brzucha, co tym bardziej przemawia za włączeniem oleju z kokosa do codziennej diety.
Kwasy tłuszczowe obecne w orzechu kokosowym przeciwdziałają również miażdżycy, obniżając poziom złego cholesterolu, a podwyższając tego dobrego. Olej kokosowy wspomaga też leczenie cukrzycy, regulując poziom cukru we krwi.
Ponadto połowę kwasów tłuszczowych obecnych w produkcie firmy Efavit stanowi kwas laurynowy, mający silne właściwości antybiotyczne. Badania dowodzą, że substancja ta działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo i przeciwwirusowo. Kwas laurynowy naturalnie występuje w mleku kobiecym, które buduje system immunologiczny dziecka. Spożywanie więc tego związku może przyczynić się do znacznego wzrostu odporności.
Właściwości antybakteryjne oleju kokosowego mogą również zapobiec próchnicy. Warto nim także smarować wszelkie zmiany skórne, zwłaszcza te alergiczne, gdyż może pomóc w ich niwelowaniu.
Olej kokosowy ma zastosowanie nie tylko spożywcze, ale również kosmetyczne. Doskonale sprawdzi się jako balsam do ciała czy maseczka do włosów. Świetnie nawilża i odżywia skórę, a włosy chroni przed wypadaniem i dodaje im blasku.

DLA KOGO
Dla osób odchudzających się, dbających o zdrową, zbilansowaną dietę,
pragnących zachować na jak najdłużej zdrowie i siły witalne, chcących zmniejszyć nadmierne łaknienie.
Dla wegetarian i wegan jako doskonałe zastępstwo tłuszczów zwierzęcych.
Dla wszystkich miłośników kokosowego smaku.

No! To kiedy wszystko już wiemy, możemy zabrać się za wykonanie przepysznej czekolady z całymi orzechami.
Bije na głowę wszelkie dostępne w sklepach!
Pamiętajcie jednak że nawet zdrowe, domowe słodycze tuczą i nie można spożywać ich bez umiaru😉

DOMOWA CZEKOLADA Z CAŁYMI ORZECHAMI LASKOWYMI



SKŁADNIKI

(tabliczka około 200 gram czekolady)

- 80 gram oleju kokosowego efavit
- 30 gram masła 100% z orzechów laskowych
- 30 gram cukru kokosowego
- 20 ml wody
- 30 gram gorzkiego kakao
- 40 gram orzechów laskowych obranych

SPOSÓB WYKONANIA

Orzechy prażymy na suchej patelni lub w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez kilka minut, następnie przekładamy je na kuchenną ściereczkę, zawijamy w nią i pocieramy tak długo aż z większości z nich odejdzie brązowa skórka. Pozostałości usuwamy nożykiem.
Nie jest to zabieg niezbędny, prażenie jednak wydobywa intensywniejszy smak orzechów a usunięcie skórek niweluje gorycz w nich zawartą.

Cukier kokosowy wsypujemy na malutką patelnię, zalewamy 20 ml wody i podgrzewamy na małym ogniu tylko do jego całkowitego rozpuszczenia.

Olej kokosowy i masło orzechowe umieszczamy w garnuszku włożonym do większego garnka z gorącą wodą. Mieszamy aż do połączenia, następnie wsypujemy kakao i wlewamy rozpuszczony cukier kokosowy.
Całość ma być gładka i jednolita.
Odstawiamy do ostudzenia.
Kiedy czekolada zacznie lekko gęstnieć przelewamy ją do silikonowej formy lub kilku foremek albo rozsmarowujemy na arkuszu papieru do pieczenia, wciskamy w nią orzechy.
Całość umieszczamy w zamrażarce na około 1 godzinę, następnie przekładamy do lodówki.
Czekolada jest już gotowa do spożycia😊
Nie jest ona tak twarda jak standardowa, topi się dość łatwo, przechowujemy ją więc w lodówce.

