środa, 30 listopada 2016

NAPRAWDĘ!CHRUPIĄCE CIASTKA OWSIANE

NAPRAWDĘ!CHRUPIĄCE CIASTKA OWSIANE


Na żadnym blogu kulinarnym nie może zabraknąć ciastek owsianych😊
Każdy ma na nie sprawdzony sposób. Poszczególne przepisy bardzo różnią się od siebie. Dodatkami, substancjami sklejającymi masę, naturalnymi lub nie słodzidłami, czasem pieczenia, formowaniem. Choć jeśli chodzi o to ostatnie to w przeważającej części z masy na ciastka robi się poprostu kulki które spłaszcza się przed upieczeniem bezpośrednio na blaszce.
Wszystkie te przepisy łączy jedno:
Podstawowym ich składnikiem są owsiane płatki.
Nie ma chyba osoby która choć raz w życiu nie próbowała upiec tych ciastek.
Ja również. Ale po wypróbowaniu kilku przepisów zraziłam się do nich na jakiś czas. Nie spełniły bowiem moich smakowych oczekiwań.
Oczywiście każdy zapewne ma inne oczekiwania.
Jedni lubią ciastka mniej słodkie, inni bardziej. Jednym zależy na naturalności wszystkich składników, innym na niskiej kaloryczności.
A ja jestem przede wszystkim z tych osób dla których ciastka które nie chrupią to nie ciastka, poza tym najlepiej żeby zawierały niewiele kalorii i jak mogę zawsze zmniejszam do minimum ilość tłuszczu dodawanego do wypieków a najlepiej całkowicie go eliminuję.(ten potrzebny dla organizmu, zdrowy tłuszczyk wolę dostarczać organizmowi w innych posiłkach😉)
Jak widać wymagań u mnie dość sporo. Nic więc dziwnego że wiele przepisów niestety się u mnie nie sprawdziło. Mimo że ciastka były smaczne to ciągle nie było  tego właśnie WOW!
Może mam pecha ale ciastka z wszystkich sprawdzonych przeze mnie przepisów wychodziły miękkie i gumowate. Albo dla odmiany po ostygnięciu twarde jak skała(nie mylić z chrupkością!)co sprawiało że zaczynałam obawiać się o swoje uzębienie.
Zaczęłam wierzyć już że do uzyskania ciastek owsianych idealnych potrzebny jest po prostu dodatek masła i cukru a wersja fit zawsze będzie mniej smaczna. Na jakiś czas zaniechałam więc owsianych prób.
Uparciuch jednak ze mnie niesamowity bo od jakiegoś czasu próbowałam znowu.
Moje spostrzeżenia:
dodatki w postaci banana, musu jabłkowego czy nawet miodu niestety odbierają ciastkom pożądaną chrupkość, jajka natomiast sprawiają że po ostygnięciu twardnieją na amen. Dlatego moje ciasteczka tych dodatków nie zawierają.
Właściwie opracowałam dwie wersje ciastek doskonałych ale dziś podzielę się z wami jedną ponieważ w skład tej drugiej wchodzi odżywka białkowa której akurat nie mam w posiadaniu.

SKŁADNIKI

(10 sporych ciastek)

- 100 gram płatków owsianych górskich
- 30 gram dowolnych orzechów(dałam laskowe i włoskie)posiekanych na małe kawałki
- 50 gram jogurtu naturalnego
- dowolne słodzidło wedle uznania poza miodem czy syropem klonowym. Ja dodałam stewie w kropelkach ale można użyć innego słodziku w płynie, ksylitolu, erytrolu czy cukru kokosowego.

SPOSÓB WYKONANIA


Płatki zalewamy wrzątkiem. Bardzo powoli i ostrożnie. Wody nie może być za dużo. Tyle by całą ją wchłonęły.
Odstawiamy na kilka minut do ostygnięcia i napęcznienia.
Piekarnik nastawiamy na 170 stopni. Do płatków dodajemy orzechy, jogurt i słodzidło.
Masa będzie dość rzadka. Nie dałoby się robić z niej kulek bo zbytnio kleiłyby się do rąk.
Dużą blaszkę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Nakładamy łyżeczką 10 porcji masy owsianej w sporych odstępach od siebie. Każdą kupeczkę rozprowadzamy łyżką na kształt ciastka. Najcieniej jak się da na tyle jednak by nie powstały dziurki.
Ciastka pieczemy przez około 35 minut aż ich brzegi się zarumienią. Od papieru odklejamy dopiero po wystudzeniu.
Świetnie smakują same lub posmarowane masłem orzechowym/sezamowym, maczane w jogurcie czy herbacie😊


Jedno ciastko z podanych składników zawiera:
57 kalorii
2 gramy białka
2 gramy tłuszczu
8 gram węglowodanów









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz