poniedziałek, 13 marca 2017

ORKISZOWE CIASTO Z OTRĘBAMI I ŚLIWKAMI


Ciasto z rodzaju tych które nie wyglądają zbyt imponująco ale mimo tego znikają w kilka chwil.
Pachnące cynamonem, przyprawą do piernika i pieczonymi śliwkami z chrupiącą skorupką z naturalnie karmelowego cukru kokosowego.
Takie prawdziwie domowe ciasto, idealne do delektowania się nim przy kubku gorącej herbaty.
Na dokładkę pełnoziarnista mąka i otręby sprawiają że ten wypiek to prawdziwa bomba błonnika którego tak często brakuje w naszej codziennej diecie.
Kto spróbuje tego ciasta napewno zmieni zdanie o zdrowych wypiekach.
W tym wypadku zdrowo-znaczy pysznie😊

ORKISZOWE CIASTO Z OTRĘBAMI I ŚLIWKAMI


SKŁADNIKI

(blacha 23/23 cm, 16 porcji)

- 4 jaja rozmiar L
- 125 gram mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 125 gram otrębów orkiszowych
- kubek 180 gram odtłuszczonego jogurtu naturalnego
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka przyprawy do piernika
- 2 łyżki płynnego słodziku lub 3/4 szklanki erytrolu
- 16 połówek śliwek mrożonych bez pestek(u mnie było 180 gram)
- 15 gram cukru kokosowego

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, blachę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią. Ułatwi to wyjęcie ciasta w całości.
Jaja miksujemy na puszystą masę, dodajemy słodzik, po łyżce jogurt oraz mąkę z otrębami, cynamonem, przyprawą do piernika i proszkiem do pieczenia. Miksujemy do połączenia składników.
Ciasto przelewamy na blachę, układamy na nim śliwki dziurką po pestce do góry.
Całość posypujemy cukrem kokosowym.
Pieczemy około 40 minut lub do suchego patyczka.

Jedna porcja ciasta z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
81 kalorii
2 gramy tłuszczu
5 gram białka
9 gram węglowodanów
3,6 grama błonnika





sobota, 11 marca 2017

SERNIK NA ZIMNO LIMONKA-MATCHA NA MAKOWYM BISZKOPCIE


Coś dla miłośników zielonej herbaty😃
Matcha leżała sobie zapomniana w szafce od ostatniego tortu z jej dodatkiem.
W końcu jednak doczekała się swoich pięciu minut.
Puszysty biszkopt na mące ryżowej z dodatkiem maku i masa serowa z matchą i limonką.
Jak smakuje?
Jak sernik o smaku zielonej herbaty po prostu😃
Matcha ma dość intensywny smak, w połączeniu z kwaskowatą limonką i słodyczą masy serowej powstał naprawdę niebanalny deser.
Ser dzięki dodatkowi ubitego mleka zagęszczonego jest puszysty, wręcz piankowy a matcha nadaje mu piękny seledynowy kolor.
Z całością świetnie komponują się maliny które kontrastują kolorem i sprawiają że sernik zachwyca swoim wyglądem.
Jeśli więc lubicie zieloną herbatę i nie macie pomysłu na spożytkowanie matchy to ten przepis będzie idealny😊
Do zrobienia sernika użyłam formy w kształcie serca o średnicy około 23 cm.Można użyć trochę większej, ciasto wychodzi dość wysokie.

SERNIK NA ZIMNO LIMONKA-MATCHA NA MAKOWYM BISZKOPCIE


SKŁADNIKI

(tortownica 22 cm lub blacha 23/23)

biszkopt:
- 2 jajka rozmiar L
- 4 łyżki erytrolu
- 40 gram mąki ryżowej
- 10 gram suchego maku

masa serowa:
- 700 gram odtłuszczonego sera twarogowego typu bieluch(użyłam Emilki, dostępnego w sieci Netto)
- 150 gram mleka zagęszczonego light(gostyńskie,wypasione)
- 1 duża lub dwie małe limonki
- 20 gram żelatyny
- czubata łyżka(10 gram) sproszkowanej, zielonej herbaty matcha
- dowolny słodzik wedle uznania(u mnie 2 łyżki płynnej stewii)

dodatkowo:
kilka malin świeżych lub mrożonych do dekoracji

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Dno formy wykładamy papierem do pieczenia.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę pod koniec wsypując erytrol. Stale miksując dodajemy po jednym żółtku.
Wyłączamy mikser.
Do puszytej masy jajecznej wsypujemy przesianą mąkę, mieszamy dokładnie ale delikatnie łyżką, wsypujemy suchy mak.
Masę wlewamy do formy, pieczemy przez 12-15 minut do suchego patyczka.
Biszkopt wyciągamy z formy, odklejamy papier do pieczenia i ponownie umieszczamy w blaszce lub tortownicy.


