Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sezam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sezam. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

SEZAMOWY SERNIK Z TAHINI


Kto tak jak ja kocha chałwę będzie zachwycony!
Pomysł na sernik pojawił się kiedy wpadła mi w ręce torebka z resztą mąki sezamowej zagrzebana w kuchennej szafce.
Mąki było niewiele. Za mało na ciasto lub ciasteczka ale w sam raz na spód do małego sernika.
Mąkę sezamową opisywałam wam w TYM poście, gdzie podałam pomysł na pyszną, prostą, domową chałwę.
Ten sernik to prawdziwa gratka dla wielbicieli smaku sezamu!
Spód w całości jedynie z mąki sezamowej i syropu klonowego smakiem do złudzenia przypomina słodkie ciastka-sezamki, w masie serowej jak i w czekoladowej polewie znajduje się dodatek 100 % pasty sezamowej-tahini.
Wierzch sernika dodatkowo przysypałam uprażonymi na złoto ziarnami sezamu.
Sernik przepięknie pachnie i smakuje jak najlepsza chałwa.
Będziecie w stanie się mu oprzeć? 😉

SEZAMOWY SERNIK Z TAHINI


SKŁADNIKI

(mała tortownica 18 cm)

Na spód:
- 60g mąki sezamowej
- 40 g syropu klonowego (jeśli nie posiadacie mąki sezamowej równie smacznie i sezamowo sprawdzi się spód zrobiony z dowolnie wybranej mąki wymieszanej  z pastą tahini i dowolnym słodzidłem do konsystencji która pozwoli na wyklejenie ciastem formy)

Masa serowa:
- 400 g chudego twarogu w kostce
- 2 jajka rozmiar L
- 50 g mleka roślinnego lub chudego krowiego
- 100 g tahini 100 %
- 1 łyżka płynnej stewii

Polewa:
- 30 g mlecznej czekolady bez dodatku cukru
- 20 g tahini

Dodatkowo:
- łyżeczka (5 g) ziaren sezamu uprażonych na złoto na suchej patelni

SPOSÓB WYKONANIA


Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni.
Tortownicę smarujemy tłuszczem lub spryskujemy olejem w sprayu.
Mąkę sezamową mieszamy z syropem klonowym, powstałym ciastem wylepiamy spód formy, podpiekamy w nagrzanym piekarniku przez 10-12 minut aż ładnie się zrumieni.
Temperaturę piekarnika zmniejszamy do 160 stopni, na jego dnie umieszczamy blachę wypełnioną do połowy wodą(działa na zasadzis kąpieli wodnej, zapobiega wysuszeniu i pękaniu sernika)

W misce umieszczamy twaróg, jajka, mleko i tahini. Blendujemy całość do uzyskania jednolitej masy bez wyczuwalnych grudek twarogu.
Dosładzamy wg.uznania(tahini jest dość gorzkie)
Masę serową wylewamy na podpieczony spód i pieczemy przez 40- 50 minut aż sernik się zetnie (środek może pozostać nieco "ruchomy", zetnie się podczas studzenia)

Upieczony sernik studzimy w temperaturze pokojowej, zimny odkrawamy od brzegów formy i zdejmujemy obręcz tortownicy. Wstawiamy na minimum 1 godzinę do lodówki.

W miseczce nad parą wodną roztapiamy czekoladę i mieszamy ją z pastą sezamową.
Powstałą polewą dekorujemy wierzch sernika i posypujemy uprażonymi ziarnami sezamu.
Ja dodałam jeszcze świeże maliny.
Gotowy sernik ponownie wstawiamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc.
Smacznego!

