Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maliny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maliny. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 czerwca 2018

MALINOWA KARPATKA



Tegoroczna , słoneczna i ciepła wiosna przyniosła nam bogactwo przepysznych owoców.
Od kilku dni mamy już lato ale wciąż trwa sezon na smakowite, polskie truskawki a przy okazji dojrzewają słodkie, soczyste maliny.
Nigdy nie mogę zdecydować które z tych dwóch owoców lubię bardziej.
W sezonie zajadam się więc jednymi i drugimi.
Malinowa karpatka którą wam dziś proponuję to kwintesencja lata.
Lekkie ciasto parzone i malinowy krem budyniowy z całymi malinami.
Smaczne, orzeźwiające i niezbyt słodkie ale wykwintne ciasto doskonale smakuje w upalne ,czerwcowe dni.
Polecam!


MALINOWA KARPATKA


SKŁADNIKI

(16- 18 porcji)

Ciasto parzone:
- 250 ml wody
- 200 g jasnej mąki orkiszowej
- 50 g masła(użyłam masła z jogurtem greckim o zawartości tłuszczu 61%)
- szczypta soli
- 5 jajek rozmiar "L"

Krem budyniowy:
- 500 g mleka roślinnego lub chudego krowiego,
- 2 opakowania budyniu malinowego w proszku bez dodatku cukru (80 g)
- płaska łyżka agaru
- łyżka płynnej stewii lub inne ulubione słodzidło wedle własnego smaku,
- 250 g serka twarogowego naturalnego,
- 250 g serka mascarpone ( można zastąpić serkiem twarogowym)

Dodatkowo:
- 200 g malin
- ksylitol w pudrze do posypania
- liofilizowane maliny do dekoracji

SPOSÓB WYKONANIA:

W garnku umieszczamy wodę, masło i szczyptę soli. Podgrzewamy do zagotowania.
Do gotującej wsypujemy mąkę i mieszamy energicznie do powstania ciasta. (Aby się nie poparzyć najwygodniej jest jedną ręką w rękawicy kuchennej trzymać garnek, drugą mieszać)
Gotujemy jeszcze chwilę po czym zdejmujemy garnek z ognia, przykrywamy ciasto folią spożywczą i odstawiamy do wystudzenia w temperaturze pokojowej.

Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia rysujemy prostokąty o wymiarach około 24/30 cm (użyłam do tego celu formy do pieczenia o podanych wymiarach) i układamy je na dwóch płaskich blachach z wyposażenia piekarnika.

Do ostudzonego ciasta dodajemy po jednym jajku miksując po każdym do połączenia się składników.
 Na samym początku miksowania może wyglądać na zważone ale nie należy się  tym przerażać.W miarę ucierania całość połączy się w gładką masę. Ciasto konsystencją przypominać ma dość gęsty budyń.

Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni.
Ciasto rozprowadzamy równomierną warstwą na obu blachach, wstawiamy je do nagrzanego piekarnika, włączamy termoobieg i pieczemy 25- 30 minut aż mocno wyrośnie(utworzą się" karpaty") i zarumieni się.
Jeśli wasz piekarnik nie posiada funkcji termoobiegu należy piec blaty ciasta pojedynczo w nieco wyższej temperaturze(220-230 stopni)
Przez pierwsze 20 minut pieczenia nie należy otwierać piekarnika by ciasto nie opadło. Potem można sprawdzać stan jego wypieczenia.

Krem budyniowy:
Z 500 ml mleka odlewamy pół szklanki w której rozrabiamy proszek budyniowy.
Resztę mleka wlewamy do garnka, dodajemy agar, stewię i podgrzewamy do zawrzenia. Zmniejszamy płomień do minimum, stale mieszając wlewamy cienkim strumyczkiem rozrobiony budyn. Gotujemy jeszcze chwilę aż mocno zgęstnieje, zdejmujemy z palnika i studzimy bez przykrycia około 15 minut mieszając co jakiś czas.
Po tym czasie do budyniu dodajemy mascarpone i serek twarogowy, łączymy za pomocą łyżki.

Masę budyniową wykładamy równo na blat ciasta parzonego, układamy maliny i przykrywamy drugim blatem lekko go dociskając.
Gotową karpatkę wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny do całkowitego stężenia.
Przed podaniem posypujemy jej wierzch ksylitolowym pudrem oraz rozkruszonymi w palcach liofilizowanymi malinami.