Z limonki wyciskamy sok, żelatynę rozpuszczamy w 50 ml gorącej wody.
Schlodzone mleko ubijamy mikserem do podwojenia objętości, stale ubijając po łyżce dodajemy ser, wlewamy sok z limonki, wsypujemy matche i na koniec wlewamy przestudzoną trochę żelatynę.
Słodzimy według gustu i miksujemy dokładnie do połączenia składników.
Masę serową wylewamy na makowy biszkopt.


Chłodzimy kilka godzin. Po stężeniu sernika ściągamy obręcz tortownicy i dekorujemy świeżymi lub wcześniej rozmrożonymi malinami.

Smacznego!

Całość sernika zawiera następujące wartości odżywcze:
1051 kalorii
23 gramy tłuszczu
125 gram białka
89 gram węglowodanów



 





piątek, 10 marca 2017

TORT SACHERA NA SETNY WPIS NA BLOGU!!!

SETNY WPIS NA BLOGU!!!

Ależ to zleciało😃
Nawet nie wiem kiedy. Pieczenie i gotowanie od dawna było już moją pasją
ale teraz stało się nią również blogowanie.
Niezmiernie cieszy mnie prowadzenie bloga oraz instagrama i facebookowej strony Wilczyca w kuchni. Tworzenie nowych przepisów specjalnie na bloga a także na potrzeby magazynu Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety.
Do tej pory blog ma ponad 16000 wyświetleń i mam nadzieję że będzie wciąż więcej i więcej.
Serdeczne podziękowania za pomoc włożoną w jego prowadzenie kieruję do Patrycji z bloga http://www.pat-dream.pl/?m=1
A z okazji setnego wpisu zapraszam na pyszny tort😃

TORCIK SACHERA(bez cukru)



Znacie ten tort? Słyszał o nim chyba każdy.
Recepturę na niego opracował w 1832 roku młody, kilkunastoletni kucharz Franz Sacher na dworze księcia Metternicha i jest to jeden z najbardziej rozpoznawalmych tortów na świecie.
Przepis na oryginalny tort Sachera podawany do dziś w kawiarni Wiedeńskiego hotelu Sacher jest dobrze strzeżoną tajemnicą.
Wspaniałość tego wypieku tkwi w klasyce.
Nie ma w nim żadnych wykwintnych kremów ani trudno dostępnych składników. Ten charakterystyczny smak to czekoladowy biszkopt, przełożony morelową konfiturą która pokrywa także wierzch i boki tortu a całość oblana czekoladą.
Niby nic a jednak torcik zdobywa serca tysięcy ludzi na całym świecie.
Ja pierwszy raz spróbowałam go kilka lat temu gdy był w ofercie jednego z większych marketów.
Moje wrażenia z wtedy? Oczywiście jako wielbicielce czekolady bardzo przypadł mi do gustu. Całość jednak nawet jak dla mnie była nieco przesłodzona a czekolada okrutnie kruszyła się przy krojeniu(nie wpadłam wtedy na pomysł krojenia nożem maczanym we wrzątku)
Tort został przeze mnie zapomniany na długi czas aż któregoś dnia w trakcie wizyty w piwnicy rzucił mi się w oczy słoiczek dżemu morelowego który sporządziłam latem.
Nie używam sklepowych dżemów ze względu na ogromną ilość cukru w nich zawartą.
Moje dżemy przygotowane są bez cukru i bez długiego gotowania, dzięki czemu zawierają trzy razy mniej kalorii od tych tradycyjnych (wartość energetyczna na 100 gram równa się wartości świeżych owoców z których został przyrządzony)a cukier w nich zawarty to tylko ten który naturalnie występuje w owocach.
Przykład dżemu podawałam w przepisie na orkiszowe pączki pieczone jako błyskawiczny dżem z malin
Taki dżem przyrządzić więc można szybko z owoców świeżych lub mrożonych.
Oczywiście można użyć również kupnego dżemu lub konfitury ale wtedy znacznie zwiększy się wartość energetyczna deseru no i nie będzie już bez cukru. No chyba że kupimy dżem słodzony ksylitolem lub fruktozą.
Biszkopt z dodatkiem czekolady wykorzystany w moim torciku jest przepyszny. Wspaniale wyrasta, jest wilgotny i mocno czekoladowy.
Napewno wykorzystam go także do innych ciast.
Do polewy czekoladowej dodałam mleko i odrobinę żelatyny, dzięki czemu dobrze się rozprowadza, łatwo kroi i pięknie błyszczy.
Torcik nie wymaga szczególnych zdolności kulinarnych ani dużego nakładu pracy a smakuje i wygląda znakomicie.
Napewno zagości nie jeden raz jeszcze w moim domu.
Zapraszam po przepis😊