Po podzieleniu deseru na 12 porcji, jedna z nich wykonana z podanych w przepisie składników zawiera następujące wartości odżywcze:
141 kalorii
8,4 g tłuszczu
10,6 g białka
7,2 g węglowodanów






sobota, 29 kwietnia 2017

MĄKA SEZAMOWA EFAVIT I DOMOWA CHAŁWA W WERSJI FIT


Znajdą się tutaj wielbiciele chałwy? 😊
Ja mam do niej słabość od dziecka.
Wg. Wikipedii chałwa to wyrób cukierniczy z karmelu oraz miazgi nasion oleistych pochodzący z Iranu. Popularny w wielu innych rejonach świata – na Bałkanach, w krajach śródziemnomorskich i zachodniej Azji.
Najbardziej popularna w naszym kraju jest ta sezamowa i to ją najczęściej znajdziemy na sklepowych półkach.
Taką chałwę lubię najbardziej.
Chałwa to jeden z bardziej wartościowych słodyczy. Jest bardzo dobrym źródłem wapnia, magnezu, a także niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych. Odnajdziemy w niej ponadto witaminę A, E i witaminy z grupy B.
Niestety te które możemy kupić w sklepie  nie są dobrej jakości.
Cała rzesza zbędnych składników: Syropu glukozowo- fruktozowego, aromatów, stabilizatorów i innych nie zachęca umieszczenia jej w swoim menu.
Na szczęście chałwę wcale nie trudno zrobić w domu.
Wystarczy zmielić nasiona sezamu, dodać miód lub inne słodzidło i mamy zdrową wersję tego smakołyku.
Taka domowa wersja jednak, ciągle ma jeden, dość spory minus...Jest baaaaarrrdzo kaloryczna.
Co powiecie w takim razie na chałwę która jest słodka, pyszna i intensywnie sezamowa a na dodatek zawiera o połowę mniej tłuszczu i węglowodanów, dwa razy więcej białka i jest o niebo mniej kaloryczna od tej kupnej?
Ja jestem zachwycona!
Wreszcie mój ukochany słodycz w zdrowszej i okrojonej kalorycznie wersji!
A wszystko to zawdzięczam wspaniałemu wyrobowi jakim jest mąka sezamowa która jest kolejnym produktem który znalazł się w paczce od firmy EFAVIT.
Pierwsze spojrzenie na nią i już wiedziałam co z niej powstanie 😊 Tym bardziej że nie jest to moje pierwsze spotkanie z tą mąką i chałwa na jej bazie gościła już kiedyś w mojej kuchni.
Dla zachęty i potwierdzenia moich słów podam wam jeszcze porównanie wartości odżywczych chałwy wykonanej z użyciem tego produktu a tradycyjnej, dostępnej na sklepowych półkach:

Chałwa kupna wartości odżywcze na 100 gram wyrobu:
536 kalorii
32 gram tłuszczu
12 gram białka
48 gram węglowodanów

Chałwa wykonana na bazie mąki sezamowej, miodu i cukru kokosowego, wartości odżywcze na 100 gram wyrobu:
363 kalorie
13 gram tłuszczu
26 gram białka
36 gram węglowodanów

Liczby mówią same za siebie 😃
Zanim jednak podzielę się z wami tym pysznym przepisem opowiem wam nieco więcej o Mące sezamowej odtłuszczonej która jest niczym innym jak zmielonym, odtłuszczonym ziarnem sezamu które pozostaje po tłoczeniu oleju sezamowego.


OPAKOWANIE
Plastikowa torebka ze strunowym zamkiem o zawartości 250 gram mąki.Na etykietce znajduje się informacja o producencie, gramaturze, pochodzeniu, dacie ważności do spożycia, zawartości tłuszczu, braku glutenu oraz wartości energetycznej na 100 gram wyrobu.

OPIS PRODUKTU
Mąka o kremowym kolorze i aksamitnej, sypkiej teksturze oraz charakterystycznym zapachu sezamu, sypka, nie zbija się w grudki po dokładnym przyjrzeniu się jej można dostrzec drobne łuski ziarna.