Rady:
Zamiast cukru kokosowego możemy użyć dowolnego zamiennika: ksylitolu, erytrolu, stewii a także syropu klonowego czy miodu.
Żeby uzyskać mleczny smak czekolady można dodać do niej odżywkę białkową w neutralnym smaku,zastępując nią połowę kakao
Jeśli nie posiadamy masła z orzechów laskowych możemy zastąpić je tym z innych orzechów lub zrezygnować z niego całkowicie, zwiększając wtedy ilość oleju kokosowego.
Do czekolady zamiast orzechów laskowych można dodać inne ulubione orzechy, wiórki kokosowe, bakalie lub nawet owoce liofilizowane lub jagody goi.

Wartość odżywcze dla 100 gram czekolady wykonanej z powyższego przepisu:
611 kalorii
55,5 grama tłuszczu
7 gram białka
19,4 grama węglowodanów





sobota, 6 maja 2017

CIASTECZKA BEZ PIECZENIA Z MALINOWYM KREMEM


Pamiętacie moją tartę z malinami?
Spód tarty tak bardzo się mi spodobał że już wtedy wiedziałam iż wrócę do niego jeszcze niejednokrotnie 😊
Suszone owoce+ kakao+ agar+ mąka kokosowa. Minimum składników i naturalna słodycz.
Masa jest bardzo plastyczna i łatwa w obsłudze więc w zasadzie można zrobić z niej wszystko. Tym razem przybrała więc postać ciasteczek przełożonych malinowym kremem z ricotty i liofilizowanych malin.
Całość to tylko 6 składników a efekt zachwycający wizualnie i smakowo.
Ciasteczka zawierają wyłącznie naturalne składniki, cukier w nich występujący to tylko ten pochodzący z owoców, nie wymagają pieczenia ani długich przygotowań.
Słodycz który bez wyrzutów sumienia można polecić także dzieciom.
Są mięciutkie więc poradzą sobie z nimi nawet maluchy.
Od nich poprostu nie można się oderwać!
Są niskokaloryczne i na długo zaspokajają "słodyczowego głoda".
Tego naprawdę musicie spróbować!

CIASTECZKA BEZ PIECZENIA Z MALINOWYM KREMEM


SKŁADNIKI

( 34 ciastka o średnicy 4 cm)

- 200 gram niesiarkowanych, suszonych owoców- użyłam mieszanki figa+daktyle+morele (można wybrać tylko jeden rodzaj, ja lubię kiedy drobne pestki fig fajnie "strzelają w zębach")
- 1 pełna łyżeczka agaru
- 350 ml wody
- 120 gram mąki kokosowej
- 20 gram gorzkiego kakao

na krem:
- 250 gram serka ricotta
- 2" batoniki" z liofilizowanych malin lub 20 gram liofilizowanych malin w proszku

SPOSÓB WYKONANIA

Suszone owoce wkładamy do garnka i zalewamy 350 ml wrzącej wody, odstawiamy do wystudzenia i napęcznienia.
Do zimnych dodajemy łyżeczkę agaru, podgrzewamy do zagotowania i gotujemy kilka minut mieszając. Do gorących wsypujemy kakao i blendujemy na gładką masę, wsypujemy mąkę kokosową, mieszamy.
Masa powinna konsystencją  przypominać plastyczne ciasto. Jest dość klejąca ale w miarę stygnięcia klei się coraz mniej. Jeśli wydaje nam się zbyt rzadka można dodać jeszcze odrobinę mąki. U mnie ilość podana w przepisie w zupełności wystarczyła.
Kiedy owocowa masa przestygnie na tyle by nie patrzyć w dłonie, partiami przekładamy ją na silikonową matę,  wałkujemy ją przez folię spożywczą lub foliowy woreczek na grubość około 0,5 cm i wycinamy ciasteczka za pomocą kieliszka po czym delikatnie przekładamy na płaski talerz lub deskę.
"Ciasto" jest bardzo plastyczne, można również rozpłaszczać je za pomocą dłoni a kółeczka lepić palcami, sposób z wałkowaniem i wykrawaniem zapewni nam jednak idealny wygląd ciastek.
U mnie wyszło dokładnie 68 kółeczek.
Można wstawić je na chwilę do lodówki ale nie ma takiej konieczności. W temperaturze pokojowej również stężeją.