Wartości odżywcze całego ciasta:
2852 kalorie
161 g tłuszczu
95 g białka
250 g węglowodanów

Jedna porcja(18 kawałków):
158 kalorii
9 g tłuszczu
5,3 g białka
13,9 g węglowodanów







piątek, 30 marca 2018

MAZUREK Z MALINAMI I ORZECHOWĄ BEZĄ



Był sernik, była babka a także pascha.
Stwierdziłam że chociaż jedna mazurkowa propozycja na święta pojawić się musi.No i jest! 🙂
Mazurek to bardzo kreatywny wypiek.
Podstawą jego jest kruche ciasto które zrobić można z dowolnych składników-mąk rożnego rodzaju, mielonych orzechów czy migdałów i na milion sposobów. Reszta to jego wierzch. Wypełnienie to kwestia naszego gustu, upodobań smakowych, fantazji lub też dostępnych aktualnie pod ręką składników.
W sieci znajdziecie tysiące przepisów na mazurki.
Najpopularniejsze mazurki to ten z kajmakiem i bakaliami.
Można jednak wykorzystać rożnego rodzaju dżemy, kremy, budynie, orzechy, mak, czekoladę i czego jeszcze dusza zapragnie.
Ja tym razem postawiłam na tradycyjny, kruchy, orkiszowy i maślany spód który zawsze wychodzi i smakuje każdemu.
Charakteru prezentowanemu wypiekowi nadaje malinowy dżem i beza z dodatkiem mielonych orzechów włoskich które zaraz po laskowych są moimi ulubionymi.
Zapraszam na przepis!

MAZUREK Z MALINAMI I ORZECHOWĄ BEZĄ


SKŁADNIKI

(blacha 24/30 cm)

Ciasto kruche:
- 250 g mąki orkiszowej jasnej( polecam krupczatkę która doskonale pasuje do kruchych wypieków)
- 80 g zimnego masła (użyłam masła o zmniejszonej zawartości tłuszczu)
- 50 g ksylitolu w pudrze
- połowa łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropel dowolnego aromatu (użyłam śmietankowego)
- 3-4 łyżki zimnej wody

Dżem malinowy:
- 200 g malin mrożonych
- 50 ml wody
- płaska łyżeczka agaru
- 20 g ksylitolu

Beza orzechowa:
- 3 białka jaj
- 70 g mielonych orzechów włoskich
- 50 g ksylitolu w pudrze

Dodatkowo:
- łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- kilka orzechów włoskich do dekoracji

SPOSÓB WYKONANIA


Dżem malinowy:
W garnuszku umieszczamy wodę,  nierozmrożone maliny, agar i ksylitol.
Gotujemy na małym ogniu mieszając od czasu do czasu aż maliny się rozpadną.
Pozostawiamy w temperaturze pokojowej do zgęstnienia.

Blachę smarujemy tłuszczem lub spryskujemy sprayem i wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią co ułatwi wyjęcie spodu mazurka.

Kruche Ciasto:
Mąkę mieszamy z ksylitolem i proszkiem do pieczenia.
Dodajemy pokrojone drobno, zimne masło oraz żółtka i aromat.
Całość wyrabiamy palcami jak kruszonkę, następnie dodajemy 3 łyżki wody i zagniatamy dłońmi.
Ciasto ma mieć lekko krusząca się konsystencję.
Ciastem równomierne wysypujemy formę i wyklejamy palcami zwilżonymi wodą jej dno oraz boki które następnie obniżamy za pomocą widelca tworząc ozdobny rant.
Ciasto nakłuwamy gęsto widelcem i wstawiamy do zamrażarki.


Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Wstawiamy do niego blachę ze zmrożonym ciastem.
Pieczemy około 15 minut aż mocno się zarumieni.

Upieczony spód wyciągamy z piekarnika i obniżamy jego temperaturę do 160 stopni.

Beza orzechowa:
Białka jaj ubijamy mikserem, kiedy będą już bardzo sztywne dosypujemy do nich po trochę ksylitolu do jego wyczerpania i miksujemy jeszcze kilka minut.
Do bezy partiami wsypujemy zmielone orzechy, łączymy z pianą  delikatnie mieszając silikonową łopatką.

Spód mazurka wyciągamy delikatnie z blachy razem z papierem do pieczenia i przekładamy na dużą blachę z wyposażenia piekarnika.
Posypujemy go przez sitko cienką warstwą skrobi ziemniaczanej i smarujemy dżemem malinowym.