WARTOŚCI ODŻYWCZE NA 100 GRAM
wartość energetyczna: 370 kalorii
tłuszcz:18 gram
w tym kwasy tłuszczowe nienasycone: 3 gramy
węglowodany: 16 gram
w tym cukry: 1 gram
białko: 36 gram
sól: 0 gram

SMAK
Charakterystyczny dla nasion sezamu

ZASTOSOWANIE
Wg. informacji producenta:
Mąka sezamowa
Otrzymywana z odtłuszczonych nasion sezamu. W cukiernictwie można posłużyć do wyrobu chałwy i ciastek - sezamków. Piekarnie wykorzystują ziarno sezamowe do posypywania pieczywa dla smaku czy aromatu. Zawierające łatwo przyswajalne składniki i są szeroko wykorzystywane w kuchni orientalnej.

Wg. moich doświadczeń:
Doskonała do wyrobu domowej chałwy, ciastek, sezamków, jako sezamowy akcent smakowy dodany do ciast w połączeniu z inną mąką.
Panierka z mąki sezamowej świetnie komponuje się z rybami i mięsem.

WŁAŚCIWOŚCI W UŻYTKOWANIU
W porównaniu do innych mąk bezglutenowych ma bardzo dobre właściwości sklejające.
Można spożywać ją bez uprzedniej obróbki termicznej. Pełen smak i aromat mąki osiągamy poprzez uprażenie jej w piekarniku lub na suchej patelni.
Bez szkody dla przepisu może stanowić aż 50 % mąki w wypiekach na bazie jajek, jej naturalna zawartość tłuszczu pozwala ograniczyć ten dodany do wypieku. Już niewielki jej dodatek pozwala na uzyskanie sezamowego posmaku wyrobu. Świetnie smakuje w naleśnikach i placuszkach.
Dzięki mocnemu zmieleniu i częściowemu odtłuszczeniu posiada o wiele mniej goryczki która naturalnie występuje w ziarnach sezamu, nie musimy więc się jej obawiać.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Mąka sezamowa zawiera dużą ilość wapnia, polecana jest więc dzieciom w okresie wzrostu. Jest prawdziwą bombą błonnika dzięki czemu poprawia perystaltykę jelit i zapobiega zaparciom.
Znajduje się w niej spora dawka witaminy E, kwasy tłuszczowe omega-6 oraz kwasy tłuszczowe jednonienasycone które zwiększają elastyczność skóry oraz zapobiegają blokowaniu się tętnic.
Posiada bardzo niski indeks glikemiczny, dużą zawartość białka oraz niewielką węglowodanów, świetnie nadaje się więc do spożywnania przez cukrzyków.

DLA KOGO
Dla dzieci i młodzieży w okresie intensywnego wzrostu, dla cukrzyków, osób liczących kalorie, sportowców, wielbicieli sezamowego smaku, dla osób na diecie bezglutenowej, chcących poprawić przemianę materii, mających problem z prawidłowym rytmem wypróżnień.

CIEKAWOSTKA
Ziarno sezamu ma właściwości wykrztuśne, w medycynie stosowany jest więc w leczeniu uporczywego kaszlu, wpływa także na łagodzenie dolegliwości bólowych rożnego pochodzenia

Po tych jakże przydatnych informacjach zapraszam na obiecany przepis 😃

DOMOWA CHAŁWA SEZAMOWA NISKO TŁUSZCZOWA


SKŁADNIKI

- 150 gram mąki sezamowej efavit
- 2 łyżki wody
- 20 gram cukru kokosowego(można zastąpić trzcinowym, nierafinowanym polecam jednak ten ze względu na wiekszą zawartość pozytywnych dla zdrowia składników)
- 40 gram płynnego miodu