Batoniki umieszczamy w woreczku strunowym i za pomocą wałka rozdrabniamy na pył który mieszamy z serkiem.
Tak przygotowany krem nakładamy na połowę ciastek, przykrywany drugim krążkiem.


Gotowe!
Ciasteczka przechowujemy w lodówce.

Wartości odżywcze dla jednego ciastka z podanych powyżej składników:
38 kalorii
1.4 grama tłuszczu
1.3 gram białka
4.8 gram węglowodanów






środa, 19 kwietnia 2017

KAKAOWE CIASTO Z TRUSKAWKAMI I RICOTTĄ


Kolejne ciasto na blogu w całości z mąki kokosowej. Żadna inna nie jest tak wszechstronna w użyciu.
Wciąż mam nowe pomysły na jej zastosowanie. W zależności od dodatków można zrobić z niej sypkie i smaczne ciasto kruche a wypieki z jajkami i większą ilością płynów na jej bazie są puszyste, wilgotne i mają naprawdę wyjątkowy smak.
Należy też dodać że mąka kokosowa jest mąką niskowęglowodanową.
Dla porównania:
Zawartość węglowodanów w mące orkiszowej na 100 gram to 59 gramów, w mące kokosowej- 13 gramów.
Zawartość białka w niej natomiast jest wyższa niż w innych mąkach a naturalnie słodki smak minimalizuje potrzebę zbytniego dosładzania.
Wszystko to sprawia że jest niezwykle ceniona i pożądana w wielu rodzajach diet.

W tym cieście smak kokosa nie jest dominujący. Raczej dość subtelnie wyczuwalny.
Nie wszystkie osoby próbujące pytały czy do ciasta dodawany był kokos.
Baza to moje sprawdzone trio: mąka kokosowa-jogurt naturalny-jajka. Tym razem z dodatkiem kakao i świeżych truskawek(sprawdzą się również mrożone) na wierzch dodałam ricottę która właśnie zalegała mi w lodówce.
Ciasto lekkie, wilgotne i nie za słodkie z sernikowym akcentem.
Wśród moich domowych smakoszy, ciasta z owocami cieszą się chyba największym powodzeniem. Zwłaszcza u dzieci.
Do tego typu wypieków wracam bardzo często w chwilach gdy nie mam pomysłu lub czasu na kuchenne nowości a sprawdzone, smaczne ciasto potrzebne na JUŻ😊
A już niedługo rozpocznie się sezon na truskawki i inne pyszne owoce...

KAKAOWE CIASTO Z TRUSKAWKAMI I RICOTTĄ


SKŁADNIKI

(blacha 23/23 cm, 16 porcji)

na ciasto:
- 5 jajek rozmiar L
- 300 gram odtłuszczonego jogurtu naturalnego
- 150 gram mąki kokosowej
- 25 gram gorzkiego kakao
- dwie pełne łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki płynnego słodziku lub szklanka erytrolu

dodatkowo:
- 250 gram truskawek
- 250 gram ricotty o 6% zawartości tłuszczu

SPOSÓB WYKONANIA

Blachę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią.
Białka jaj umieszczamy w misce i ubijamy je na sztywną pianę. Po jednym dodajemy żółtka, słodzik oraz po łyżce jogurt.
Do puszystej masy jajecznej wsypujemy mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia, mieszamy za pomocą łyżki.
Ciasto wylewamy do formy.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.
Na cieście układamy truskawki przecięte na połówki lekko je w nie wciskając.