Następnie wykładamy bezę na której układamy orzechy.


Blachę umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, po 15 minutach obniżamy temperaturę do 110 stopni i suszymy bezę jeszcze 40-50 minut.

Mazurek kroimy po całkowitym ostygnięciu.
Przechowujemy w temperaturze pokojowej.

Po podzieleniu mazurka na 24 porcje jedna z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
108 kalorii
5,7 g tłuszczu
2,8 g białka
14,2 g węglowodanów





poniedziałek, 10 lipca 2017

PUSZYSTA DROŻDŻÓWKA Z OWOCAMI


Dzisiaj będzie trochę mniej zdrowo, ale za to jak pysznie!!!
Przepis dodaję na prośbę użytkowników instagrama gdyż zdjęcie drożdżówki cieszyło się sporym zainteresowaniem.
Wiecie że ciasto drożdżowe było jednym z pierwszych jakie upiekłam w swoim życiu?
To była miłość od pierwszego pieczenia!
Ja pokochałam jego smak a ono pokochało mnie bo nieodmiennie wychodzi tak samo pyszne, puszyste i wyrośnięte.
Obecnie bielutka, pszenna drożdżówka rzadko gości w moim domu gdyż stawiam na zdrowsze, bardziej wartościowe wypieki a mąka pszenna nie ma stałego miejsca w kuchennej szafce, zastąpiona innymi rodzajami mąk.
Popisowe ciasto jest jednak ulubieńcem babci narzeczonego.
Babcia ma 90 lat i jak to często u starszych osób bywa ma bardzo słaby apetyt i niezbyt często zdarza się jej mieć chęć na jakieś jedzenie.
Czasem jednak prosi mnie o upieczenie tego ciasta. No babci się przecież nie odmawia! A że przy okazji można uszczknąć trochę tej pyszności dla siebie...
Korzystam z jednego i tego samego przepisu od lat.
Zmniejszyłam jednak ilość tłuszczu w nim zawartego oraz zastąpiłam cukier płynną stewią, kruszonka natomiast z dodatkiem erytrolu bez żadnej szkody dla smaku, 
Jeśli tak samo jak ja lubicie zdrowe wypieki oraz unikacie mąki pszennej ale od czasu do czasu poprostu dostajecie pypcia na widok bielutkiego, puszystego ciasta drożdżowego z pachnącą, maślaną kruszonką to koniecznie je upieczcie!
Drożdżówka ze zdjęć z dodatkiem malin i czarnych porzeczek, nadają się jednak do niej wszelkie inne owoce oraz dodatki. Np. biały ser bo i w takiej wersji je piekłam.
Mamy obecnie sezon na pyszne, świeże owoce. Do wyboru więc! I do dzieła!

PUSZYSTA DROŻDŻÓWKA Z OWOCAMI


SKŁADNIKI

(kwadratowa forma 20/21 cm, można także użyć keksówki 25/10 cm lub tortownicy o średnicy 23 cm)

ciasto:
- 300 gramów mąki pszennej tortowej
- 170 ml mleka krowiego 2%(można zastąpić dowolnym roślinnym)
- 30 gramów świeżych drożdży
- 45 gramów stopionego masła( używam łaciate lub mleczna dolina o zmniejszonej zawartości tłuszczu- 62%)
Masło musi być prawdziwym masłem, nie miksem!
- łyżeczka(5 gramów) cukru kokosowego lub innego do rozczynu
- 2 jajka rozmiar L
- 1,5 łyżki płynnego słodziku
kruszonka:
- 35 gramów zimnego masła
- 45 gramów mąki pszennej
- 5 łyżek erytrolu

dodatkowo:
- 300 gramów dowolnych owoców przebranych, umytych i osuszonych(u mnie maliny i czarna porzeczka)

SPOSÓB WYKONANIA


Mąkę przesiewamy przez sito do miski.
Jest to bardzo ważna czynność bo napowietrzona w ten sposób mąka sprawi że ciasto będzie bardziej puszyste.

Mleko podgrzewamy lekko. Drożdże rozkruszamy w dużym kubku, dodajemy łyżeczkę cukru, łyżkę mąki z miski i zalewamy ciepłym mlekiem po czym rozcieramy dokładnie łyżką.
Tak sporządzony rozczyn odstawiamy do wyrośnięcia.

