środa, 15 lutego 2017

KASZTANOWE FAWORKI


Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami☺
Wielu z nas na ten jeden dzień porzuci wszelkie postanowienia i pozwoli ponieść się fali zajadania słodkich smakołyków.
Takim samym powodzeniem jak pączki cieszą się wtedy faworki.
Ja jak większość z nas należę do grona szczęśliwców którzy w zasadzie  mogą jeść wszystko (choć to że mogę nie znaczy że chcę 😉)bo nie posiadam żadnych alergii, nietolerancji ani nie choruję na żadne choroby.
Co jednak z tymi którzy z różnych powodów nie mogą jeść glutenu, laktozy, jajek lub z wyboru są weganami?
Wtedy tradycyjne pączki czy faworki odpadają z kretesem.
Kto jednak powiedział że trzeba rezygnować z nich całkowicie?
Ten przepis jest dla wszystkich.
Tych których dieta wyklucza spożywanie niektórych produktów czy składników i tych którzy lubią eksperymentować w kuchni, nie boją się odejść od tradycji i są żądni nowych, nieprzeciętnych smaków.
Kasztanowe faworki z piekarnika to świetna alternatywa dla tych standardowych z pszennej mąki,  śmietany, żółtek ,smażonych w głębokim tłuszczu.
Na dodatek składają się wyłącznie z dwóch składników! Naturalnie słodka i bezglutenowa mąka kasztanowa oraz tłuste mleko kokosowe.
Nie będę wmawiać nikomu że moje faworki smakują jak te tradycyjne bo to raczej niemożliwe ale z pełną odpowiedzialnością mogę zapewnić że są pyszne.
Słodkie, kruche, po prostu rozpływające się w ustach.
Każdy skusi się na takie ciasteczko, nie tylko w tłusty czwartek😉Z mojego przepisu wychodzą dwie blachy faworków.
W zależności od grubości ciasta jest to 35- 40 sztuk.
Polecam zrobić od razu z podwójnej porcji☺



KASZTANOWE FAWORKI

SKŁADNIKI


- 190 gram mąki kasztanowej
- 100 gram gęstej części  tłustego mleka kokosowego(minimum 17%)w temperaturze pokojowej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- około 20 gram ksylitolu w pudrze do posypania

SPOSÓB WYKONANIA


Mąkę przesiewamy dokładnie (lubi zbijać się w grudki),mieszamy z sodą, dodajemy "śmietankę" kokosową i zagniatamy gładkie, jednolite ciasto.
Owijamy w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez minimum godzinę.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
Ciasto dzielimy na porcje i każdą z nich wałkujemy jak najcieniej posypując delikatnie przesianą mąką.
Dalej postępujemy jak ze zwykłymi faworkami.
Tniemy ciasto na kilkucentymetrowe paski i w każdym z nich robimy nacięcie przez które później przewiniemy ciasto.



To najtrudniejszy etap bo ciasto jest bardzo delikatne i lubi się rwać ale przy odrobinie cierpliwości wykonanie faworkow jest możliwe.
Gotowe ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.


Pieczemy przez 8-10 minut.
Tuż po wyjęciu z piekarnika są miękkie, z blaszki zdejmujemy je więc dopiero po ostudzeniu kiedy stwardnienieją.
Wtedy też posypujemy je obficie przez sitko ksylitolem w pudrze.

Całość ciasta z podanych składników zawiera:
913 kalorii
24 gramy tłuszczu
13 gram białka
158 gram węglowodanów







4 komentarze:

  1. Fajny pomysł dla alergików! W końcu każdy ma ochotę w ten dzień skubnąć coś tłustego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, podobają mi się, koniecznie muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania i podzielenia się wrażeniami smakowymi🙂

      Usuń