SPOSÓB WYKONANIA

Mąkę sezamową wysypujemy na dużą, płaską patelnię. Patelnia musi być całkowicie czysta i sucha.
Stawiamy ją na średnim ogniu i stale mieszając od spodu drewnianą łyżką lub silikonową łopatką prażymy mąkę aż nabierze złotego koloru i zacznie wydzielać intensywny zapach.
Trzeba bardzo uważać by jej nie przypalić. Nie można odejść od patelni i odstąpić od mieszania ani na moment!
Kiedy tylko mąka osiągnie pożądany przez nas stopień uprażenia, natychmiast przesypujemy ją do przygotowanej uprzednio miski. Patelnia nadal jest bowiem nagrzana i mąka może się przypalić. Zostawiamy do ostudzenia.
Odmierzamy potrzebną ilość miodu. Na malutką patelnię wlewamy dwie łyżki zimnej wody, wsypujemy cukier kokosowy i stawiamy na małym ogniu aż cukier rozpuści się i skarmelizuje.
Zdejmujemy z ognia, dodajemy miód i ponownie stawiamy na gazie tylko do momentu zagotowania się mieszanki. Całość wlewamy do mąki i mieszamy szybko łyżką. Następnie za pomocą dłoni łączymy składniki i formujemy chałwę.
Na początku masa może wydawać się zbyt sypka jednak po chwili bez problemu da się zagnieść ją w jednolitą formę.
Tak przygotowaną chałwę owijamy w papier do pieczenia i odstawiamy do zastygnięcia.



Przechowujemy w temperaturze pokojowej.

Tak przygotowana chałwa jest dość twarda, krucha i bardzo smaczna!

Rada:
Do chałwy można dodać zmieloną wanilię, kakao, orzechy lub bakalie. Należy wymieszać je z mąką przed dodaniem karmelu.
Chałwę możemy wykonać również bez karmelu. Na samym miodzie. Nie ma potrzeby podgrzewania go. Wystarczy wymieszać uprażoną mąkę z potrzebną ilością płynnego miodu. Taka chałwa jest jednak bardziej wilgotna, miękka, "plastelinowa".
Obie wersje smakują bardzo dobrze.

Wartości odżywcze na 100 gram chałwy z podanego przepisu:
363 kalorie
13 gram tłuszczu
26 gram białka
36 gram węglowodanów





niedziela, 29 stycznia 2017

DELIKATNY PASZTET DROBIOWY DO SMAROWANIA I DOMOWE CHRUPKIE PIECZYWO

DELIKATNY PASZTET DROBIOWY DO SMAROWANIA I DOMOWE CHRUPKIE PIECZYWO Z ZIARNAMI




Pasztet pieczony robiłam już wiele razy. To chyba jeden z najbardziej lubianych. Dobrze przyprawiony, z chrupiącą skórką, czasem z gotowanym jajkiem w środku lub suszonymi pomidorami.
Tym razem jednak zamarzył się nam w domu pasztet do smarowania pieczywa.
Z rodzaju tych z pudełek czy niewielkich puszek dostępnych w sklepach.
O ile jednak pieczony zdarza się mi czasem kupić z pewnego źródła o tyle żaden z gotowych pasztetów do smarowania będących w sprzedaży nie budzi mojego zaufania.
Powód jest prosty. Skład produktu.
Odwrotnie jednak do prostoty powodu składniki których opis znajduje się na opakowaniach są zazwyczaj barrrrdzo złożone.
Czego tam można nie znaleźć!
Modyfikowana skrobia, zagęszczacze, ulepszacze, bułka tarta,żelatyna wieprzowa(nawet w pasztecie drobiowym), skórki, tkanka łączna, dodatkowy tłuszcz,na dodatek konserwanty, fosforany i wiele, wiele innych.
W zasadzie w taki gotowy pasztet można wcisnąć niemalże wszystko. Po zmieleniu i tak nie będzie widać...
Nooo. To sami wybierzcie. 
Domowy pasztet do smarowania jest niezwykle prosty w wykonaniu a smak bez porównania lepszy. A co najważniejsze wiemy co jemy bo lista składników zamyka się w zaledwie kilku plus przyprawy.
Wspaniały jako dodatek do pieczywa.
No właśnie. Ja i dzieci kochamy chrupkie pieczywo. Jemy je bardzo często. Zazwyczaj żytnie bez żadnych dodatków.
Taki chlebek dobry jest na słodko jak i na słono. Świetny do pochrupania na sucho ale też przyrządzenia na jego bazie bogatych kanapek.
Pomysł na upieczenie domowego wpadł mi do głowy kiedy zobaczyłam zdjęcie takiego na jednej z facebookowych grup.
Ten co prawda był kupny ale dziewczyna która była autorką zdjęcia podsunęła mi przepis na podobny do samodzielnego wykonania.
Kiedy zaczęłam wertować sieć w poszukiwaniu podobnych przepisów, większość znajdowałam pod hasłem"chlebek skandynawski"
Zwyczajowo zmodyfikowałam jego podstawy do własnych potrzeb i posiadanych przez siebie składników oraz zmniejszyłam proporcje na tyle by chlebka wyszło niewiele. Na próbę. Wyszło 8 kromek tak smacznych że napewno doczekają się nie jednej powtórki.
Chlebek dla wszystkich tych którzy lubią ziarna i chrupanie, jest bowiem dość twardy ale jednocześnie kruchutki i wspaniały w swojej prostocie. 
Ja i dzieci jesteśmy zachwyceni. Gorzej z narzeczonym który jest fanem zwyczajnej pajdy, miękkiego chleba. Są jednak gusta i guściki prawda?😊
Zapraszam na przepisy!

PASZTET DROBIOWY DO SMAROWANIA


SKŁADNIKI


- 250 gram wątróbki drobiowej
- 250 gram fileta kurczaka
- 2 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- 4 ziarna pieprzu
- 100 gram cebuli
- 20 gram masła klarowanego
- 3 ząbki czosnku
- 50 gram koncentratu pomidorowego
- 100 gram gęstego serka naturalnego
przyprawy:
- pieprz mielony
- sól
- gałka muszkatałowa
- płaska łyżka majeranku
- pieprz ziołowy

SPOSÓB WYKONANIA


Wątróbki oraz fileta myjemy, oczyszczamy z błon i ewentualnych chrząstek, wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą, dodajemy ziarna ziela, pieprzu i liście laurowe. Gotujemy do miękkości około 40-50 minut.
Odcedzamy, studzimy. Przekładamy do wysokiego naczynia.
Cebulę kroimy na piórka i smażymy na złoto na maśle, pod koniec dodając przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku.
Zawartość patelni przekładamy do mięsa.
Dodajemy koncentrat pomidorowy, serek oraz majeranek i blendujemy na gładką masę. Po zblendowaniu doprawiamy pieprzem czarnym, ziołowym, solą i gałką muszkatałową wedle uznania próbując smaku.
Pasztet przekładamy do słoja i odstawiamy do lodówki aż stężeje i przejdzie przyprawami.
Przechowujemy w lodówce do tygodnia czasu.
Najlepiej smakuje na zwykłym lub chrupkim pieczywie z dodatkiem kiszonego ogórka i ketchupu.

Orientacyjne wartości odżywcze pasztetu z podnaych składników w przeliczeniu na:
100 gram:
147 kalorii
6 gram tłuszczu
19 gram białka
5 gram węglowodanów

Porcji (20 gram):
29 kalorii
1 gram tłuszczu
4 gramy białka
1 gram węglowodanów





DOMOWY CHLEBEK CHRUPKI Z ZIARNAMI


SKŁADNIKI

(8 kromek,blaszka 22/22 cm)

- 40 gram płatków owsianych
- 50 gram mąki żytniej(jasna lub razowa)
- 10 gram mielonego lnu
- 20 gram nasion słonecznika
- pół łyżeczki soli
- 100 ml ciepłej wody
do posypania:
- łyżka nasion sezamu
- łyżka suchego maku