Jajka wbijamy do szklanki i bełtamy za pomocą widelca.
Do miski z mąką wlewamy roztopione masło, stewię oraz jajka zostawiając 1/4 w szklance(będą potrzebne do posmarowania ciasta)
Dodajemy wyrośnięty rozczyn.
Ciasto dokładnie wyrabiamy za pomocą silikonowej łopatki przez około 10 minut,(jest dość rzadkie, ciężko więc byłoby to zrobić dłonią)przykrywamy miskę ściereczką kuchenną i odstawiamy na około 1 godzinę do podwojenia objętości.

kruszonka:
do miseczki wsypujemy wszystkie składniki, rozcieramy w palcach aż do powstania grudek i odstawiamy do lodówki

Formę w której będziemy piec smarujemy tłuszczem i wysypujemy mąką. Jeśli używacie silikonowej, nie trzeba jej smarować niczym.

Wyrośnięte ciasto wyrabiamy ponownie za pomocą łopatki, przekładamy równą warstwą do przygotowanej formy, wykładamy na nie owoce wciskając je lekko.
Całość smarujemy pozostałym, rozkłuconym jajkiem używając silikonowego pędzelka, posypujemy kruszonką i delikatnie przyciskamy dłońmi. Formę przykrywamy ściereczką i odstawiamy ciasto na 30 minut do ponownego wyrośnięcia.

Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.
Ciasto wkładamy do już nagrzanego, pieczemy przez 1 godzinę ( w keksówce czas pieczenia może się nieco wydłużyć)
Po ostudzeniu wyciągamy z formy i kroimy na porcje.
Ja swoją drożdżówkę podzieliłam na 20 porcji.

Wartości odżywcze dla jednego kawałka z podanych powyżej składników:
100 kalorii
3.4 gr tłuszczu
3.1 gr białka
15.2 gr węglowodanów





czwartek, 6 lipca 2017

CZEKOLADOWE CIASTKA BROWNIE Z MALINAMI


Coś słodkiego i szybkiego na ząb z dodatkiem owoców lata?
To właśnie te błyskawiczne, czekoladowe ciacha z malinami.
Przygotowanie zajmie nie dłużej niż kilka minut ,10 minut w piekarniku i gotowe!
Są naprawdę pyszne. Słodycz czekolady i kwaskowate maliny to duet idealny.
Ciastka są miękkie i mocno czekoladowe a maliny dzięki krótkiemu czasowi pieczenia całkowicie zachowują kształt i formę.
Zabierajcie się więc do pracy!

CZEKOLADOWE CIASTKA BROWNIE Z MALINAMI

SKŁADNIKI
(8 sztuk)

- połowa tabliczki(50 gr) czekolady mlecznej lub gorzkiej( u mnie mleczna słodzona stewią)
- 2 jajka rozmiar L
- 20 gramów gorzkiego kakao
- 40 gramów mąki ryżowej(można zastąpić kukurydzianą, orkiszową, kasztanową lub inną poza kokosową)
- kilka kropel płynnej stewii lub innego ulubionego słodzidła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- kilkanaście malin

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, dużą blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub na parze.
Ja stawiam miseczkę z nią na garnku z gotującą się wodą.
Do lekko przestudzonej ale wciąż płynnej czekolady wbijamy jajka i miksujemy do połączenia przez kilka minut, następnie dodajemy słodzik, kakao, mąkę i proszek do pieczenia.

Powstałą masę wykładamy łyżką na blachę formując 8 ciastek.
W każde z nich wbijamy "na sztorc" kilka malin.


Blachę z ciastkami umieszczamy w nagrzanym piekarniku, pieczemy przez 10 minut. Ciastka wyrosną i staną się błyszczące.
Studzimy na kratce.

Jedno ciastko z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
77 kalorii
4.1 g tłuszczu
3.2 g białka
7.8 g węglowodanów




