FIGOWE KULE Z MAKIEM
Były figowe ciasteczka z makiem a tym razem figowe pralinki z niebieskimi ziarenkami.
Słodycz suszonych fig świetnie komponuje się z lekko gorzkim, charakterystycznym smakiem maku. Podobne praliny ma w swojej ofercie jedna z firm produkujących zdrowe słodycze z naturalnych składników. Wpadły mi w ręce w sieci rossman. Prezentowały się bardzo apetycznie ale zniechęciła mnie ich cena. Po przeczytaniu składu na opakowaniu z radością stwierdziłam jednak że nic nie stoi na przeszkodzie by podobne przygotować w domu.
Do swoich prócz fig i daktyli dodałam ekspandowane ziarno prosa. Takie akurat miałam w domu ale sądzę że doskonale sprawdzi się także preparowany amarantus. Ważne by były bez żadnych dodatków typu miód czy melasa gdyż praliny są wystarczająco słodkie i nie potrzebują dodatkowego słodzidła. Kuleczki obtoczone w suchym, mielonym maku niebieskim który przyjemnie chrupie w zębach i nadaje im niepowtarzalnego smaku.
Zapraszam do zrobienia bo są naprawdę pyszne i proste w przygotowaniu.
SKŁADNIKI
(około 20 kulek wielkości orzecha włoskiego)- 100 gram suszonych fig
- 50 gram suszonych daktyli
- 40 gram ekspandowanego(dmuchanego)ziarna o drobnej strukturze
- 20 gram suchego maku mielonego
SPOSÓB WYKONANIA
Figi oraz daktyle zalewamy wrzącą wodą do przykrycia(jeśli są bardzo suche i twarde możemy podgotować je przez chwilę. Po ostudzeniu odlewamy wodę(nie wylewamy jej, jest bardzo smaczna i dzieci chętnie ją piją) i blendujemy owoce na gładko. Wsypujemy do nich preparowane ziarno, mieszamy.
Na płaski talerzyk wysypujemy mak.
Dłońmi zwilżonym wodą(najlepiej robić to za każdym razem) formujemy z masy kulki i obtaczamy w ziarnach maku.
Chłodzimy w lodówce.
Podaję wartości odżywcze całości gdyż kaloryczność jednej kulki może się różnić zależnie od ich wielkości i ilości:
683 kalorie
11 gram tłuszczu
11 gram białka
151 gram wéglowodanów