SPOSÓB WYKONANIA


W miseczce mieszamy płatki owsiane z mąką, solą,lnem i ziarnami słonecznika.
Dodajemy ciepłą wodę, mieszamy i odstawiamy.
Piekarnik nastawiamy na 170 stopni(termoobieg)
Blaszkę spryskujemy olejem w sprayu i wykładamy papierem do pieczenia.Rozsmarowujemy na niej ciasto równą warstwą, posypujemy makiem i sezamem. Posypkę przyciskamy żeby dobrze się przykleiła. Najlepiej zrobić to dłonią na której mamy woreczek foliowy lub poprostu przez arkusz papieru do pieczenia.
W orginalnych przepisach po 15-tnastu minutach pieczenia wyciąga się chlebek i kroi na kromki.Po upieczeniu nie da się zrobić tego równo.
Ja zaznaczyłam miejsca przekrojenia tępą stroną noża jeszcze w surowym cieście ,dzięki czemu po upieczeniu łatwo było go połamać i ten sposób polecam.


Blaszkę wkładamy do piekarnika i pieczemy chlebek około 50 minut.
Po tym czasie wyciągamy, odklejamy od niego papier do pieczenia, dzielimy na kromki, obracamy je ziarnami do spodu i dopiekamy jeszcze 10 minut.
Studzimy na kratce.

Jedna kromka chlebka z podanych składników posiada następujące wartości odżywcze:
68 kalorii
3 gramy tłuszczu
3 gramy białka
8 gram węglowodanów




niedziela, 4 grudnia 2016

SEZAMisie

SEZAMisie


Sezamki to takie moje slodycze z dzieciństwa.
Mama zawsze ostrzegała mnie i siostrę żebyśmy sobie na nich zębów  nie połamały co na szczęście nigdy się nam nie przytrafiło😊
Po tahini naturalnym które kupiłam do testów przyszedł czas na tahini słodzone syropem z agawy.
Od poprzednika różni się kolorem który jest bardziej karmelowy no i smakiem. Oba mocno sezamowe jednak poprzednie raczej wytrawne, mocno gorzkie(ja lubię tę charakterystyczną gorycz sezamu)Zawartość nowego słoiczka przyjemnie słodka ale nie przesadzona. Tak w sam raz.
Konsystencja natomiast taka sama. Półpłynna, oleista, rozwarstwiająca się. Przed użyciem trzeba pastę wymieszać łyżką.
Bardzo smaczna rozsmarowana na waflu ryżowym czy ciastku owsianym.
Tahini idealnie nadaje się do wypieków.
Sezamki z nim wyszły naprawdę pyszne.
Składniki? Podwójny sezam- pasta plus ziarna, zdrowe słodzidła- syrop z agawy w paście i dodany syrop klonowy, oraz odrobina kukurydzianej mąki.
Coś pysznego😃
Smakują jak najprawdziwsze w świecie ciastka z dzieciństwa. Są chrupiące choć nie twarde i słodziutkie.
Oczywiście można nadać im dowolny kształt. Ja wybrałam misie ale równie dobrze można uformować kwadraciki czy zwykłe kółeczka. Ważne żeby były cienkie. Wymieszać składniki, uformować, upiec a potem już tylko chrupać😃

SKŁADNIKI

(10 sztuk)

- 50 gram tahini słodzonego syropem z agawy(można użyć zwykłego ale trzeba będzie użyć dodatkowego słodzidła)
- 40 gram ziaren sezamu
- 20 gram syropu klonowego
- 30 gram mąki kukurydzianej

SPOSÓB WYKONANIA


Wszystkie składniki wymieszać dokładnie.
Z masy formować cienkie ciasteczka. Ja układałam foremkę na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wkładałam do niej porcje ciasta i w ten sposób powstawało ciastko.
Ciastka pieczemy około 15 minut w temperaturze 180 stopni do mocnego zrumienienia. Ciepłe są bardzo kruche, z blachy ściągamy więc dopiero po wystudzeniu kiedy stwardnieją.