czwartek, 25 maja 2017

ODWRÓCONE CIASTO Z RABARBAREM W KARMELU I MALINAMI


Sezon na rabarbar trwa!
Póki jeszcze jest go pod dostatkiem korzystam z niego w pełni.
Mrożę, robię musy, galaretki dżemy, desery i kompoty.
Ale z tym wszystkim i tak wygrywają wypieki z tym warzywem w roli głównej 😊
Tym razem waniliowe ciasto na mące kokosowej z rabarbarem skąpanym w karmelu z dodatkiem malin które dodają słodyczy i charakteru. Samo ciasto posłodzone jest niewiele jednak zapewniam że maliny, karmel i naturalnie słodka mąka kokosowa wystarczają w zupełności.
Smaczne, szybkie i łatwe. Ciasta w zestawieniu z owocami jest stosunkowo niewiele przez co jest bardzo wilgotne i naprawdę smaczne. Idealne do popołudniowej herbaty z przyjaciółką😊
Porcja niewielka. Zaledwie na 8 kawałków.
Ale wiecie co najlepiej lubię w takich wypiekach? Że znikają bardzo szybko i zaraz można upiec kolejne 😉
A w planach mam jeszcze kilka rabarbarowych wypieków!
Ja ciasto upiekłam w tortownicy o średnicy 22 cm przez co jest dość niskie. W niczym to oczywiście nie przeszkadza ale jeśli lubicie wyższe wypieki użyjcie mniejszej formy, trzeba będzie jednak wydłużyć nieco czas pieczenia.

ODWRÓCONE CIASTO Z RABARBAREM W KARMELU I MALINAMI


SKŁADNIKI
(tortownica 22 cm)

- 4 łodygi rabarbaru(220 gram)
- 125 gram malin świeżych lub mrożonych
- 25 gram cukru kokosowego(ewentualnie nierafinownego, trzcinowego-ja nie używam)
- 3 jajka rozmiar L
- 100 gram jogurtu naturalnego
- 60 gram mąki kokosowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- ćwierć łyżeczki mielonej wanilii
- 3 czubate łyżki erytrolu

SPOSÓB WYKONANIA

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki spryskujemy olejem w sprayu. Tortownicę można także dodatkowo owinąć z zewnątrz folią aluminiową gdyż rabarbar puszcza sporo soków które mogą wydostać się poza formę. Ja tego nie zrobiłam i miałam potem sporo mycia piekarnika😉

Rabarbar myjemy i kroimy w cienkie plasterki, przekładamy do miski.

Na małą patelnię wlewamy dwie łyżki wody oraz wsypujemy cukier kokosowy. Stawiamy na średnim ogniu. Podgrzewamy tak długo aż cukier skarmelizuje się. Nie mieszamy! Można jedynie lekko potrząsać patelnią by cukier rozpuszczał się równomiernie.
Gorący karmel wylewamy na rabarbar, mieszamy z nim dokładnie.
Rabarbar układamy na dnie tortownicy, na nim kładziemy maliny.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.

Białka jaj ubijamy na sztywno.
Do żółtek wsypujemy erytrol, ucieramy je na wysokich obrotach miksera na jasny, puszysty kogel-mogel, pod koniec ubijania po łyżce dodajemy jogurt oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wanilią.
Powstałe ciasto delikatnie za pomocą łyżki mieszamy z ubitymi białkami, wylewamy równomiernie na rabarbar i maliny.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez 40  minut lub trochę dłużej do suchego patyczka.
Po wyjęciu ciasta dajemy mu trochę ostygnąć a następnie odkrawamy jego brzegi od formy, ściągamy obręcz, na górę kładziemy talerz, obracamy tak by rabarbar znalazl się na wierzchu i odklejamy papier do pieczenia.
Teraz możemy dać mu ostygnąć do końca ale nie będzie to łatwe 😃

Po podzieleniu ciasta na 8 porcji jedna z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
77 kalorii
3,9 gram tłuszczu
4,3 gram białka
8,1 gram węglowodanów






środa, 17 maja 2017

CZEKOLADOWE CIASTO Z MALINAMI I KREMEM KOKOSOWYM


Czekolada, kokos i maliny to najlepsze połączenie jakie zdarza mi się jeść.
Wszystkie ulubione smaki zamknięte w jednym cieście!
Mocno czekoladowe, wilgotne ciasto podobne w smaku do brownie jednak o wiele lżejsze i bardziej puszyste, kwaskowe maliny i słodki kokosowy krem na wierzchu. Prawdziwie królewski deser który nie tylko smakuje ale też wspaniale wygląda!
Doskonały na lato które przyniesie nam sezon na maliny.
Do środka ciasta użyłam malin mrożonych ale do dekoracji najlepsze będą świeże owoce.
Polecam!