SKŁADNIKI

(tortownica 18 cm)

biszkopt:
- 100 gram czekolady gorzkiej bez dodatku cukru
- kubek 180 gram odtłuszczonego jogurtu naturalnego
- 3 jajka rozmiar L
- 90 gram mąki jaglanej(można zastąpić orkiszową lub ryżową)
- 20 gram gorzkiego kakao
- 3 czubate łyżki erytrolu
- pełna łyżeczka proszku do pieczenia

polewa czekoladowa:
- 50 gram czekolady mlecznej bez dodatku cukru
- 60 ml mleka roślinnego lub chudego krowiego
- łyżeczka (4 gramy) gorzkiego kakao
- łyżeczka (4 gramy żelatyny)
- dowolny słodzik do smaku

dodatkowo:
- 150 gram dżemu lub konfitury z moreli(u mnie domowy,błyskawiczny,bez dodatku cukru wg przepisu na błyskawiczny dżem z malin)

SPOSÓB WYKONANIA


Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej jogurt i mieszamy dokładnie.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę.
Żółtka ucieramy z erytrolem do białości, dodajemy do nich po łyżce czekoladową masę oraz mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia.
Ciasto łączymy za pomocą łopatki z ubitą pianą z białek.
Wlewamy je do tortownicy(dno wyłożone papierem do pieczenia) Pieczemy przez około 55 minut lub do suchego patyczka.
Po upieczeniu zdejmujemy obręcz tortownicy(ciasto samo powinno od niej odchodzić, jeśli tak nie jest oddzielamy je nożykiem), obracamy ciasto do góry spodem i odklejamy papier do pieczenia(w ten sposób wyrówna się powstała na cieście"górka" i nie będzie trzeba jej ścinać)
Zostawiamy do całkowitego ostudzenia.
Zimny biszkop dzielimy nożem z piłką na dwa równe blaty.
Pierwszy blat smarujemy dość grubo konfiturą morelową(jeśli jest zbyt gęsta podgrzewamy ją trochę, jeśli zawiera kawałki owoców przecieramy przez sitko) przykrywamy drugim blatem. 
Konfiturą smarujemy cienko boki i wierzch tortu.
Wstawiamy go do lodówki na czas przygotowania polewy.
Mleko podgrzewamy i rozpuszczamy w nim żelatynę.
Wrzucamy czekoladę pokruszoną na kawałki i kakao, mieszamy do jej rozpuszczenia.
Torcik kładziemy na odwróconym do góry dnem kubku postawionym na papierze do pieczenia.
Oblewamy polewą tak by pokryła jego wierzch i boki(nadmiar odcieknie na papier)
Jeśli polewa jest zbyt rzadka należy odczekać aż nabierze odpowiedniej konsystencji.
Kiedy stężeje tort przekładamy na paterę i wstawiamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc.
Ja swój udekorowałam rozetkami ze śmietanki kokosowej oraz czekoladowymi ziarenkami kawy.