Jedno ciastko z podanych składników zawiera:
68 kalorii
5 gram tłuszczu
2 gramy białka
5 gram węglowodanów






piątek, 4 listopada 2016

ZDROWE BATONIKI O SMAKU CHAŁWY


Czy może być coś lepszego od pysznego,słodkiego,chrupiącego batonika oblanego czekoladą?Na Dodatek bez grama dodanego cukru?
Niestety większość sklepowych słodyczy w zdecydowanej części składa się z cukru i utwardzonych tłuszczy. Brrrr...samo zdrowie...Osobiście dawno już takich nie jadam. Oczywiście istnieją kupne, zdrowsze zamienniki. W stylu batonów nakdt czy dostępnych w sieci biedronka  które w całości składają się ze zmielonej masy z suszonych owoców z różnymi dodatkami.
O ile jednak ja bardzo je lubię i zajada się nimi moja córcia,o tyle syn kręci na nie nosem:"nie chrupią,nie mają czekolady,są jak glina"
Długo kombinowałam więc żeby stworzyć w domu batonik doskonały który posmakuje mojemu starszemu dziecku dobierając składniki za którymi młody przepada. Od jakiegoś czasu robię te właśnie w różnych kombinacjach i jest to strzał w 10-tkę. Nie jestem przeciwniczką słodzików. Uważam że stosowanie ich w rozsądnych ilościach niesie dla naszego zdrowia zdecydowanie mniej szkody niż używanie białego,rafinowanego cukru w nadmiarze ale jeśli chodzi o dzieci wolę być ostrożna i z myślą o nich przygotowywać słodycze z naturalnymi substancjami slodzącymi czyli miodem,syropem klonowym,suszonymi owocami.
Dzisiejszy przepis jest na batoniki o smaku chałwy gdyż na razie  wciąż próbuję w swojej słodkiej kuchni zastosowań tahini ale robiłam już kilka smakowych wariacji. Każdy znajdzie więc dla siebie to co lubi.Wystarczy odrobina fantazji.
Jako chrupiący"wafelek"występuje tu chrupkie pieczywo. Próbowałam już różnych ale najbardziej smakuje nam wszystkim kupowane w biedronce Pano-żytnie. Smakowo o wiele lepsze od cienkich i "tekturowych" wasa np.
W roli słodzidła suszone daktyle w pierwotnej wersji ale mogą być także dodane inne suszone owoce. Tym razem z braku odpowiedniej ilości daktyli użyłam także suszonych śliwek i moreli. Są równie słodkie. Bez daktyli,z samych innych owoców jeszcze nie próbowałam ale myślę że również by wyszły.
Do masy dodaję agar gdyż nie odsączam całej wody z moczenia owoców. Zostawiam ją żeby masy było więcej a agar nadaje jej stabilności i sprawia że nie wypływa z batoników.Nieodłącznym jej składnikiem jest preparowane ziarno. Może być to ryż,proso,orkisz,amarantus. Ja stawiam najczęściej na popping jaglany.
Poza tym albo nie dodaję nic,albo jak w tym przypadku pastę sezamową tahini i prażone ziarno sezamu,czasem masło orzechowe i posiekane orzeszki ziemne ale świetnie sprawdzą się też pestki dyni,słonecznika czy jakiekolwiek inne orzechy lub ziarna.
Kwestia gustu i kreatywności 😊
Batoniki najlepiej zrobić wieczorem i dać im "przenocować" w lodówce. Choć może być to trudne. U mnie jeden znikł jeszcze przed oblaniem czekoladą a drugi kiedy ta nie zdążyła zastygnąć.

SKŁADNIKI

(10 sztuk batoników o smaku chałwowym)

-10 kromek pieczywa chrupkiego(polecam żytnie-Pano)
-140 gram suszonych Daktyli(można dodać inne suszone owoce,ja tym razem użyłam 50 gram daktyli,dwie suszone morele a resztę wagi stanowiły suszone śliwki)
-płaska łyżka agaru
-30 gram preparowanej kaszy jaglanej(można użyć innego poppingu)
-25 gram tahini
-25 gram nasion sezamu+5 gram do posypania wierzchu
- 6-7 kostek czekolady mlecznej lub gorzkiej(ja użyłam firmy Wawel bez dodatku cukru)