CZEKOLADOWE CIASTO Z MALINAMI I KREMEM KOKOSOWYM

SKŁADNIKI

(tortownica 22 cm, 16 porcji)

ciasto:
- 1 tabliczka(100 gram) czekolady gorzkiej lub mlecznej bez dodatku cukru
- 150 gram jogurtu naturalnego
- 3 jajka rozmiar L
- 5 czubatych łyżek erytrolu
- 80 gram mąki ryżowej
- 20 gram gorzkiego kakao
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 gram malin mrożonych lub świeżych

krem:
- 150 gram stałej części mleka kokosowego z puszki schłodzonej wcześniej w lodówce przez kilkanaście godzin
- 150 gram gęstego serka naturalnego
- 20 gram mąki kokosowej
- 8 kropelek stewii w płynie

dodatkowo:
- świeże maliny do dekoracji(użyłam 16 sztuk)

SPOSÓB WYKONANIA

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej po łyżce jogurt i mieszamy.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki spryskujemy olejem w sprayu.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę.
Żółtka ucieramy do białości z erytrolem, stale miksując dodajemy do nich po łyżce czekoladę z jogurtem oraz mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao.
Do ciasta dodajemy pianę ubitą z białek, mieszamy delikatnie za pomocą łyżki, przelewamy do przygotowanej formy, na wierzch wykładamy maliny i wciskamy je lekko.
Tortownicę wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 45 minut lub do suchego patyczka. Studzimy.


Stałą część mleka kokosowego miksujemy z serkiem i stewią.
Zimne ciasto odkrawamy od brzegów formy, odklejamy od papieru do pieczenia i układamy na paterze lub talerzu.
Smarujemy cieniutko jego wierzch i boki dwiema łyżkami kremu kokosowego.
Pozostały krem mieszamy z mąka kokosową która go zagęści i ustabilizuje, przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy dowolnie ciasto, na wierzchu układamy maliny.
Przechowujemy w lodówce.

Jedna porcja ciasta z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
102 kalorie
5,8 gram tłuszczu
4,1 gram białka
10,1 gram węglowodanów






czwartek, 2 marca 2017

ORKISZOWE RURKI Z KREMEM MALINOWYM


Rurki mają w sobie coś co sprawia że wszyscy je uwielbiają😊
Może to sam wygląd który jest bardzo apetyczny?
Nie wiem czy istnieje ktoś kto choć raz nie kupił w cukierni rurki z kremem.
Ciastka te szczególnie wielbione są przez dzieci dla których największą frajdą jest wydłubywanie paluszkiem nadzienia i morusanie się przy tym od stóp do głów 😃
Dawno już nosiłam się z zamiarem kupna foremek na rurki aż w końcu znalazły się w moim domu w ilości dziesięcu sztuk.
Wiem jedno. Muszę dokupić kolejne. 10 rurek przy mojej czteroosobowej rodzinie znikło podczas jednego poobiedniego posiedzenia😉
Ciasto półkruche z mąki orkiszowej z dodatkiem proszku budyniowego który z powodzeniem zastąpić można mąką ziemniaczaną jest delikatne, kruchutkie,  chrupiące ale nie twarde i nie rozmięka łatwo pomimo nadzienia.
Jako wypełnienie ciastek użyłam malinowego budyniu wymieszanego z serkiem naturalnym ale można użyć innego wg. gustu i fantazji.
Sama mam w głowie już milion pomysłów na inne odmiany nadzienia 😊
Jeśli ktoś jeszcze nie posiada w domu tych stalowych stożków, serdecznie zachęcam do kupna.
Nie pożałujecie😉

ORKISZOWE RURKI Z KREMEM MALINOWYM


SKŁADNIKI

(10 rurek o długości 10 cm)

ciasto:
- 100 gram mąki orkiszowej tyo 500
- 50 gram budyniu waniliowego w proszku bez dodatku cukru(można zastąpić taką samą ilością mąki ziemniaczanej i dodać ekstrakt waniliowy)
- 45 gram masła o obniżonej zawartości tłuszczu
- 5 łyżek erytrolu
- 50 gram jogurtu naturalnego

nadzienie:
- 200 gram mleka roślinnego lub chudego krowiego
- 30 gram budyniu malinowego w proszku bez dodatku cukru
- 150 gram chudego, gęstego serka naturalnego
- 6 tabletek słodziku

dodatkowo:
ksitol w pudrze do posypania

SPOSÓB WYKONANIA


Mąkę mieszamy z proszkiem budyniowym i erytrolem, dodajemy jogurt i pokrojone, zimne masło. Zagniatamy jednolite ciasto.
Dzielimy je na dwie części. Pierwszą część ciasta formujemy w podłużny wałek i wałkujemy cienko na posypanej mąką stolnicy i tniemy na 5 pasków  szerokości 1,5 do 2 cm.