Torcik podzieliłam na 12 kawałków.
Jeden z nich z podanych w przepisie składników zawiera:
131 kalorii
7 gram tłuszczu
5 gram białka
13 gram węglowodanów




czwartek, 9 marca 2017

CUKINIOWE MURZYNKI W WAFELKACH I DEKORACJE Z LUKRU NA KSYLITOLU


Mamy już marzec😃
Wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Marzec jednak jak to on:miksuje pogodę jednego dnia dając nam słońce i nadzieję na rychły koniec zimy, drugiego deszcz i pochmurne niebo.
U mnie dziś jeden z tych dni kiedy jest mrocznie i deszczowo.
Taką pogodę trzeba sobie osłodzić.
Poniższy deser to mocno czekoladowe muffinki z cukinią upieczone zamiast w papilotkach w wafelkach na lody, oblane polewą z gorzkiej czekolady i ozdobione ksylitolowymi kwiatkami i motylkami.
Zakochają się w nich dzieci i dorośli miłośnicy czekolady.

CUKINIOWE MURZYNKI W WAFELKACH
(14 muffinek)


SKŁADNIKI


na muffinki:
- 300 gram cukinii
- 130 gram mąki ryżowej
- 50 gram budyniu czekoladowego w proszku bez dodatku cukru
- 10 gram gorzkiego kakao
- 1 jajko rozmiar L
- 100 gram jogurtu naturalnego 0%
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki płynnego słodziku lub 5 dużych łyżek erytrolu
- 14 bez cukrowych wafelków do lodów z płaską nóżką

polewa czekoladowa:
- 80 gram czekolady gorzkiej(u mnie bez dodatku cukru)
- 50 gram jogurtu naturalnego 0%

dodatkowo:
- kolorowa posypka z lukru na ksylitolu lub lukrowe kwiatki, motylki, serduszka


SPOSÓB WYKONANIA


Cukinię wraz ze skórką ścieramy na tarce o średnich oczkach, dodajemy jajko oraz jogurt. Mieszamy. Wsypujemy mąkę wymieszaną z kakao, proszkiem budyniowym i do pieczenia. Dodajemy słodzik, mieszamy łyżką do połączenia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Wafelki ustawiamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub w formie z gniazdami na muffiny. Napełniamy je ciastem do 3/4 wysokości.



Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 20-25 minut lub do suchego patyczka.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, do gorącej dodajemy jogurt i mieszamy aż składniki się połączą.
Na każdą babeczkę nakładamy po łyżeczce polewy, odstawiamy na kilka minut by polewa nieco stężała, posypujemy kolorową posypką lub kwiatuszkami z lukru.
Chłodzimy w lodówce.

Jedna muffinka z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
98 kalorii
3 gramy tłuszczu
3 gramy białka
16 gram węglowodanów






KOLOROWA POSYPKA I DEKORACJE Z LUKRU NA KSYLITOLU


SKŁADNIKI


- 1 białko jaja
- ksylitol w pudrze 170- 200 gram w zależności od wielkości białka
- dowolne barwniki spożywcze(najlepiej w proszku, w żelu lub płynie mogą zbutnio rozrzedzić lukier)
U mnie zielony, niebieski, różowy i żółty.

SPOSÓB WYKONANIA


Potrzebować będziemy pędzelków, kilku buteleczek wraz z zakrętkami po pisakach cukrowych które dostępne są w sklepie(ilość buteleczek równa ilości kolorów które chcemy uzyskać)oraz mocnych klipsów do papieru.


Należy odciąć końcówki plastikowych buteleczek, wycisnąć resztki pisaka i dobrze umyć butelczki.
Najłatwiej zrobić to wlewając do środka gorącą wodę.


Białko jaja ubijamy delikatnie mikserem(ma być puszyste ale nie sztywne)
Do białka dodajemy partiami ksylitol i ucieramy łyżką na gładki, gęsty lukier.


Dzielimy go do kilku miseczek, dodajemy barwniki i mieszamy(trochę lukru zostawiamy w białym kolorze)


Szklaną deskę lub grubą tekturę owijamy folią spożywczą.


Większe ozdoby formujemy na folii za pomocą pędzelka.


Do formowania mniejszych używamy buteleczek. Wkładamy do nich lukier, koniec ściskamy klipsami i wyciskamy wybrane wzory.


Chcąc zrobić kolorową posypkę wyciskamy długie paski które później pokruszymy na mniejsze części.
Ja prócz pasków zrobiłam motylki, kwiatki i serduszka.


Ozdoby suszymy kilka godzin w temperaturze pokojowej i odklejamy od folii.
Przechowujemy w szczelnym pudełku w suchym miejscu.