Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jeżyny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jeżyny. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 listopada 2017

BUDYNIOWY "SERNIK" BEZ SERA


Co jeszcze prócz deserów, kremów,  biszkoptów i ciast można przygotować z budyniu?
Proszek budyniowy ze względu na zawartość skrobii a tym samym właściwości zagęszczających często dodaje się do pieczonego sernika.
Tylko co zrobić gdy mając na niego chętkę nie posiadamy jajek a co gorsza nawet... sera?
Całkowicie te składniki pominąć !🙂
W tym prostym wypieku podstawą jest jogurt
Taki oszukany "serniczek" do złudzenia przypomina ten tradycyjny o czym przekonałam się kiedy siostra otworzyła lodówkę i krzyknęła: O!Serniczek! 🙂
Do tego jest o wiele mniej kaloryczny i naprawdę prosty w przygotowaniu.
A jak smakuje?
Trochę jak sernik, trochę jak budyń na zimno. W każdym bądź razie jest bardzo smaczny.
Spróbujcie zresztą sami  😉
"Sernik" ze względu na swoją delikatność oraz stosunkowo długi czas przebywania w piekarniku piekłam w kąpieli wodnej.
Do swojego dodałam kilka jeżyn które akurat wpadły mi w ręce w lidlu, można jednak użyć innych, dowolnych owoców lub całkowicie z nich zrezygnować.

BUDYNIOWY "SERNIK" BEZ SERA


SKŁADNIKI

(tortownica 16 -18 cm)

- 100 gramów ciastek typu markizy(herbatnik+ krem)
Użyłam ciastek oreo bez dodatku cukru
- 650 gramów gęstego jogurtu naturalnego
- 2 opakowania(80g) budyniu waniliowego bez dodatku cukru
- łyżka płynnej stewii

Dodatkowo:
- 2 kostki czekolady( biała i gorzka)
- kilka drobnych owoców(opcjonalnie)

SPOSÓB WYKONANIA

Ciastka wrzucamy do malaksera i mielimy na w miarę jednolitą masę.
Gdyby była zbyt sucha można dodać łyżeczkę jogurtu naturalnego. Konsystencja ma przypominać mokry piasek.
Zmielonymi ciastkami wykładamy dno formy mocno przyciskając je dłonią przez woreczek foliowy.
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni.
Jogurt mieszamy za pomocą ręcznej trzepaczki ze stewią i proszkiem budyniowym.
Tortownicę owijamy z zewnątrz kilkoma warstwami folii aluminiowej.
Masę jogurtową wylewamy na przygotowany spód, układamy ewentualne owoce lekko je w nią wciskając.
Formę z sernikiem wkładamy do większej brytfanki i wlewamy do niej wodę tak by sięgała do połowy formy lub na tyle by tortownica nie pływała.
Sernik z kąpielą wodną wkładamy do nagrzanego piekarnika
Pieczemy przez 1,5 godziny aż masa się zetnie.
Studzimy w uchylonym piekarniku.
Przed podaniem posypujemy wiórkami z czekolady startej na tarce i chłodzimy w lodówce.

Nie podaję wartości energetycznej deseru gdyż będzie się ona różnić znacznie w zależności od użytych ciastek i rodzaju jogurtu