Nawijamy na metalowe foremki do rurek zaczynając od węższego końca tak by paski zachodziły na siebie. Po nawinięciu każdą rurkę przetaczamy po stolnicy przyciskając delikatnie by ciasto dobrze się skleiło.


Tak samo postępujemy z drugą częścią ciasta.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Rurki kładziemy na talerzu lub tacce i wkładamy do zamrażarki na czas nagrzewania piekarnika(około 15 minut)
Jest to bardzo ważna czynność gdyż ciasto nie było chłodzone. Zmrożenie go daje nam pewność że ciasto nie zsunie się z rurek podczas pieczenia.
Po nagrzaniu piekarnika, przymrożone ciastka kładziemy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i pieczemy przez 25-30 minut do delikatnego zarumienienia.
Jeszcze ciepłe ściągamy z foremek. Zupełnie wystygnięte mogłyby się kruszyć.


Z mleka i proszku budyniowego gotujemy bardzo gęsty budyń. Dosładzamy go do smaku, do gorącego dodajemy serek, mieszamy.
Wystygniętym budyniem nadziewamy rurki za pomocą rękawa cukierniczego.
Posypujemy przez sitko ksylitolem w pudrze.

Wartość odżywcza jednej rurki bez nadzienia z podanych powyżej składników:
80 kalorii
3 gramy tłuszczu
2 gramy białka
12 gram węglowodanów

Wartość odżywcza jednej rurki z malinowym kremem budyniowym:
104 kalorie
3 gramy tłuszczu
3 gramy białka
16 gram węglowodanów









wtorek, 14 lutego 2017

KOKOSOWE "DROŻDŻÓWKI" Z BUDYNIEM I MALINAMI


Kolejna warjacja z mojej ukochanej mąki kokosowej❤
Te słodkie, pyszne kwadraciki tak naprawdę z drożdżówkami nie mają nic wspólnego. No, może poza wyglądem.
Są za to zdrowszą wersją uwielbianych przez wielu z nas bułeczek.
Puszyste ciasto na mące kokosowej, waniliowy budyń i słodkie maliny. Mrożone oczywiście o tej porze roku.
Dla mnie bomba jako uzupełnienie porannej kawy. A wy sami spróbujcie☺

KOKOSOWE "DROŻDŻÓWKI" Z BUDYNIEM I MALINAMI

SKŁADNIKI

(blacha 24/30 cm,12 sztuk)

- 5 jajek rozmiar L
- 130 gram mąki kokosowej(być może będzie potrzebne mniej w zależności od rodzaju mąki, najlepiej dodawać stopniowo by ciasto nie stało się zbyt gęste i ciężkie) 
- kubek 180 gram odtłuszczonego jogurtu naturalnego
- 1,5 łyżki płynnego słodziku lub innego ulubionego według smaku
- łyżeczka proszku do pieczenia

budyń :
- 60 gram budyniu waniliowego w proszku
- 500 ml mleka roślinnego (użyłam napoju kokosowego alpro)
- 8 tabletek słodziku 

dodatkowo:
- około 150 gram malin mrożonych lub świeżych 

SPOSÓB WYKONANIA 


Gotujemy budyń na mleku roślinnym dosładzając go słodzikiem, odstawiamy do wystudzenia.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią. 
Białka oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stale ubijając dodajemy po jednym żółtku i po łyżce jogurt oraz słodzik. 
Wyłączamy mikser, wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia, mieszamy delikatnie ale dokładnie. 
Ciasto przelewamy na blaszkę.


Nożem zaznaczamy sobie na nim kratkę która będzie dzielić ciasto na porcje.
Budyń przekładamy do rękawa cukierniczego i na każdy kwadracik wyciskamy z niego kółeczko.


W budyń wciskamy maliny.


Ciasto pieczemy przez 40-45 minut aż wyrośnie, zrumieni się a patyczek wetknięty w jego środek pozostanie suchy.
Kroimy po ostudzeniu.
Można posypać ksylitolem w pudrze.

Jedna porcja(jedna "drożdżówka")z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze: 
102 kalorie
5 gram tłuszczu 
5 gram białka 
10 gram węglowodanów