Ricottę mieszamy żeby była gładka i przekładamy do rękawa cukierniczego(można ją czymś osłodzić)
Wyciskamy serek na ciasto pomiędzy truskawkami.


Wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez godzinę lub trochę dłużej aż patyczek wetknięty w środek ciasta będzie suchy. Po 40 minutach pieczenia warto przykryć ciasto folią aluminiową by truskawki i ricotta nie przypiekły się zbyt mocno.
Upieczone ciasto studzimy.Kroimy dopiero kiedy zupełnie ostygnie.

Po podzieleniu na 16 porcji jedna z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
87 kalorii
5 gram tłuszczu
6 gram białka
5 gram węglowodanów







sobota, 25 marca 2017

BABECZKI CZEKOLADOWO KOKOSOWE Z WIŚNIĄ I MUSEM KAKAOWYM


Wiecie jaką zaletę uwielbiam w mące kokosowej? To że można ją spożywać na surowo😊
Nadaje się więc świetnie do deserów na zimno. Kilka chwil i bez włączania piekarnika można wyczarować np. poniższe babeczki😊
Korpusy wykonane z gorzkiej czekolady i mąki kokosowej, wypełnione po brzegi delikatnym, kakaowym musem. Czekoladowa słodycz z kwaśną wisienką w środku dla równowagi.
Smakują bosko i nie powinny nastręczyć kłopotów nawet początkującym kucharzom.

BABECZKI CZEKOLADOWO KOKOSOWE Z WIŚNIĄ I MUSEM KAKAOWYM


SKŁADNIKI

(12 babeczek w silikonowych foremkach na muffiny)

na korpusy:
- 100 gram gorzkiej czekolady bez dodatku cukru
- 70 gram mąki kokosowej

mus kakaowy:
- 150 gram mleka zagęszczonego light
- 100 gram odtłuszczonego serka naturalnego
- 15 gram gorzkiego kakao
- 10 gram żelatyny
- dowolny słodzik do smaku

dodatkowo:
- 12 wiśni bez pestek (użyłam mrożonych)
- 10 gram wiórek kokosowych do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Czekoladę łamiemy na kawałki, umieszczamy w misce na garnku z gotującą się wodą i rozpuszczamy. Wsypujemy mąkę kokosową i mieszamy do połączenia.
Gorącą masę nakładamy po równo do 12 silikonowych foremek na muffiny i za pomocą łyżeczki wyklejamy nią dno i boki foremek. 


Wstawiamy na minimum godzinę do lodówki lub 0,5 godziny do zamrażarki.
Kiedy korpusy stwardnieją wyciągamy je z foremek.


Żelatynę rozpuszczamy w 50 ml wody. 
Serek mieszamy z kakao i słodzikiem.
Mleko ubijamy mikserem do podwojenia objętości, stale miksując dodajemy po trochu serek a na koniec wlewamy małym strumyczkiem żelatynę. Odstawiamy mus na chwilę w chłodne miejsce do delikatnego stężenia po czym przekładamy go do rękawa cukierniczego.
Do każdej babeczki wkładamy wiśnię i wypełniamy ją musem kakaowym. Wierzch obsypujemy wiórkami kokosowymi.
Chłodzimy w lodówce.

Jedna babeczka z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
93 kalorie
6 gram tłuszczu
3 gramy białka
6 gram węglowodanów







czwartek, 9 marca 2017

CUKINIOWE MURZYNKI W WAFELKACH I DEKORACJE Z LUKRU NA KSYLITOLU


Mamy już marzec😃
Wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Marzec jednak jak to on:miksuje pogodę jednego dnia dając nam słońce i nadzieję na rychły koniec zimy, drugiego deszcz i pochmurne niebo.
U mnie dziś jeden z tych dni kiedy jest mrocznie i deszczowo.
Taką pogodę trzeba sobie osłodzić.
Poniższy deser to mocno czekoladowe muffinki z cukinią upieczone zamiast w papilotkach w wafelkach na lody, oblane polewą z gorzkiej czekolady i ozdobione ksylitolowymi kwiatkami i motylkami.
Zakochają się w nich dzieci i dorośli miłośnicy czekolady.