SPOSÓB WYKONANIA

Suszone owoce zalewamy wrzątkiem do pokrycia(nie za dużo).Odstawiamy do ostudzenia.Do zimnych dodajemy łyżkę agaru i gotujemy chwilę na niewielkim ogniu.Ponownie studzimy.
Sezam prażymy na patelni do lekkiego zezłocenia.
5 kromek pieczywa układamy w naczyniu wyłożonym folią spożywczą. Moja forma idealnie pasuje do kromek ale jeśli nie posiadamy takiej należy przyciąć je do odpowiedniej wielkości. Trzeba zrobić to ostrym nożem żeby się nie pokruszyły.


Przestudzoną masę daktylową blendujemy na gładko razem z wodą. Dodajemy do niej pastę sezamową,uprażone ziarna sezamu(zostawiamy troszkę do posypania) i preparowaną kaszę jaglaną. Masę mieszamy i wykładamy na kromki. Przykrywamy pozostałymi kromkami delikatnie dociskając.
Formę z batonikami wstawiamy do zamrażarki na około 30-40 minut.
Wyciągamy batony ciągnąc za folię i ostrym nożem kroimy je na porcje(jedna kromka-2 batoniki)
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę i smarujemy wierzch batoników za pomocą silikonowego pędzelka. Posypujemy sezamem(celowo oblewam czekoladą już pokrojone batoniki,inaczej czekolada kruszyłaby się przy krojeniu) Odstawiamy do zastygnięcia. Przechowujemy w lodówce.

Nie podaję dokładnej kaloryczności batoników gdyż może ona się różnić w zależności od użytych składników.
Te bez dodatków w postaci ziaren,masła orzechowego czy sezamowego oscylują wokół 95-100 kcal,te z ziarnami około 120-150 kcal na sztukę.

Smacznego😃






piątek, 28 października 2016

CHRUPIĄCE CIASTECZKA Z TAHINI


Tahini to nic innego jak masło sezamowe czyli mielony podprażony sezam. To naturalne ma kremowo-szary kolor i gorzkawy posmak sezamu a konsystencja jego jest nieco płynna.
W sprzedaży dostępne są również słodzone.Mi wpadło w ręce takie bez żadnych dodatków i z niego powstały moje ciastka.Sezam jak wszystkie nasiona zawiera sam w sobie sporo tłuszczu więc nie wymagają już dodatkowego. Są słodkie dzięki dodatkowi erytrolu i syropu klonowego,bardzo chrupiące i kruche o lekko kokosowym posmaku jednak dzięki dodatkowi tahini i ziaren sezamu dominuje w nich sezamowy smak.
Na pewno posmakują miłośnikom chałwy i nie tylko.
Tahini jest dość łatwo dostępne w większych marketach na działach z orientalną żywnością lub w sklepach BIO. Polecam zakupić i spróbować tych smacznych ciastek.

SKŁADNIKI

(na 20 ciastek wielkości orzecha włoskiego)

-50 gram pasty sezamowej tahini
-25 gram syropu klonowego
-2 łyżki erytrolu
-40 gram mąki kokosowej
-40 gram mąki kukurydzianej
-2 łyżki łuskanych nasion sezamu
-1 białko jaja kurzego
-szczypta proszku do pieczenia

SPOSÓB WYKONANIA

Białko jaja ubijamy na pianę,pozostałe składniki umieszczamu w misce,mieszamy i zagniatamy z nich ciasto.Jeśli nie chce się kleić można dodać odrobinę wody ale ciasto ma być kruche.
Chłodzimy je w lodówce przez około godzinę.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
Z ciasta formujemy kulki i układamy je na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia,po czym spłaszczamy nieco np.widelcem.
Pieczemy przez 15 minut do zrumienienia uważając żeby ich nie przypalić(przypalony sezam staje się bardzo gorzki)
Smacznego.

1 sztuka ciastka zawiera
40 kalorii
1.31 gram białka
2,69 gram tłuszczu
3.09 gram węglowodanów