Do przygotowania "sernika" wykorzystałam bezglutenowe budynie waniliowe firmy








środa, 1 lutego 2017

CRUMBLE ZBOŻOWE Z OWOCAMI I KARMELIZOWANYM CUKREM KOKOSOWYM

CRUMBLE ZBOŻOWE Z OWOCAMI I KARMELIZOWANYM CUKREM KOKOSOWYM


Sporo osób próbujących swoich sił w pieczeniu skarży się że nic im nie wychodzi...
"...Na blogach wszystko wygląda pięknie, jest proste i szybkie w przygotowaniu a w mojej kuchni pobojowisko. Zakalce, rozwalające się ciasta, przypalone wierzchy i niedopieczone środki.WTF?..."
No tak....Jeśli myślicie że osobom które prowadzą kulinarne blogi wszystko wychodzi zawsze na medal to.... jesteście w błędzie😃
Tylko sami właściciele blogów wiedzą ilu wypiekom zdarza się lądować "po cichu" w brzuchach domowników lub co gorsza czasem nawet w koszu na śmieci zanim trafią one do sieci i ile zachodu wymaga zrobienie ładnych zdjęć które jak najbardziej zachęcą do danego wypieku i sprawią że innym ślinka pocieknie😊
Mój narzeczony mówi nawet że powinnam utworzyć na blogu specjalny folder zatytułowany: "Nieudane ciasta"😃
No bez przesady. Może nie jest ich aż tak wiele ale jak każdemu, zdarza się. A dlaczego? Dlatego że nim dany przepis trafi na blog, trzeba wiedzieć że jest sprawdzony. Że nie sprawi niemiłych niespodzienek osobom które będą go stosowały.
Choć pewności oczywiście nie ma nigdy gdyż nawet najczęściej pieczone ciasto, robione już dziesiątki razy, któregoś dnia poprostu nie wychodzi. Z przyczyn niewiadomych i niezależnych od naszej dobrej woli.
Zalecam więc przede wszystkim cierpliwość. Nie zrażajcie się! Ćwiczenie przecież czyni mistrza!
A przy okazji....może powstać coś naprawdę pysznego i niesamowitego. Pomimo że wydaje się nam że nic nie poszło po naszej myśli.
Tak właśnie było z poniższym crumble. Wydawało się już że to zdecydowanie nie mój dzień na pieczenie.
I nagle bardzo miłe zaskoczenie na koniec. Bo to co miało pozostać w folderze"nieudane wypieki" okazało się smakową bombą na którą nie wpadłabym pewnie gdyby nie "wpadka"😃
Crumble to coś dla tych którzy kochają kruszonkę w ciastach.
Prawdziwa rozpusta bo cały wypiek właściwie jest jedną,wielką kruszonką😊Crumble owsiane marzyło się mi już od jakiegoś czasu jednak zawsze schodziło na dalszy plan. Któregoś wieczora jednak zakupiłam piękne, dorodne jabłuszka i mieszankę różnych płatków z myślą właśnie o jego poczynieniu.
No właśnie. Jabłka. A prezentuję crumble z jagodami i jeżynami przecież...
Z powodów dla siebie tylko znanych moje pierwotne crumble z jabłkami i cynamonem nie wyszło i crumble nawet nie przypominało😃
Nie powędrowało jednak do kosza. Po namyśle dodałam do niego dwa jaja, jogurt, trochę mąki jaglanej i proszku do pieczenia.
Wyszło bardzo smaczne ciasto z jabłkami. Przepisu jednak nie podam ze względu na zbyt skomplikowane przygotowanie😊
Na crumble się jednak w ten dzień uparłam. Miało być- to będzie.
Przejżałam zawartość zamrażarki z nadzieją że znajdę tam jakieś owoce.
Nie myliłam się😊
Wybrałam po trochu jeżyn i czarnych jagód.
Wpadłam też na genialny pomysł zastąpienia zwykłego masła masłem orzechowym.
Płatki więc wymieszałam z masłem, dodałam owoce, zrobiłam wszystko jak trzeba i blaszka wylądowała w piekarniku.
Na 5 minut przed końcem pieczenia jednak, olśniło mnie że niczym swojego crumble nie posłodziłam....
No szlag...
Bo jak posłodzić upieczony już wypiek?
Z nadzieją wyciągnęłam formę z piekarnika i posypałam wierzch kruszonki dość obficie cukrem kokosowym. Wstawiłam na powrót do piekarnika, zajrzałam za kilka minut iiiiii nic. Cukier jak był na wierzchu tak był. Spryskałam więc wierzch wodą z rozpylacza(takiego jak do kwiatów), włączyłam funkcję grila i górną grzałkę w piekarniku. Dałam całości jeszcze ostatnie 3 minutki i niech się dzieje wola nieba😊
Efekt piorunujący smakowo😃
Cukier zamienił się w chrupiący karmel, tworząc na wierzchu crumble przepyszną brązową skorupkę.
Cukier kokosowy sam w sobie jest cudowny w smaku ale w takim wydaniu....
Sami spróbujcie bo wykonanie crumble nie wymaga ani dużo czasu ani specjalnych umiejętności.
Niebiańsko smakuje na ciepło, zaraz po wyjęciu z piekarnika z łyżką jogurtu naturalnego i syropem klonowym(wyobrażam sobie jak pysznie smakowałoby z lodami😉) choć wtedy nie da się raczej ukroić kawałka bo crumble jest dość sypkie, jak i na zimno kiedy ma bardziej zwartą strukturę ,posypane na talerzu ksylitolem w pudrze.
Słodyczy dość😊
Crumble z karmelizowanym cukrem kokosowym zawita na dobre w mojej kuchni.
Zapraszam do wypróbowania😊

SKŁADNIKI

(użyłam okrągłej foremki o średnicy 20 cm, można zrobić w kilku kokilkach, składniki na 4-6 porcji)

- 100 gram mieszanki płatków zbożowych(u mnie owsiane, jęczmienne, pszenne, kukurydziane, jaglane) lub płatków owsianych
- 50 gram masła orzechowego(najlepiej 100 %)
- 200 gram dowolnych owoców świeżych lub mrożonych
- 20 gram cukru kokosowego
- 4 łyżki erytrolu(opcjonalnie)

SPOSÓB WYKONANIA


Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
Formę spryskujemy olejem w sprayu i wysypujemy mąką ryżową.
Płatki wsypujemy do miski, dodajemy do nich masło orzechowe oraz ewentualny erytrol i rozcieramy dłonią aż utworzy się kruszonka. Płatki mogą wydawać się zbyt sypkie i suche ale takie mają być. 
Na dno formy wyspypujemy 3/4 płatków i lekko ugniatamy.



Na płatkach układamy owoce i posypujemy pozostałą kruszonką.



Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 35 minut. Wyciągamy, wierzch posypujemy cukrem kokosowym, spryskujemy delikatnie wodą z rozpylacza.
W piekarniku włączamy górną grzałkę oraz funkcję grila.
Foremkę stawiamy na najwyższy poziom piekarnika i opiekamy crumble przez 3-5 minut aż cukier się skarmelizuje.
Podajemy na gorąco lub zimno z ulubionymi dodatkami.

Nie podaję wartości odżywczych crumble gdyż będą różnić się od siebie w zależności od użytych owoców, rodzaju płatków i ilości porcji😉