CUKINIOWE MURZYNKI W WAFELKACH
(14 muffinek)


SKŁADNIKI


na muffinki:
- 300 gram cukinii
- 130 gram mąki ryżowej
- 50 gram budyniu czekoladowego w proszku bez dodatku cukru
- 10 gram gorzkiego kakao
- 1 jajko rozmiar L
- 100 gram jogurtu naturalnego 0%
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki płynnego słodziku lub 5 dużych łyżek erytrolu
- 14 bez cukrowych wafelków do lodów z płaską nóżką

polewa czekoladowa:
- 80 gram czekolady gorzkiej(u mnie bez dodatku cukru)
- 50 gram jogurtu naturalnego 0%

dodatkowo:
- kolorowa posypka z lukru na ksylitolu lub lukrowe kwiatki, motylki, serduszka


SPOSÓB WYKONANIA


Cukinię wraz ze skórką ścieramy na tarce o średnich oczkach, dodajemy jajko oraz jogurt. Mieszamy. Wsypujemy mąkę wymieszaną z kakao, proszkiem budyniowym i do pieczenia. Dodajemy słodzik, mieszamy łyżką do połączenia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Wafelki ustawiamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub w formie z gniazdami na muffiny. Napełniamy je ciastem do 3/4 wysokości.



Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 20-25 minut lub do suchego patyczka.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, do gorącej dodajemy jogurt i mieszamy aż składniki się połączą.
Na każdą babeczkę nakładamy po łyżeczce polewy, odstawiamy na kilka minut by polewa nieco stężała, posypujemy kolorową posypką lub kwiatuszkami z lukru.
Chłodzimy w lodówce.

Jedna muffinka z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
98 kalorii
3 gramy tłuszczu
3 gramy białka
16 gram węglowodanów






KOLOROWA POSYPKA I DEKORACJE Z LUKRU NA KSYLITOLU


SKŁADNIKI


- 1 białko jaja
- ksylitol w pudrze 170- 200 gram w zależności od wielkości białka
- dowolne barwniki spożywcze(najlepiej w proszku, w żelu lub płynie mogą zbutnio rozrzedzić lukier)
U mnie zielony, niebieski, różowy i żółty.

SPOSÓB WYKONANIA


Potrzebować będziemy pędzelków, kilku buteleczek wraz z zakrętkami po pisakach cukrowych które dostępne są w sklepie(ilość buteleczek równa ilości kolorów które chcemy uzyskać)oraz mocnych klipsów do papieru.


Należy odciąć końcówki plastikowych buteleczek, wycisnąć resztki pisaka i dobrze umyć butelczki.
Najłatwiej zrobić to wlewając do środka gorącą wodę.


Białko jaja ubijamy delikatnie mikserem(ma być puszyste ale nie sztywne)
Do białka dodajemy partiami ksylitol i ucieramy łyżką na gładki, gęsty lukier.


Dzielimy go do kilku miseczek, dodajemy barwniki i mieszamy(trochę lukru zostawiamy w białym kolorze)


Szklaną deskę lub grubą tekturę owijamy folią spożywczą.


Większe ozdoby formujemy na folii za pomocą pędzelka.


Do formowania mniejszych używamy buteleczek. Wkładamy do nich lukier, koniec ściskamy klipsami i wyciskamy wybrane wzory.


Chcąc zrobić kolorową posypkę wyciskamy długie paski które później pokruszymy na mniejsze części.
Ja prócz pasków zrobiłam motylki, kwiatki i serduszka.


Ozdoby suszymy kilka godzin w temperaturze pokojowej i odklejamy od folii.
Przechowujemy w szczelnym pudełku w suchym miejscu.